czasy takie,że czasem człowiek zastanawia się czy w ogóle będzie mógł pomyśleć o dziecku :/
Zero w Polsce. Na tyle mnie stać. Finansowo.
Najlepiej trojke ,lub czworke.
Ale najwazniejsze. zeby kazde bylo z innym.
Pewniejsze alimenty jak cos.
dla kościoła to najlepiej drużynę piłkarską
Chyba ilość stosownie do stopy życiowej. Jak nie masz zaplecza finansowego albo szans na takowe to raczej nie sprowadzaj dzieci na świat, bo zgotować dziecku biedę nie trudno.
I nic, normalka pokoleniowa. Ja pracowalem byc moze na emerytury / renty Twoich rodzicow czy dziadkow.
to po co zadajesz głupie pytania jak to z 05:57 ?
rżniesz głupa ?
ja się dziwię, że w ogóle ludzie takie durne pytania zadają.
Ale trzeba mieć dobrze w głowie żeby założyć taki wątek.
Jestem pod wrażeniem :)))
Może jeszcze zapytasz kto Ci zrobi?
Może każde z innym i więcej alimentów i będziesz żyć jak królowa i jeszcze pójdziesz do MOPSu
KOBIETY są wielkie!!!
Zwłaszcza jak urodzą :)))
ale ludzie maja problemy,dramat
Myślę że jedno to stanowczo za mało. Jak braknie rodziców, to dziecko zostanie na świecie zupełnie samo.
10 -głupie pytanie na forum, jak się lubisz p.....to se zrób drużynę
co za głupie pytanie.Dzieci powinny być oczekiwane,w szczęśliwych rodzinach /lub związkach/ i tyle.Jeżeli mam możliwości finansowe i chcę to nawet 10.Ale rzeczywistość jest inna i niestety dzieci rodzą się tam,gdzie nie powinny /mamy tylko niektóre nagłośnione przypadki/.
Kiedyś czasy były jeszcze gorsze a dzieci rodziło się więcej i wszystkie się wychowały. Teraz panuje moda na wygodnictwo. Przykre ale prawdziwe.
w tym kraju 0 - chcesz zeby do konca zycia splacaly dlugi PO i Tuska?
Widzę że wątek już stary, ale bardzo na czasie.
Moje zdanie jest takie: jedno dziecko to za mało, dwoje czy troje, to optymalnie, tak w sam raz.
idiotka