Właśnie jak to jest, niby tak bidujecie że mało zarabiacie w Ostrowcu a tu macie takie wydatki jak najbogatsi ha ha
Ludzie to sobie zarabiajcie i wydajcie ile chcecie. Jestem bardziej w stanie uwierzyć temu co mniej zarabia i skromnie zyje, niz temu co zarabia 2 tyle i mu brakuje. Trzeba być zaradnym.
Odnośnie oryginalnych ubran. Gdyby rodzice nie kupowali ich dzieciom, by były lepsze od innych, nie panowała by moda w szkołach, co masz na sobie. Człowieka lepszego nie poznaje się po metkach, ale po tym jakim jest człowiekiem.
20:16 masz rację, człowieka, ale dzieci niestety głupie jak rodzic ma kasę i kupuje iphona za 6tys, a inny dzieciak ma telefon za 300zł. Wiesz jak się czuje biedniejszy dzieciak? Rodzice jak mają pieniądze to hodują głupców, co naprawdę widzę. Biedna nie jestem ale uczę dzieci, że ważny jest drugi człowiek, głodny psiak i żeby na to uwagę zwracać a inni kupują psa za 2tys, a bezdomnym, głodnym gardzą. Moje dzieci wiedzą, że jak sie zgodzę na psa to weźmiemy z ulicy albo ze schroniska, a nie znajdą rasę i kupimy. Tyle, że mieszkając w bloku to skrajnie nieodpowiedzialne mieć psa. No i często cieszą sie ciuszkiem z sh a koleżanka z klasy się z ludzi kupujących tanie ciuszki albo w sh majaca 11 lat wyśmiewa i chwali ile ma kasy. No ale jak na urodzinach już nie prezenty a kasa to dokąd zmierzamy?
Mam 600 zł zasiłku dla bezrobotnych wypracowanego,nędza,oni nie umieją liczyć i tacy ludzie Polską rządzili, złodzieje
Rozglądnij się dobrze po ulicy a zobaczysz jak wielkim mitem jest to ostrowieckie biedowanie i użalanie się.
Ze wszystkimi opłatami około 2 tysiące mi owszem wystarcza, z tym ze dla jednej osoby, a i tak mam poczucie, że wiele sobie odmawiam. Żeby mieć tak zwany spokój myślę, że trzeba okolo 3-5 tysięcy.
rodzina 3 osobowa, do ręki mamy 1600 i żyjemy
19:52 ze skrajności w skrajność. Na co ci 2tys jak jesteś starym kawalerem? Owszem, auta, przyjemności itd, ale tu pytania do rodzin. My mamy 6tys na 4osoby, nie mamy kredytów, wszystko za gotówkę i nie narzekamy. Do tego w sezonie jeżdżę na wieś, mamy 6ha i coś z tego też jest, choć z rolnictwa w Polsce to by się z głodu umarło./
1. Czy 2 tysiące to naprawdę tak dużo? Jeśli nie ma się pomocy z zewnątrz i nigdy się jej nie miało pod postacią mieszkania, auta czy comiesięcznego dokładania (albo jeszcze odziedziczonej ziemii)... To naprawdę nie jest zawrotna kwota, a jej połowę, a czasem i więcej zjadają opłaty. Faktycznie, ze skrajności w skrajność... Pragnę też zauważyć, że o ile są opłaty, które są proporcjonalne do ilości osób, to są też takie, które muszę płacić w identycznej wysokości, jak kiluosobowa rodzina.
2. Gdzie było napisane, że to pytanie do rodzin?
3. Tak, bardzo kocham moje auto. Prawie 20-letnie - głównie za to, że nadal mnie wozi...
4. Tak, jest mi bardzo przyjemnie, że nie umieram z głodu i że raz na ileś jak najprawdziwszy burżuj kupię sobie spodnie za 70 zł albo zjem w Pasta Land makaron za 10 zł. Ach, te przyjemności!
Idę liczyć moje miliony monet, może już mi starczy na piątego Mercedesa, na tjuning, dzikie orgie i na składkę w klubie starych kawalerów:)
osoba samotna-ok.1300 zł miesięcznie
1700 zl mieszkamy z rodzicami na wsi bez gospodarki wszystkie oplaty na pul ja z nazeczona i dziecko 1;5 roku
Tak ,masz rację że 2 tysie z dwójką dzieci to za mało.Skoro mamy ceny z krajów zachodnich,pensje też winny być na podobnym poziomie.
2500 tysiąca wystarczy żeby się utrzymać
Te 2500 to samemu oczywiście, jeśli z rodziną to nie wystarczy
spore straty dla gospodarstw domowych przynosi utrzymanie szarańczy sukienkowej okazuje się że pingwiny są owadami a nie ssakami jak do tej pory sądzono . owady prostoskrzydłe zubożają nasze państwo . nauczają zasad których nigdzie nikt nie stosuje ,ponieważ każdy chce pieniądza
Mam dwoje dzieci 12 i 6 lat i 1900 zł na miesiąc. Muszę przyznać że czasem w ostatnie dni miesiąca szukam po ubraniach drobniaków bo na podstawowe rzeczy brakuje.