Jak w temacie - jaki jest czas oczekiwania na zdjęcia ze ślubu,wesela?
Czekaliśmy 2 tygodnie, nie wyobrażam sobie dłużej czekać.
Tydxien na film i fotki
Ileee?? My czekamy już prawe pół roku:(( Ale wtopa z fotografem, którego wybraliśmy...
Ja miesiąc, mieli wtedy szczyt wesel, sam zadzwonil jak bylo wszystko gotowe
bo kiepski fotograf robi na pale zdjęcia potem wybiera z miliona zdjęć co się nada i obrabia a to schodzi era cyfrowa wprowadzila amatorow na rynek kiedyś nie było możliwości obrobki i trzeba było umiec robic zdjęcia to tak jak z muzykami teraz cena czyni cuda wiec te cuda macie nie jeden by się wysypal jakby dac mu analoga z klisza tak jak muzykom normalne instrumenty wokalistów pozbawić efektow a dj dac gramofony
"kiedyś nie było możliwości obrobki" - ależ była, tyle że chemią i innymi cudami. W ciemni jedno zdjęcie obrabiało się o wiele dłużej niż teraz na komputerze. Zdjęcia obrabia się odkąd istnieje fotografia.
Na pewno kiedyś nikt nie obrabiał zdjęć przez pół roku gościu 18:25, Jeśli już jakiś fotograf bawił się w obróbkę to były to zazwyczaj drobne poprawki, nic więcej. Teraz to z góry zakłada się że zdjęcie musi być obrobione, dla mnie to bez sensu. Zdjęcia powinny być naturalne a nie wypieszczone. Tak, czy inaczej termin realizacji nie powinien być dłuższy niż 2-3 tygodnie i tak sobie zażyczę w umowie z fotografem.
Ty sobie zażyczysz w umowie z fotografem 2-3 tygodnie na realizację? :D Ty będziesz narzucała fotografowi terminy oddania materiału jakie Ci się podobają, gdy on ma np. 60 czy 90 dni na oddanie zapisane w umowie? No to powodzenia :)
Doprawdy nie było kiedyś możliwości obróbki? Czyli gdy robiono na kliszach zdjęć się nie poprawiało i nie retuszowało? Musisz doczytać trochę na ten temat zanim zaczniesz pisać. Zdjęcia obrabiało się od kiedy istnieje fotografia, teraz zmieniła się tylko metoda i możliwości.
No to porażka jak pół roku czekacie. Powinniście upomnieć się o rabat za czekanie. Warto wcześniej uzgadniać takie rzeczy. Jeśli termin oczekiwania na zdjęcia przekracza miesiąc to znaczy że jest coś nie tak. Nie sztuką jest nabrać imprez i później się nie wyrabiać z terminami.
Masz rację, tylko tyle spraw było do załatwienia przed weselem, że nie dopytaliśmy. Wydawało nam się oczywiste, że miesiąc to będzie max. Myślę, że fotograf nabrał wesel, a teraz nie daje rady z obróbką.. Najgorsze, że minęło już prawie pół roku, a on mówi, że jeszcze nie zaczął.. Porażka totalna.
To jak u nas. Nasz fotograf okazal się wielką porażką. Nie dość, że długi czas realizacji to zdjecia nadawały się do kosza. Ryczałam tydzień po obejrzeniu jego "pracy". Kasa wyrzucona w błoto. Oby u Was tak nie było. Przestrzegam przed Panem fotografem z Sudołu.