. też byłam tam na weselu rok temu i było super wszystko ekstra wystrojone ale to było rok temu a teraz lipa totalna jedzenie mało smaczne podobno zmieniono kucharki wcześniej była starsza pani i gotowała super a teraz są dwoje młodych mało doświadczonych ludzi i to jeszcze bez zawodu kucharzy .kucharz robi tylko pizze a pani kucharz tylko się uczy .w tym roku w maju byłam na weselu i jedzenie jest fe stroików na wiejskim stole brak wędlina na poprawinach stara a sałatki grubo posiekane obrusy poplamione i obsługa też słabo a dla pani to prawda liczy się kasa .Lokal fajny ale nic więcej . Nie polecam
odrazu widać że antyreklama, nie wyszło Ci to Moniko,
a skąd Ty wiesz kto tam pracuje a kto nie?
Na pewno to ona rok temu tam pracowała, wywalili ją i dlatego teraz tak pisze bo chce wrócić haha
niestety ale musze sie zgodzic tez bylam ostatnio i jedzenie bylo straszne. juz nie wspomne za na nalanie zupy myslalam ze sie nie doczekam.wozki zostawione na srodku a osoby do obslugi sobie poszly zostawiajac tylko czesc gosci obsluzona, najwyrazniej juz sie zmeczyly w polowie.;/no i coz stary winogron przy fontannie;/ widocznie pani mysli ze jak da stary to z czekkolada dzieci zjedza i nikt nie zauwazy. otoz pomylka!!. wiejski stol kiepski , wedlina stara wymieszana z nowa. a jak sie wejdzie na chwilke do kuchni poprosic zeby ktos sie laskawie zjawil to jeszcze maja pretensje . nie polecam
ja czekam cierpliwie na ten nowy dom weselny ktory powstaje tu w milkowie zaraz jak sie skreca na szewne.ponoc juz niedlugo beda konczyly sie prace montazowe i zaczna wykonczenioowe a wiec mysle ze na przyszly rok spokojnie moge sie tam pisac.nowe miejsce nie bedzie zadnych pomowien ze temu sie podoba temu nie to bedzie poprostu postawienie wszystkiego na jedna karte.ale na jagorszym weselu na jakim bylismy to w pasji masakra totalna jedzenia tyle co o ile wyszlismy glodni nikt sie nie przejmowal jak poprosilismy o kawe to przypominalismy sie po 3 razy po czym otzrymalismy zimna od niechcenia wiec ja za ten lokal dziekuje skoro mam utopic tyle kase chce aby goscie byli zadowoleni i nie szarpali mojego imienia wiem ze ciezko bedzie znalezc sale na 140 osob ale znajac zycie czesc odmowi wiec mysle ze i tak zostanie 100
Tak się składa że mieszkam niedaleko Jacentowa, faktycznie z magnatem dzieje się coś złego. Na poczatku wszyscy nie mogli się go nachwalić, teraz słyszę coraz to gorsze opinie;/ Nie mam pojecia czym to jest spowodowane. Fakt kucharkę zmienili chyba we wrześniu czy jakoś tak ale znam tą panią i byłam już wczesniej na weselach gdzie ona gotowała i wszystko było smaczne i ładnie wyglądało. Może właścicielka "leci" po kosztach... Ceny też są tam wygórowane, bynajmniej moim zdaniem. Ok 2 km od Magnata jest drugo dom weselny Kameleon. Budynek ma ze 3 lata, moze jego wystrój nie jest za idealny ale ogólnie jest fajny klimat:)
a moze ktos napisac jakie pizze tam daja i ceny? bo z ostrowca jestem i nie mam gdzie zobaczyc menu :)
obiecalam ze napisze.
jestesmy juz po weselu.. oczywiscie te zle opinie sie nie sprawdzily! Gratuluję tym co robia to bezpodstawnie,albo im zalezy haha. Wszystko super, fontanna, owoce, wiejski stol zachwycajacy.. nie tylko sa wedliny itp ale w trakcie dochodzą dania.. tzn półmiski pierogi, golonki, skrzydełka, nóżki-nawet nie wiedzieliśmy ze to tak będzie super!! Warto było. Jedzenie ciepłe, obawiałam się a piszecie takie bzdury ze szok!! Nie wiem kto gotuje, ale jest rewelacja, wręcz wygląda to niebanalnie, mówię o przystroju talerzy też!!
