i to prawda dawniej się hutnicy bardziej szanowali a obecnie naprzyjmowali młodych kapusiów pociotków i znajomych i donoszą na siebie i innych-wstyd
Zapewniam cię że w każdym zakładzie pracy tak jest, jeśli jest jakakolwiek grupa zatrudniana. Czy to wyższe wykształcenie czy niższe ludzie tak boją się o pracę, że tylko myślą o sobie. Jak to powiedziała moja BYŁA przyjaciółka "każdy orze jak może"
Znajomości, układy, nepotyzm, "życzliwość" były są i bedą na hucie. Ale jak huty nie bedzie to i ....
pracowałem na hucie i wszyscy macie racje tylko zazdrość i kapowanie jeden na drugiego w władze się tylko cieszą,
CO TAKA CISZA HUTNICY SIE BOJA PISAC
w czwartek zwolnili następnego -powód brak zaangażowania (czyli nie pracował od 6:00 do 20:00)
a kto tym razem miał to szczecie odejscia
Tym razem z walcowni podziękowano Panu J. cdn
tam potrzebują lojalnych niewolników, nie pracowników, zwolniony kierownik miał zasługi dzięki niemu i załodze pod nim ta walcownia ruszyła, rozwiązał wiele problemów technologicznych nie zastraszaniem załogi a tym, że sam uczestniczył w procesie walcowania, bez niego do tej pory nie było by tak kolorowo. Dyrekcja huty niech zajmie się sobą bo dzięki nam pracownikom idą grube tony dobrego materiału, a sami nie potrafią tego sprzedać itd. to tą górę powinien Hiszpan wymienić bo ona hamuje wszystko jedynie co umieją to zastraszać na każdym kroku, nie będziesz miał głupiej przepustki na wierchu bo zapomnisz to cię nawet mogą zwolnić, musisz być androidem, robotem który nie choruje, jak ci się coś stanie w pracy bo za bezpieczna ona nie jest to też zrobią wszystko, żeby to była twoja wina, chora firma.
walcownia która i co za kierownik nic mi nie mówi skrót J
Ten z walcowni to taki łysy cwaniak co się czuł jak dyrektor???
Z tym brakiem zaangażowania poszedłbym do sądu pracy o odszkodowanie i przywrócenie do pracy . Nadal w Polsce istnieje Kodeks Pracy i bez "papierów " nie da się zwolnić człowieka z pracy . Ciekawe jak ten brak zaangażowania został udokumentowany . Tylko względy ekonomiczne mogły być przyczyną zwolnienia takiego człowieka ale zawsze może złożyć odwołanie do komisji pojednawczej . Następny krok to sąd pracy .
P.S.
Papiery , to nagany upomnienia i inne .
Kurna ale się cieszę ze nie jestem hutnikiem :)
Przeciez hutnicy mają związki zawodowe,to niech im pomogą.
aha wiem który to współczuje mu, pewnie komuś przeszkadzał i go zwolnili .
A kto następny????
Nie mogę tego pojąć. Hiszpan zwalnia, a towarzystwo w dalszym ciągu kradnie, tylko mniej no bo grubych ryb od przekrętów już nie ma. Ja myślę, że to trzeba jednak zaorać....
kto kradnie kto opanuj się gościu.
Związki zawodowe okradają ludzi ze złudzeń.