A ja cała wypłatę na dług i jakoś żyję
Ja odkładam 1/3 pensji, czyli 500 zł, ale dopiero od tego roku, bo wprowadziłam się do rodzicow z powrotem. Z racji ciec etatów w szkolnictwie musiałam sprzedać swoje mieszkanie. Odkładam, bo planuje wyprowadzić się z Oca
A któż to podpuścił naród naszego miasta do tego tematu,skoro zdecydowana większość żyje od pierwszego do pierwszego.Ktoś bzdety wypisuje ,pisząc że 2 czy 3 tysie odkłada,skąd,pytam chyba że z kasy zapomogowo -pożyczkowej.Jak zarobi 2 tysiące to się cieszy z czego połowa to opłaty wszelkiej maści,jakąś szmatę trzeba od czasu do czasu kupić niekoniecznie w ciucholandzie czy od skośnookich na targowicy.Jeśli dzieci w szkole czy na studiach to pensja połowicy w wysokości 1500 zeta weż wejdzie bo trzeba wysłać córce czy synowi studentowi w Warszawie czy Krakowie.Ludzie nie piszcie głupot że dużo zarabiacie bo tych ludzi jest garstka i nie mają czasu na pisanie głupot w necie.Jeśli 5 czy 10 % mieszkańców cokolwiek odkłada to jest sukces.Cnajdzie się taki lub taka jedna co to lubi narobić zamieszania w społeczeństwie i ta sama osoba pod różnymi nickami drwi z ludzi bo ta osoba żyje zapewne w skrajnej nędzy a jedyny luksus na jaki sobie może pozwolić to dostęp do internetu.Innym ,bogatym zazdrości i naród buntuje,sieje nienawiść.Trzeba się strzec takich osób,umieć czytać internet ze zrozumieniem ,że tu może pisać każdy pod warunkiem że zna litery i ma słownik ortograficzny "pod ręką" jeśli chce błysnąć inteligencją szpagatową.Po amerykańsku Państwu życzę-Wesołych świąt Wielkiej Nocy-amerykanin w przeciwieństwie do polaka ,zawsze mówi że jest OK,jeśli nawet jest zadłużony na maksa a polak odwrotnie,żeby miał nie wiadomo ile majątku to zawsze narzeka że jest żle.Trzeba się cieszyć każda chwila ,każdym dniem,Bogu dziękować za wszystko bo nikt nie chodzi bosy czy głodny czy bezdomny a jeśli tak jest to najczęściej na tzw własne życzenie.Pozdrawiam Was wszystkich -ostrowiecki patriota.
Mamy podobno dobrobyt.Tak wynika z wypowiedzi.Pełno ludzi w marketach,parkingi zapełnione autami.Ludzie odkładają sobie nawet po 2-3tys pracując w markecie,hurtowni i kupują mieszkania,budują domy i kupują drogie samochody.Taka prawda.
A tak nie jest? Powiesz może, że nie ma kolejek w marketach i całymi wózkami wywożony jest towar? Samochodów też bez liku i jakoś je trzeba utrzymać. W tym mieście ludzie do dziś nie odeszli od czasów komuny. Panuje jakaś dziwna bezradność, że wszystko powinno się należeć, a nie dają i jak żyć? Mentalność trzeba zmienić i żyć dniem dzisiejszym, a nie wspomnieniami i wygórowanymi ambicjami.
samochody kupione za 500+, szroty za 5 tys zl, a zakupy ludzie robia raz na tydzien zeby nie jezdzic do sklepu, kto odklada 2-3 tys ? ja tyle nawet nie zarabiam
06:24. Musisz jednak przyznać, że żaden samochód, bez względu na cenę, nie jeździ na wodę z kranu i trzeba mieć na paliwo, aby z niego korzystać. Nie mówiąc o ubezpieczeniu i naprawach takiego rzęcha. Co kto lubi, jedni odkładają jakąś kwotę co miesiąc, a inni kupują samochód, żeby nim jechać do marketu.
Ze skrajności w skrajność.Jaki procent mieszkańców miasta stanowią biedni,a jaki procent bogaci?Wtedy dowiesz się ile realnie odkłada mieszkaniec miasta.
Moze odloza 2 czy 3 tys mieszkajac u rodzicow jesli rodzice za wszystko placa. Nie realne jest z zarobkow w ostrowcu odlozyc tyle majac rodzine i dziecko dzieci. Kredyt na mieszkanie. Mam 2400zl brutto. Zona 2200zl brutto i ma mgr. Mamy kredyt na mieszkanie na 25 lat i do tego czynsz oplaty media itd itp i 1 dziecko jak mi zostanie 10zl do nastepnej wyplaty 5o cud.
Około 400-500 zł staramy się zawsze odłożyć, tak aby cały czas była jakaś nadwyżka na koncie. Po parunastu latach udało się uzbierać około pięciu tysięcy w ten sposób ale nic więcej.
Czas więc wrócić się do szkoły ;)
"Około 400-500 zł staramy się zawsze odłożyć", a potem "Po parunastu latach udało się uzbierać około pięciu tysięcy"
Po roku mieliby 4800-6000zł.
może mowili o tym ile przez rok a nie przez miesiąc :)))
A łyżka na to - niemożliwe!