To już zakrawa na dziecinne żarty .Ciągle wracacie do tematu opłat kościelnych.Czy kogoś podnieca taka dyskusja,a może tatuś i mamusia śpią a jakaś nastolatka nakręca się takimi tekstami.Każdy normalny człowiek, a tacy decydują się na ślub ,bo tym nie zrównoważonym ślubu nikt nie udzieli ,spyta o ceny w kancelarii parafialnej,nie na forum.
Mi rok temu powiedział co łaska ale dają po 600 zł:)
ile?ile zdoła wydrzeć tyle jego,z czegoś żyć musi a byle czego nie zje i życie jest drogie
Ludzie przecież wy płacicie za całą tą oprawę, którą sobie wymyślacie a nie za ślub jako taki. Podejrzewam, że ślubu bez organisty, ubierania Kościoła itd każdy ksiądz udzieli wam za darmo!!! Oczywiście w godzinach kiedy jest msza lub bezpośrednio po niej a nie o której wam się umyśli. Właśnie za te wszystkie dodatki daje się ofiary aby parafia mogła się utrzymać.
Zgadza się, sakramenty tak. Nikt jednak nie powiedział, że muszą one być z uroczystą oprawą, w wyznaczonym czasie i pełną mszą. Co stoi na przeszkodzie wziąć taki sakrament na tygodniu, po wieczornej mszy? Hmm? Płaci się zwykle za oprawę a nie sam sakrament. Mało tego, te pieniądze idą na potrzeby parafii, ksiądz nie bierze całej sumy więc przestańcie chrzanić głupoty o godzinie pracy itd. Wszystko jest dokumentowane w księgach parafialnych, zawsze można to sprawdzić. Z jednym się zgadzam, każdy powinien dać tyle, ile uważa za stosowne, nie można jednak też robić z siebie dziada jeśli na inne pierdoły weselne wydaje się kupę kasy a tu skąpi się dla kościoła 200 czy 300 zł. Taki ślub bierze się raz w życiu, przynajmniej tak powinno być.