13:37-proszęhttps://pl.m.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awi%C4%99to_Godowe bardzo
Przeczytaj dokładnie Szczodre gody,obchodzono w okresie przesilenia gdy dna zaczęło przybywać.Koniec jednego okresu początek innego.Obchodzono w okresie zimowym.Kolędę w większości regionów zaczynała się najwcześniej w drugi dzień świąt.Na Nowy Rok,a w niektórych regionach piekło się tradycyjne zawijasy drożdżowe z makie zwane ,,szczodrakami'.A na ukrainie do dziś Nowy Rok nazywany jest ,,Szczodrije Hogy''.Ja wobec powyższego obstaje przy swoim gościu z 13 37.Pozdrawiam!
17:26 przeczytaj rowniez i to...od początku do końca :-) Skoro Wikipedia sie myli...myhmm
Gość 20.27, bardzo mądre słowa. Nie osądzajmy innych, a sami nie będziemy osądzani. Ksiądz to sługa Boży według nas katolików.A czy on jest uczciwy i z powołania, to juz jego sumienie.My za jego grzechy płacić nie będziemy.Kazdy ma swoje sumienie i niech nim sie kieruje.
To ile dasz to twoja sprawa my daliśmy 100 zł bo tyle uznaliśmy za stosowne tu dałaś 20 zł bo tyle uznała to też dobrze. Czasami ten co da 200 zł czy 100 zł da mniej przez cały rok co da 20 zł bo mało chodzi do kościoła i nie daje na tacę.
a na waciki dla "gosposi"?
'
A ile byście dali za 5-cio minutowe odwiedziny?
A jakie to ma znaczenie? Jak chcesz, zeby ksiądz u ciebie siedział godzinę to poczęstuj go obiadem, ciastem, kawą, wtedy posiedzi dluzej jak ci na tym tak zależy.
21:01. Widocznie jesteś niegościnny i nie umiesz zabawić gościa rozmową. Nie było o czym gadać, to poszedł bo pewnie źle się czuł w twoim domu.
u nas jak chodzi to po 7 minut w każdym domu. zresztą jakie to ma znaczenie siedzieć długo i opowiadać baje o kimś? poświęcił pomodlił się i poszedł dalej. tyle w temacie...
a wiecie ,że 60 % kasy z kolędy idzie do kieszeni księdza a reszta na wydatki parafialne?
wiemy że na kościół to dajemy osobno. ą z kolędy idzie na potrzeby księdza
Nie prawda że z kolędy idzie na potrzeby księdza gościu 11:57. Zazwyczaj ksiądz mówi w podsumowaniu na ile zostało zebrane i na jaki cel zostanie przeznaczona ta ofiara. Przynajmniej w mojej parafii tak jest. Dlatego daję, bo wiem że nie pójdzie na zmarnowanie a ja do kościoła chodzę regularnie, co niedziela więc też z tego korzystam.
I tu się bardzo mylisz co do mojej gościnności!To jemu bardzo śpieszno aby oblecieć jak najszybciej i zebrać pieniądze mówiąc że ma jeszcze dużo domów do (odwiedzenia).Czyżby na tym miała polegać kolenda?Gratuluję Ci poczucia humoru.Takiego pasterza jak śp.infułata Marcina Popiela trudno znaleźć.Dzisiejszy "pasterze" mają niewiele wspólnego z wiarą,z tym co głoszą.
Mówicie że powinno być jak za granicom?Kto tam jest na stałe to wie że tam wierni oddają dużo więcej na kościół niż my.Po pierwsze deklarują swoją wiarę przy podpisywaniu umów o pracę .po procent z podatku przekazywany jest na konkretną grupę wyznaniową.O świątynię też nie martwi się ksiądz tylko miasto dba o remonty, renowację.Tylko jak się jest za granicą to warto znać język i czasami coś przeczytać.Pensja dla księży to nie jakaś jałmużna od wiernych jak u nas tylko stały bardzo dobry dochód.