Prowadzę działalność gospodarczą, i otworzyłem lub zamierzam otworzyć (to nie jest istotne) sklep typu "alkohole świata" itp. Nie mam jednak pojęcia ile powinienem płacić osobie która zajmuje się sprzedażą, obsługą kasy fiskalnej, układaniem towaru, zamówieniami oraz sprzątaniem sklepu.
W sklepie oprócz popularnych marek będą lub są mniej znane alkohole których nie dostanie się w każdym sklepie. Oczywiście też piwa z browarów Kormoran, Witnica, Ciechanów, Racibórz.
Osoba będzie pracować 40godz/tyg czyli pełny etat.
Rozumiem, że do tej pracy nie mogę wziąć pierwszej lepszej osoby z ulicy i zaproponować minimum krajowego, bo wymagana jest odpowiednia wiedza na temat alkoholi.
Dlatego pytam, ile powinienem płacić obecnemu lub przyszłemu pracownikowi, który będzie miał większą wiedzę niż przeciętny obywatel?
Jakie rozwiązanie będzie lepsze? Stała płaca np 1500netto/mc?
Czy może gwarantowane minimum krajowe + premia np 5% obrotu (max 500zł/mc)?
Oczywiście sklep w Ostrowcu.
Jak szukasz kogoś do takiej pracy to mogę Ci podesłać jedną osobę, kobietę z doświadczeniem w pracy z alkoholami. Kilka lat doświadczenia jako barmanka i kelnerka, więc na alkoholach i sprzedaży się zna.
A co do wysokości wynagrodzenia to uważam że stała wyższa pensją będzie bardziej motywująca, bo daje gwarancję pewnej wyższej kwoty co miesiąc, natomiast najniższa krajowa + premia od obrotu nie gwarantuje że ten obrót w sklepie będzie, a co za tym idzie wyższych zarobków dla pracownika i może działać odstraszająco.
Więc jaka była by mniej więcej odpowiednia płaca? Sklepik nieduży w średnio ruchliwym miejscu.
Ja bym ci radziła znaleźć najpierw odpowiednią osobę, porozmawiać z nią/nim i wtedy zadecydować, po prostu możesz tej osobie , jeśli się już zdecydujesz, że chcesz ją/jego zatrudnić, zaproponować to, co napisałeś do wyboru - niech sobie sama wybierze, która wersja jej lepiej odpowiada.
myślę ,że w granicy 2000-2300 zł na czysto do ręki
Wiesz co, wydaje mi się że to ile możesz płacić pracownikowi powinieneś sam wiedzieć i skalkulować sobie, przewidzieć miesięczny obrót i dochody z biznesu. Pewnie w grę wchodzi praca na zmiany, bo takie sklepy otwarte są długo albo i nawet całodobowo. Alkohol najlepiej sprzedaje się wieczorami i bliżej końca tygodnia i w sam weekend, to raczej rzecz pewna.
Pracownik chce zarobić jak najwięcej, Ty chcesz zapłacić jak najmniej. Jedna i druga strona musi spotkać się po środku. Za najniższą krajową nie spodziewaj się od pracownika wielkiego zaangażowania w swoją pracę.
Musisz liczyć że na pracownika wydasz miesięcznie 2000 zł.
Hej Piotrze. Na początek pozdrawiam bo domyślam się o jakiego Piotra chodzi. Myśle, że 1500 do ręki w sklepie z alkoholami to dobra pensja, nawet aż za bardzo. Sądzę, że nawet za 1200 do ręki mialbys wielu chętnych, ale za to za 1500 to bylaby juz dobra praca.
To niewiele Ci do szczęścia potrzeba i nie masz zbyt wielu potrzeb w życiu. No chyba że to żarcik ;)
Co godzinę setę i galaretę.
mirek24 Ty to najpierw idz do szkoly i kup sobie slownik ortograficzny, a potem sie wypowiadaj ...
Za 1800-2000 do ręki za 40 godz tygodniowo to pracownikowi będzie się jako tako chciało pracować i starać (ewentualnie poszerzać wiedzę n/t alkoholi) a w wolnym czasie dbać o porządek, ekspozycję itp. Za "minimum" (czy nieznacznie więcej) to się dostanie pracownika, który będzie tylko myślał o tym że podłogę zmyje tylko przed przyjściem szefowej, będzie co chwilę patrzył na zegarek "ile jeszcze do końca zmainy" a po pracy będzie szukał innej pracy. Za takie "minimum" to się nawet nie chce starać, jedynie robi się wszystko od niechcenia, no bo coś tam trzeba zrobić.
Dokładnie tak - płacąc minimum ( czy tam te 100 zł ponad to ) tniesz koszty, ale od pracownika dostaniesz minimum zaangażowania. Jaka płaca, taka praca;)
Minimum i premia, to dobry i motywujący pomysł na czas rozwoju firmy. Jednak pomyśl jaki obrót chcesz osiągnąć i czy nie będzie Ci później żal zapłacić znacznie więcej gdy faktycznie człowiek zapracuje dużym obrotem. Docelowo jak się ktoś sprawdzi powiniem liczyć na solidną stałą pensję.
Poza tym normy muszą być realne do wyrobienia, bo inaczej będzie jak na poczcie ...
JA również uważam że jesli pracownik będzie dobrze zarabiał to ci sie odwdzięczy chęcią obsługi klienta co jest najważniejsze w tym biznesie.Mysle że powinienes zagwarantować miesiecznie 1700zl plus premie od obrotu
Najprościej nie płacić w ogóle -w końcu to Ostrowiec. Niech mi ktoś rozwinie temat: podstawa + premia? Ta premia ma być od obrotu, czy od szczerzenia się do klienta. Moim zdaniem to bzdura, bo potencjalny klient jeśli będzie chciał kupić, to i tak kupi, więc zabiegi "marketingowe" i umizgi załogi w jego stronę g... dadzą - piszę to jako człowiek, który poświęcił trochę lat na bezpośrednią pracę z klientem w różnych branżach. Podstawa - umowa o pracę na czas określony - żadnych śmieciowych ścierw, żadnego zatrudniania kątem. No i oczywiście kwestia $$ - myślę, że 1500 byłoby na początek oczekiwane. Pracownik ma czuć, że pracodawca nastawia się na nieco dłuższą współpracę. I najważniejsze - żadnych "bo ja muszę, bo ja wydałem tyle na lokal, bo wiesz - teraz dostaniesz 1000, a resztę dam Ci w przyszłym miesiącu". To sklep z alkoholem, a nie pasmanteria, więc potencjalne grono klientów jest bardzo duże.