będąc w związku? jeżeli tak to niestety możesz być mocno ograniczony przez życie rodzinne, jeżeli jesteś wolny możesz ich mieć masę, tak czy owak w każdym przypadku zawsze warto mieć kochankę, przynajmniej jedną.
"tak czy owak zawsze warto mieć kochankę, przynajmniej jedną"- buahahaha, dlaczego nie od razu cztery, hahahaha...
"PRZYNAJMNIEJ" - świetnie cytujesz ale czy rozumiesz co oznacza to słowo? mam wątpliwości.
"Przynajmniej" to mniej więcej to samo co "co najmniej" - w tym akurat kontekście - "przynajmniej jedną".
A co to jest ta zdrada? Zaściankowa pruderia . Każdy żyje wg własnych zasad , a zdrada to to samo co miłość. Fikcja i wymysł ludzi bujajacych w obłokach , którzy na tej mrzonce opierają swoje
życie i wychodzą na tym jak Zabłocki na mydle.
Musisz być bardzo ubogim duchowo człowiekiem z tak cynicznym podejściem do życia.Tylko współczuć.
O ludzka naiwności. Mam wszystko czego mi potrzeba. Żyje na b.dobrym poziomie i takie dyrdymały o wierności i miłości to dla maluczkich tego świata. Ja mam co chce i jest mi dobrze i chyba o to chodzi. I wcale nie usprawiedliwiam sie , bo jeżeli mam ochota na jakiegoś faceta to go mam . I nie ma takiego , który by mi odmówił , przynajmniej ja sie jeszcze z takim nie spotkałam . Nawet ci co to twierdza że miłość najważniejsza , lojalność itd. dulszczyzna.
15:01 masz szczęście , że nie żyjesz w czasach reymontowskich , bo by cie za twoje poglądy na wozie wywieźli jak Jagne , ale sobie przynajmniej dziewczyna poużywała świata i chyba niejedna by tak chciała , ale większość się boi , albo nie ma wzięcia . Ja oczywiście sie boję,
I Tu się mylisz z tym "chceniem",ja jako facet mam honor i jaja i dostałabyś kopa w tyłek najwyżej,ale nie zrobiłabyś ze mnie swojej zabawki.
17:15 jak masz honor to nie masz jaj . I nie popisuj sie przed swoją kobietą , że taki moralista jesteś , bo jak wyglądem w nocy komary nawet odstraszasz to i o kochance możesz tylko pomarzyć i podaj żonie kolacje, a naczynia po obiedzie zmyłeś ?. Do roboty , a nie podlizywać sie swojej kobiecie.
Może i masz według twojego pojęcia wszystko ale masz też kłopot z czytaniem ze zrozumieniem prostego tekstu. Pisałem o ubóstwie duchowym. A ty piszesz o materialnym stanie posiadania. Zgrywaj dalej twardzielkę i oszukuj samą siebie.
Ty to jestes bogaty duchowo.... dostałabyś kopa w tyłek... istotnie wielkie duchowe bogactwo prostaka i damskiego boksera . Wszystkim tak dajesz do zrozumienia i argumentujesz swoje racje - kopem w tyłek? Gratuluje duchowego bogactwa , wrażliwości i subtelności . Istotnie jaj nie masz , chyba je zjadłeś , bo myślałeś , że to pisanki wielkanocne.
Co za pokrętne myślenie - jak facet ma honor to nie ma jaj? Chyba odwrotnie, trzeba mieć jaja, żeby dotrzymać danego słowa i być wiernym swoim zasadom. Tylko faceci bez jaj głupieją na widok pierwszej lepszej d...py. A ty to jesteś jakaś nienormalna, jak ci tak dobrze w życiu to czemu tyle jadu się z ciebie wylewa, przeczysz sama sobie. Szczęśliwy człowiek nie ma potrzeby wyżywać się na innych i ich obrażać. A najwyraźniej jesteś jakąś frustratką co sobie poprawia humor pisząc bzdury na forum podczas samotnych świąt. Kogo chcesz oszukać...