50
Dałem 50 i uważam że to w sam raz.
jak masz kasę to daj i 100. Są tacy co 10 dadzą i jest OK.
50 zł to nie są aż tak wielkie pieniądze, nie przesadzaj gościu 18:11.
Dałam 50 zł a ksiądz był bardzo sympatyczny.Takich więcej.Koperty nie wziął sam jak niektórzy,daliśmy mu sami.
który taki sympatyczny? :)
Większość księży to ludzie sympatyczni i idą do nas z wizytą w pokojowym nastroju.U mnie też ksiądz zwykle gości nieco dłużej,zwykle znajdujemy jakiś temat do rozmowy.Dajemy tyle ile w danym roku możemy.w tym 100zł.Postawa księdza jest taka jak przyjmującego go gospodarza domu.A ja z natury jestem gościnna i staram się aby każdy kto mnie odwiedza czuł się dobrze goszcząc w moim domu.Na księdza czekamy i dajemy mu odczuć ze jest u nas miłym gościem.
My też już po księdzu dzisiaj. Czekaliśmy od rana. Bardzo lubimy gościnność ludzką. Nawet ksiądz troszkę posiedział dłużej. No fajnie.
Za kasę każdy będzie miły. Nie czarujmy się. Gdyby nie kasa to i kolędy by się skończyły.
Daj spokój z tą kasą. Ksiądz sam ręki nie wyciąga. To ludzie tego nauczyli...
Dlaczego w Ostrowcu żaden ksiądz nie dał z tacy na Owsiaka
A co to za pytanie - ile? Każdy niech daje tyle ile uważa albo niech nie daje. Co to za licytacja? Każdy ma swój rozum i swój portfel. Piszecie, że ludzie sami ich nauczyli brać kopertya zaraz pytacie - ile. Gościom się nie płaci za odwiedziny a jak ktoś chce dać to może równie dobrze położyć na tacę albo przesłać na konto bankowe.
Daję i dawać będę bo korzystam z kościoła regularnie więc jak raz na rok coś rzucę to nie zbiednieję. Tego samego uczę moje dzieci.