Cytuję z gazety, należacej do Agory, co by nie było, że z np. jakiejś "Rzepy" :
"Z przeprowadzonych badań genetycznych wynika jednoznacznie, że ekshumowane w zeszłym tygodniu ciała dwóch ofiar katastrofy smoleńskiej "zostały ze sobą wzajemnie zamienione" - poinformowała Naczelna Prokuratura Wojskowa. Wojskowi prokuratorzy analizują, w jaki sposób mogło dojść do zamiany ciał".
Teorii spiskowej nie jestem zwolennikiem, jeśli chodzi o katastrofę smoleńską. Ale w głowie mi się ciągle nie mieści, jak można było w taki sposób przeprowadzac śledztwo, jak można było twierdzic, że wszystko przeprowadzane jest tak skrupulatnie, że już bardziej się nie da, a tu takie cyrki? W komentarzu na jakimś forum znalazłem (cyt>), że z bułki tartej trudno ułożyc bułkę paryską. Zgadza się. Ciała były zmasakrowane. Ale przy dzisiejszych możliwościach nie jest aż tak trudno dojśc czy ciało X to X, a nie Y.
Z uporem maniaka powtarzał będę, że nie wyobrażam sobie, że coś podobnego zaszło w jakimś innym cywilizowanym kraju. Nie wyobrażam sobie, żeby np. w Niemczech pomylono Fischera ze Schmittem. A Pani Kopacz mówiła przecież, że biegli pracowali z dużą starannością zawodową, np. pobierali podwójne próbki z każdego z leżących w moskiewskim instytucie ciał.
W cywilizowanym kraju nie! Ale w kondominium rosyjskim jest to możliwe jak widać...
raczej żydo-masonerskim
Burzum czy Ciebie nie "przeleciał" jakiś ksiądz, bo objawy masz typowe ...
poczekajmy co pan Pismen na to,on wie wszystko,nie wypowiadam się wcześniej od niego
Racja. Poczekajmy na oficjalne oświadczenie regionalnego rzecznika TEJ pałti i płemieła.
Pismen będzie bredził coś o partii helowej. Tak już mu zostało i na to lekarstwa raczej nie ma.
niestety, jak widać, u nas to możliwe..a pani Marszałek głosiła chyba coś innego...
No faktycznie sukces można odtrąbić .
Bardzo przykra sprawa dla rodzin które muszą kolejny raz to przeżywać ,nie wiem na jakiej podstawie dokonano rozpoznania tych ofiar katastrofy i jak doszło do pomyłki .
Oba ciała były rozpoznane raczej tu raczej zawiedli pakowacze lub osoby które oznaczały trumny . W szpitalu jak się dziecko rodzi zakłada mu się od razu praktycznie na rączki takie obrączki ,tam gdzieś nie dopilnowano oznakowania ciał .
Przy tak dużej katastrofie takie pomyłki to normalna sprawa. ciało zostało pomylone w czasie transportu, może żle odczytano nazwisko czy numer identyfikacyjny. Ale mam odczucia, że Pis wreszcie odetchnął z ulgą, bo okazało się, ze wreszcie jakaś ekshumacja wykazała nieprawidłowości. Wręcz widać na ich twarzach satysfakcje i zadowolenie. Mają kolejny temat do wałkowania i budowania sobie kariery politycznej.
gienek ciała nie pomylono podczas identyfikacji, tylko podczas transportu już w Polsce.
A Ty rozróżnisz mielonkę A od mielonki B?
Do Pismena i jego jedynej słusznej "mondrości". Rodziny będzie obwiniał...