Jedzenia dużo, do roznoszących żadnych zastrzeżeń. Także teraz mogę SZCZERZE POLECIĆ
Zainteresowanym mogę dokładnie wszystko opisać, łącznie z menu, i wysłac zdjęcia stołów, potraw tego wszystkiego. Mam narazie tylko te od rodziny. Do połowy sierpnia chętnie odpiszę wszystkim, potem wybywamy na zasłużoną podróż marzeń!! :)))
mogę też polecić nasz zespół jeśli ktoś szuka
Bardzo się cieszę ze jesteś zadowolona z wesela już się martwiłam ze zarezerwowałam niewłaściwsy dom weselny trochę mnie te opinie złe zbiły z tropu .Ja mam zarezerwowany lokal na czrwiec w 2012 roku wesele będzie z poprawinami jakbyś mogła mi coś więcej opisać jakie miałaś menu czy sama robilaś wystrój na stołach i czy mialaś poprawiny i jak było interesują mnie dania na cieplo byłabym bardzo wdzięczna
witam byłam tam na weselu bardzo mi się podobało dużo jedzenia, stół wiejski baaardzo duży wybór wędlin itd. obiady ciepłe ( jedyny mankament to to że jak się odeszło od stolika a w tym momencie dawali obiad to trzeba było się później dopominać o obiad bo nie zostawiały ) a tak to wszystko bardzo profesjonalnie. Sama się zsastanawiam czy w przyszłośći tam wesela nie zrobię .... Jeśli ktoś wie to niech napisze mi jaka jest tam cena od osoby :)
a ja byłam u znajomych rok temu w sierpniu i wesele było bardzo udane.Jedzenia bardzo dużo ,nie moglismy przejeść wielkich porcji.Konkurencja nie śpi i bruździ.
Pizza to porażka!!!
Dzwonię, bo będę przejazdem, że chce pizzę. Pani mówi, że 20 minut,akurat tyle zajął mi dojazd. Okazuje się, że pan obsługujący nie wie po co przyjechałem. Bo pizza nawet nie była w przygotowaniu. Czekam więc cierpliwie kolejne 20 minut, ok, pizza odebrana. Na wynos. Po otwarciu i po pierwszym kęsie okazuje sie, że:
1. CIASTO NIEDOPIECZONE!!!!
2. Przyprawy rzucone w jednym miejscu
Niech sie właściciel modli, żeby mi nic nie było bo nie ręczę za swoje czyny, gdy spędze noc w wc z boleściami brzucha.
Nie rozumię czegoś jakie przyprawy :) hehe Albo nie wiesz z czego składa się pizza albo zmyślasz. Poza tym jeśli takie coś ma miejsce wracasz i dostajesz nową i po sprawie.
pewnie chodzi tu o zioła prawansalskie albo coś w tym stylu z tego co zauważyłem to zawsze pizza z magnata jest czymś takim posypana może kucharzowi się sypnęło w jednym miejscu i już:)
To jest oregano gościu :) Wszystkie pizze są tym posypywane :)
Poza tym jak jest taka sytuacja to mogłeś wrócić i oddać lub zadzwonić do nich, a nie pisać na forum. My zamawiamy tam często pizze bo pracujemy w Jacentowie, fajnie bo można zamówić na grubym jak i na cienkim cieście.
Zawsze jest gorąca, dużo składników i nie droga.
Takie rzeczy nie są na forum ale jak chcesz to powiem Ci o swoich przebojach z pizzami. Ja w piaście znalazłem rudego włosa i oddałem, w marghericie nie dopieczone ciasto, dagrasso spalona była. Na sienkiewicza mielonka zamiast szynki. Wszędzie zadzwoniłem oddałem i dalej zamawiam tam gdzie mi smakuje. Więc to normalne że zdarzają się takie sytuacje.
Oj dużo jem pizz bo lubię a w domu nie mam czasu gotować.
