przy 8 h pracy to jest 30 min po przepracowaniu 4 h
Nie przesadzajcie, nie każdy ma taką pracę, że szef co do minuty wylicza;). Obowiązki mają być wykonane danego dnia, a jak pracownik sobie tę pracę podzieli ( a więc przerwy też ) to jego sprawa.
Przepisy nie przewidują oddzielnych przerw na palenie. To nałóg, a nie karmienie dziecka ani też siebie, choć przerwę tzw. śniadaniową 15-minutową na to przeznaczyć. Należy się ona pracownikom, których czas pracy wynosi co najmniej 6 godzin oraz 5-minutowej przerwy po każdej godzinie pracy przy obsłudze monitora ekranowego. Co więcej pracownicy mogą palić w trakcie tzw. przerwy lunchowej (w wymiarze do 60 minut) - jeżeli w ich zakładzie pracy taka została wprowadzona.
I jeszcze coś… pracodawca może zastosować pewne rozwiązania w celu niwelowania problemu np. wprowadzić specjalny dodatek motywacyjny dla pracowników deklarujących niepalenie tytoniu w miejscu i czasie pracy. A kiedy problem narasta i nie pracownik nie reaguje na rozmowy dyscyplinujące może wprowadzić kary porządkowe i ograniczanie premii za naruszanie zakazu palenia tytoniu w czasie pracy. Na to pozwalają mu przepisy.
Taa, dodatek motywacyjny w ostrowcu, dobre...U nas jest tylko jeden dodatek motywacyjny, słowny, i brzmi mniej więcej tak: "Nie pasuje ci - na twoje miejsce mam mnóstwo chętnych, stos cv leży w biurze"...
15 minut w co najmniej 6 h, a na co przeznaczysz tą przerwę to już Twoja sprawa - przynajmniej u mnie tak jest. Palenie, jedzenie, czy po prostu pójscie gdzieś - kierownika to nie obchodzi.
komuny juz nie ma
chcecie miec place jak na zachodzie to pracujcie jak na zachodzie, a to co sie wyprawia nawet praca nie mozna nazwac
fachowcy od siedmiu bolesci
Zdziwisz się, bo Polacy są dużo bardziej wydajniejsi od pracowników na zachodzi i dużo bardziej "zarobieni" od nich. A patrząc na to od innej strony - czego można wymagać od człowieka zarabiającego miesięcznie po 1100-1200 zł, często w niepłatnych nadgodzinach i złej atmosferze, jakiego zaangażowania i poświęcenia dla pracy hmm?
hehe zarobieni, tak , w jednej rece fajka w drugiej komorka
a opinia ze sa wydajniejsi pochodzi od tych co robia za granica i zapracowali swoja ciezka niewolnicza praca na ta opinie
i to kilka lat temu za czasow komunu przy wyjazdach na kontrakty
Chyba z autopsji wiesz o tej fajce i komórce co?