I co kobiety? Dalej wybierzecie tą cudowną opiekę w Starachowicach?
Zdecydowanie TAK. A nie przyszło Ci do głowy, że ktoś może chce coś zyskać na tym?
Czas pokaże.
Tak. Jedna jaskolka wiosny nie czyni. Tobie nikt nie kaze jezdzic do Starachowic, raduj sie szpitalem w Ostrowcu. Kasiu.
A w ogole to o co Ci chodzi Kasiu? Co chcesz powiedziec nam? Chesz wmowic mi, ze w Ostrowcu jest dobrze? Moze Tobie tak bylo, a mnie nie. Ani Ty, ani nikt inny nie zmieni mojego przykrego wspomnienia. Najblizszy inny szpital byl w Starachowicach, gdyby byl w Kunowie, pojechalabym do Kunowa.
Ja rodziłam w prywatnej klinice w Warszawie. Warunki nieporównywalne do żadnego szpitala.
no właśnie... takie wspaniałe Starachowice... widac jak było naprawdę
Skoro Cię stać albo tatuś jest dyrektorem to pozazdrościć.
Właśnie zazdrość się kłania...
Wole rodzic w Sarachwicach niz w OSTROWCU :-)
Nie długo to do Niemiec będą jedzily rodzic,bo opieka lepsza.Ja rozumiem,jak sa jakies problemy,komplikacje,wtedy szuka sie dobrych specjalistów.No ale przy prawidłowej ciąży jeździć po Polsce i szukac szpitali,gdzie opieka lepsza??Raptem trzy dni pobytu w szpitalu,i az taka super opieka musi byc? Szpital to nie hotel 5-cio gwiazdkowy,nikt nie będzie latał koło nas na paluszkach,bo pielegniarka na zmianie ma przynajmniej kilka osób pod opieka.Trzeba być troche wyrozumialym,a nie żądać,aby zajmowala sie tylko nami.
Tylko że żadna z nas nie idzie na porodówkę dla relaksu .Nie wymagam , aby personel traktował mnie w sposób szczególny . Chcę tylko , aby był profesjonalny . Czy to tak dużo ? Moje dziecko przez zaniedbania położnych i lekarzy , prawie straciło życie podczas porodu .
Do 19.10
Ja rodzilam trzy razy w Ostrowcu,i tez nie szlam tam dla relaksu. Dwie mlodsze córki rodzilam w 7 miesiącu,w tym jeden poród pośladkowy,silami natury,i tez mogłabym mieć pretensje czemu nie cesarka? Tez mogłabym powiedzieć,ze nie profesjonalnie podeszli do mnie,bo powinni zrobić cesarkę.Jednak tak nie powiem,bo owszem meczylam sie bardzo,ale skoro nie zrobili cesarki,to chyba wiedzieli lepiej ode mnie. Naogladalysmy sie za dużo chyba filmów i telenowel,gdzie te porody sa takie wspaniale,rodzinne,personel czuły,cierpliwy i wyrozumialy.Tak w zyciu nie ma,no chyba,ze ktos jest bogaty i stać go na prywatna klinikę.
Poród to poród.Najważniejsze aby przebiegl w miarę szybko,sprawnie i bezproblemowo.A podejscie personelu i opieka to dla mnie drugorzedna i mało istotna sprawa.
Rodzilam dwa lata temu w Starachowicach i jestem zadowolona z opieki nade mną i nad dzieckiem. W czasie porodu położna bardzo dobrze mną pokierowala
Ja rodziłam w Ostrowcu i też jestem zadowolona z opieki nade mną i nad dzieckiem. Jaki z tego wniosek gościu 16:56 ?
W kazdym szpitalu moze tak sie stac jak nieodpowiednie polozne czy lekarz jest na zmianie. Gdyby ruszyly tylek kobieta by urodzila po ludzku. Mam nadzieje ze to nauczy innych zeby swoja prace lepiej wykonywali, przykladali sie do niej. A nie jak martwe to po co wstac. Znieczulica i tyle.
Dzisiejsze mamunie to myślą że ktoś za nich urodzi,pielegniarka dzieckiem zajmie się 24 na dobę bo paniousia się wyśpi.
Do 19.49
A no właśnie.Tak jak pisałam,trzy razy rodzilam w Ostrowcu,i nie wymagalam,aby ktos się ze mną pieścił,bo po porodzie,bo obolała,bo zmęczona,bo śpiąca itd.Przynieśli maleństwo i trzeba było sie nim zająć,bo to moje dziecko.Przyszla polozna,cos doradziła,to super,a jak nie,to nie,trzeba samemu sobie radzić,bo w domu poloznej nie będzie i co wtedy? Zreszta ja wolałam sama dzieckiem sie zajmować,przewijać ,karmić,nie oglądałam sie na pielęgniarki,bo ja jako matka zrobię to najlepiej,najdelikatniej i najczulej,nikt obcy nie będzie pieścił sie z moim dzieckiem. No ale,te mlode mamy,które rodzą pierwszy raz,to zachowują sie tak,jakby nikt na świecie nie rodził tylko one.
