Limonka ja liczyłem na epopeję a ty "Naszą Szkapę" chcesz mi zaoferować ?
A ja wolę jedną w domu a drugą na łące
Michał,masz bardzo spaczone widzenie świata. Przyjmij więc do wiadomości, że nie wszystkie kobiety są takie jak myślisz. Ja czytam te wszystkie bzdury, to włos mi się jeży na głowie.
Nie można mieć ani jednej, to grzech !!!
Trzy- Ustawa Zasadnicza jednoznacznie to reguluje.
Niektórzy to znów mogliby mówic: "Boże, zabrałeś możliwości, zabierz też chęci" ;)
Kochanka to dreszczyk emocji, ale też problem. Poza tym, trzeba by zmieniac ciągle te kochanki, bo jak taka ciągle, to się znudzi, potem może chciec, żeby żonę wymienic na nią i zamiast kochanki możesz miec znów żonę, tylko, że inną, a i ona w końcu się znudzi. I tak w koło ;) Może kiedyś podchodziłem inaczej do tych kwestii, a dziś po prostu by mi się nie chciało szukac nic na boku, poza tym (a raczej przede wszystkim) nie odczuwam takiej potrzeby. To (a raczej kogo) mam w zupełności mi wystarczy. Wolę jedną sztukę, a żeby to był oryginał, niż 1000 podróbek :)
GienekkeneiG: Bardzo łatwo ktoś może powiedzieć, że tak powinno się postępować, a tak nie. Nie szukałem kochanki. Ja wiem, że kiedy spadnie na człowieka takie uczucie to bardzo mało może zrobić wbrew sobie. Znalazłam oryginał kiedy byłem już zajęty. Jej uśmiech, odwaga, a przede wszystkim jakaś niesamowita aura. Nigdy wcześniej nie czułem się przy innej kobiecie tak, jak przy niej się czuję. Poddawałem się temu, chociaż zdaję sobie sprawę, że to nie ma sensu. Nigdy nic nie obiecywaliśmy sobie na przyszłość. W głębi serca mam żal, że nie spotkaliśmy się wcześniej. Jej nigdy nie oddam nikomu. Kochanka a taka bliska. Oczywiście wiem, że zdradzam żonę. Nie ma mu mowy o wyborze a akceptacji.
Slawko, ja Cię doskonale rozumiem. Też kiedyś spotkałem kogoś, jak byłem w związku i wcale tego nie planowałem z premedytacją. A dlaczego tak się stało? Bo osoba, z którą byłem, w jakimś tam sensie nie spełniała tego, czego oczekiwałem. Czegoś brakowało. A finał był taki, że z żadną nie zostałem ;)
Tyle, że ja nie mam skrupułów do pozostawiania ludzi i jakbym kręcił coś na boku, to bym powiedział. Taki ze mnie zimny drań :P
Trzeba sobie znaleźc taką osobę, żeby nie było konieczności posiadania kochanek. Na świecie ludzi nie brakuje. Nie ta, to inna, aż do skutku. Podejmowałem ze 20 prób, jak nie więcej i w końcu się udało ;)
Wedle zasady: jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma ;)
Ile,dziwne pytanie,jedną bo tylko jeden widelec posiadam
Najlepiej 60 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ha, ha, ha......... ::))
@Gienek nigdy nie mów nigdy , bo nie znasz dnia ani godziny.Serce nie sługa .Ja mam 40+ szczęśliwe małżeństwo, dzieci wszystko idealne-sielanka. Miłość, zrozumienie , po prostu wszystko. I spotkałam chłopaka dużo młodszego, ale bynajmniej z urody nie dorasta mężowi do pięt/mąż mój bardzo przystojny/ . I co ? za jedno spotkanie z nim gotowa jestem wiele dać. Jest dla mnie kimś wyjątkowym i najlepszym czymś co mi sie w życiu mogło przydarzyć.Poszła bym do niego na sam koniec świata nawet na piechotę . I co wy na to?
No właśnie przeczytałam ostatni wpis. Wg was powinnam w wieku 40+ rozwieść sie z mężem. Gdzie mieszkać? Zaczynać w tym wieku od początku. Nie mam sił odejść od Niego. Kłamię męża .
Gość z 18:18 - "gdzie mieszkać"? Ha, ha, ha... co za hipokryzja. No jak to gdzie - na końcu świata z kochankiem - sama przed chwilą napisałaś, że na piechotę byś za nim poszła. To idź :)
@kaśka rusz głowa zanim swoje mądrości napiszesz . Mam dom , mój własny który dostałam od rodziców . Mam rozdzielność majątkową , Mąż mój musiałby opuścić mój dom. Można tak skrzywdzić człowieka? chyba lepiej okłamać. Różne są koleje ludzkich losów więc krytykować kogoś nikt nie powinien nie znając człowieka . Czarne i białe i nic po środku. Taki jest twój tok myślenia? bardzo powierzchowny i świadczy o tym , że nie chcesz , nie potrafisz zrozumieć innego człowieka i chciałabyś żeby wszyscy postępowali tak jak ty , bo tylko to jest dobre. Ciesz sie , że znalazłaś takiego faceta którym możesz dyrygować i narzucać mu swoją wolę , tutaj możesz dyskutować , ale potępiać i moralizować nie możesz , bo nikt twoich złośliwości nie będzie brał pod uwagę. I co cie tak wkurzyło? zapewne to że starsza od ciebie kobieta może być tak atrakcyjna , że podoba sie chłopakowi młodszemu ? a ty byś chciała , ale nikt ciebie nie chce? to są pytania nie sugestie.