Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Kto zostanie nowym Prezydentem RP
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

I tak to jest… Mają dyplomy, a pracują jako kelnerzy i sprzątacze

Ilość postów: 20 | Odsłon: 1744 | Najnowszy post
  • I tak to jest… Mają dyplomy, a pracują jako kelnerzy i sprzątacze

    "Mają dyplomy z zakresu inżynierii czy finansów, a pracują jako kelnerzy i sprzątacze. Reporterzy agencji Reuters uwiecznili młodych absolwentów z całego świata, którzy nie mogli znaleźć pracy w swoim zawodzie i skończyli w słabo płatnej branży usługowej. W dotkniętej kryzysem Unii Europejskiej co piąta osoba w wieku poniżej 24 lat nie ma pracy. Ale problem ten nie jest ograniczony do Europy - na całym świecie prawie 75 mln osób w wieku od 15 do 25 lat jest bez pracy. Wiele z nich jest uwięzionych w nisko opłacanych zawodach, inni po prostu zrezygnowali z szukania pracy".

    Dla zestawienia powinni uwiecznić słabo wykształconych, bez doświadczenia, mających pracę po znajomości, którzy zajmują miejsca ;-)

    Gość_Gienek
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: I tak to jest… Mają dyplomy, a pracują jako kelnerzy i sprzątacze

      I właśnie dlatego nie poszłam na studia bo to nie ma sensu...a znależć byle jaką prace za 5 zł za godz i bez dyplomu można

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: I tak to jest… Mają dyplomy, a pracują jako kelnerzy i sprzątacze

        No tak się pocieszaj, ale czasem trafia się praca, gdzie jednym z wymogów jest wyksz.wyższe, mniejsza z tym jakie, ale dyplom musi być. I co - odpadasz w przedbiegach.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: I tak to jest… Mają dyplomy, a pracują jako kelnerzy i sprzątacze

          Ciekawe! Narobili śmieciowych mgr, prawie każdy ma teraz studia to gdzie do cholery mająsie podziać te magistry? Sprzątać ulice też ktoś musi

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: I tak to jest… Mają dyplomy, a pracują jako kelnerzy i sprzątacze

            Magister a Magister to różnica. Ja podziwiam tylko tych a Państwowych Uczelni bo wiem że oni musieli się wykuć i tacy prace znajdą jak są jeszcze obrotni w życiu.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: I tak to jest… Mają dyplomy, a pracują jako kelnerzy i sprzątacze

              wykuc a nauczyc i ogarnac to dwie rozne rzeczy, nie zapominaj o tym drobnym szczegole. Poza tym panstwowe sa dla tych ktorzy maja czas na nauke a zaoczne dla pracujacych. Jak ktos chce to i na zaocznych tfu chyba niestacjonarnych sie nauczy kwestia podejscia i czy chce sie robic dale to czego sie uczysz.

              Gość_Pajaczek
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: I tak to jest… Mają dyplomy, a pracują jako kelnerzy i sprzątacze

                Pozostaje jeszcze sprawa "wagi" dziennych i zaocznych. Ja jestem zaoczna, państwowa - 1)A, to pani po zaocznych, no tak..

                1)Pani tylko niestacjonarne? 1)No tak, wie pani, mamy wielu kandydatów, po uniwersytecie, stacjonarne studia...

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: I tak to jest… Mają dyplomy, a pracują jako kelnerzy i sprzątacze

                  I tak stanowisko dostanie ten kto ma większe "plecy" niż wykształcenie...

                  hawueros
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: I tak to jest… Mają dyplomy, a pracują jako kelnerzy i sprzątacze

                    A później tacy ignoranci bez wykształcenia, "z dużymi plecami", "jeżdżą" po tych z wykształceniem wykorzystując ich wiedzę i umiejętności! Ci z wykształceniem , nie mając wyboru , godzą się na taką niegodziwość!

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 9

                  Odp.: I tak to jest… Mają dyplomy, a pracują jako kelnerzy i sprzątacze

                  ja jako student prawa na uczelni panstwowej (dzienne) siedze na uczelni mniej wiecej od 9 do 15(powiedzmy, ze to srednia) od pon. do piat., a studenci zaoczni co drugi tydzien maja zajecia w weekendy, przeciez to niemożliwe aby oni mieli tyle samo godzin wykladow co dzienni. Nie neguje studiów zaocznych, ale tez nie dziwie sie, ze parcodawcy podchodza do tego sceptycznie

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: I tak to jest… Mają dyplomy, a pracują jako kelnerzy i sprzątacze

                    Student zaoczny uczy się w domu! Jak jest zdolny, to nie musi ślęczeć od poniedziałku do piątku na uczelni! On w tym czasie zdobywa doświadczenie. Co dwa tygodnie zdaje egzaminy i robi zaliczenia!

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 20

                    Odp.: I tak to jest… Mają dyplomy, a pracują jako kelnerzy i sprzątacze

                    Siedzisz czy się uczysz?

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 10

              Odp.: I tak to jest… Mają dyplomy, a pracują jako kelnerzy i sprzątacze

              dokładnie studia państwowe, a zaoczne na prywatnej uczelni to jednak nie to samo.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: I tak to jest… Mają dyplomy, a pracują jako kelnerzy i sprzątacze

                Gościu, a ty to wiesz co to są STUDIA? No to ci powiem... Na prywatnych, czy państwowych, stacjonarnych czy zaocznych student sam zdobywa wiedzę, a kształtowany i ukierunkowywany jest przez swego MENTORA! No więc zdobywanie wiedzy i rozwijanie umiejętności zależy od pracowitości, chęci, uzdolnień i ambicji każdego człowieka indywidualnie.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: I tak to jest… Mają dyplomy, a pracują jako kelnerzy i sprzątacze

                  To powiedz mi dlaczego nie ma medycyny zaocznej? Czemu nie otworzą takiego kierunku na np. WSBIP? Przecież wystarczy samodzielne zdobywanie umiejętności :P

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: I tak to jest… Mają dyplomy, a pracują jako kelnerzy i sprzątacze

                    Na medycynie też są kierunki za sooooooooooooooooolidną kasę! Nie wiesz o tym?

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: I tak to jest… Mają dyplomy, a pracują jako kelnerzy i sprzątacze

                      Ale nie odpowiedziałeś na moje pytanie? Dlaczego każda byle jaka uczelnia nie może sobie otworzyć medycyny? Chciałbyś aby leczył cię lekarz po płatnych studiach po Prywatnej Wyższej Szkole w Pipidówce Dolnej, który miał zajęcia 2 dni 2 razy w miesiącu?

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: I tak to jest… Mają dyplomy, a pracują jako kelnerzy i sprzątacze

                        No nie , ale taki po medycynie w WSBiP to by już mógł :)

                        Gość
                        Zgłoś
                        Odpowiedz

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:
"Ilando" Grzegorz Drogosz
Branża: Komputery
Dodaj firmę