Słuchajcie...jednak musiało byc w tym dużo prawdy. napisał mi smsa że to już koniec naszego małżestwa, że po co mu taki ktos jak ja. A ja...mam dość wszystkiego, mam dość życia, martwienia się i słuchania jaka jestem bezużyteczna. Powiedział że nie mamy o czym rozmawiać. Oddałam mu lojalnie tyle lat swojego życia, tyle razem przeszliśmy. Śmierć dziecka, depresje. Ale juz za duzo. Po co ja mam życ tylko po to żeby ciągle cos było źle, żeby słyszeć obelgi, żeby mnie zdradzano. Wystarczy. Nie mam już siły dalej życ samotna, bez nikogo, bez wsparcia. Dziękuję Wam za rady ale mój czas juz nadszedł.
OLKA powiem Ci, że fantastyczny pomysł. zapamiętam - szkoda, że ja tak kiedyś nie zrobiłam.
KAŚKA: odezwij się do mnie na gg 38016697
18:38 'olka ' tak przez przypadek czy ta twoja kuzynka to nie wie że nie można na siłę kogoś tak sobie trzymać przy sobie .?
Ale ona pogoniła dziada z domu i już od 3 lat jest szczęśliwie rozwiedziona:) Po prostu chciała zakończyć tą chorą sytuację , że od przyjemności to jest inna pani a od brudnej roboty i obsługi ona . Przy okazji rozwód orzeczono z winy męża i wszystko było jasne.
Właśnie nie trzymała przy sobie - oddała go kochance z całym "dobrodziejstwem inwentarza "- a że tamta go nie chciała to już ich sprawa...
Żaden czas nie nadszedł jak cie oszukiwał drań to niema co nad nim płakać , miłość miłością ale najważniejsza jesteś ty . Przeżyłam lepsze numery i dziewczyny również . Żyje i brzydzę się myśli ze kiedyś byłam z takim czymś . Kiedy ochłoniesz tez uznasz ze tak jest lepiej niż się męczyć z kamieniem u szyi na schnącej gałęzi .
ja wiem ktora to jest ..Majka... wrednie troche wyglada.
nie poddawaj się KASIU, życie jest piękne,trzeba tylko to ujrzeć. idz do psychologa,może Ci pomoże... robiąc jakąś głupotę, czy samobójstwo pokazesz swoją słabość i być może dasz satysfakcje innym..
mucha nie, nie majka...
Mika a no zobaczymy jak to będzie, po prostu strasznie to boli
najlepszym lekarstwem na ten ból jest czas
nie majka? ja tam czesto jem pizze.... i widuje w da graso tylko jedna blondynke w okularach ..majke..
puść go wolno i pożegnaj chłodno. nie zasługuje na tyle twojej uwagi!
Mój mąż też swojej kochance mydlił oczka, dzwoniłam do niej, ale ona wierzyła jemu,nie mnie.Nawet fakt ,że urodziłam właśnie jego dziecko (a ona była na ten czas) nic nie zdziałało.Dalej trwała przy swoim "naiwna głupia gęś".Informowałam ją że sypiamy ze sobą dalej, że wcale nie chce się ze mną rozejść i cała resztę, nic nie pomogło.Wyjechał....i biedulka poradzić sobie nie mogą wydzwaniała wypisywała.Mąż (chociaż takie określenie dla niego jest zbyt przyzwoite)zerwał z nią , jestem przy nim, a ona....życze jej wszystkiego co najgorsze, świadomie rozbijała rodzinę.Możecie tu mnie krytykować, ale zło wyrządzone drugiemu człowiekowi zawsze powraca do osoby która krzywdzi.
co maja portale spolecznosciowe do zdrady bo nie kumam? jak ktos ma zdradzac to zrobi to bez tego
14;39 no tak, teoretycznie masz racje ale wiesz.....często pomagają. Bo np. niby niewinna wiadomość a potem od wiadomości do wiadomości i masz....
Choć to prawda, że jak facet idiota i przygód szuka to pod nosem żony znajdzie. No ale nic...nie on jeden na świecie a ja nie mam zamiaru się załamywać.
I jakby ktoś kiedyś był chętny na jakąś kawusie i pogadanko to ja bardzo chętnie się spotkam. Oczywiście chodzi mi o takie czysto koleżeńskie nie żeby coś....:P
to rozwod trzeba wziac
O, mają i to dużo. Tym bardziej nieśmiałym ułatwiają kontakt , pozwalają udawać kogoś lepszego i bardziej atrakcyjnego niż w rzeczywistości , pozwalają bezkarnie flirtować - co na początku jest tylko niewinna zabawą ale potem często przechodzi w coś poważniejszego , poprzez nk i fb odnajdujemy dawne miłości ulegając niekiedy złudzeniu , że może być jak dawniej , jednym słowem bardzo ułatwiają zdradę.