Akurat GW jest bardzo "obiektywnym" źródłem..
Czy żołnierze Ak mordowali Żydów, mało prawdopodobne, to mi znów zajeżdża Grossem, znów atakuje się Polaków i oskarża nasz naród za wszystkie krzywdy które spotkały naród żydowski w czasie wojny, powinni zmienić adres tych oskarżeń, w stronę Berlina. Zaś jeśli chodzi o Żyda zwanego "Pomstą" to poczytajcie sobie książki Chlebowskiego.
Tylko że trzeba się tym interesować, dużo czytać i zrozumieć "między wierszami" o czym ten Pan mówi, bo wiele się nie zgadza. Od lat 90 - tych jak wrócił miał czas by udowodnić winy "Barabaszowi" Czemu dopiero teraz, ta historia jest szyta"grubymi nićmi"
Przeczytałem ten artykuł i nic tam nie piszę ,że AK mordowało Żydów .Piszę ,że zdarzały się takie przypadki "Czy teraz po tym wszystkim może pan powiedzieć, że zdarzały się mordy na ukrywających się Żydach ze strony oddziałów partyzanckich?
- Niestety, zdarzały się.
Motywowane antysemityzmem?
- Z tym wolałbym ostrożnie. Być może po części był to antysemityzm, ale uważam, że głównym powodem była zwykła chęć zysku. Wojna wyzwoliła najgorsze instynkty. Człowiek w lesie mający broń był panem życia i śmierci. Istniało przekonanie, że ukrywający się Żydzi mają niewiarygodne majątki, podobnie ci, którzy ich ukrywają. Ci ludzie byli wyjęci spod prawa. Za ich uśmiercenie nic nie groziło. Może w niektórych przypadkach antysemityzm był po fakcie próbą usprawiedliwienia i wytłumaczenia swojego czynu.
Dlatego to przestępstwo w czasie wojny nie miało barw politycznych. Znane są przypadki mordowania Żydów przez oddziały lewicowe. Były mordy na Żydach dokonywane przez żołnierzy brygady AL Świt.
Czy w oddziale "Wybranieckich" albo w innych oddziałach AK byli Żydzi?
- Oczywiście, ale nikt z nich się do tego nie przyznawał. U nas był Żyd, doktor Lepszy, uciekł od oddziału NSZ "Zawiszy", gdzie chcieli go wykończyć. Partyzanci żydowskiego pochodzenia byli u "Ponurego", "Nurta", a w kompanii "Dzika" służył późniejszy profesor Józef Halperin. On nawet wydał swoje wspomnienia "Spętana młodość". Armia Krajowa nie miała antysemickiego oblicza. Niektórzy dowódcy starali się chronić żołnierzy, których podejrzewali, że są Żydami przed przejawami antysemityzmu. "
To była wojna a ta rządzi się swoimi prawami ,z tym bogactwem coś jest ,babcia opowiadała ,że jej ojciec ukrywał kilka dni rodzinę Żydów ale macocha się bała i miała czego bo za to była kara śmierci .Przechowali ich gdzieś na Długiej a po wojnie tamtych ludzi było stać na nowy dom ,mam nadzieję że z wdzięczności bo różnie się to kończyło w tamtych czasach nie każdy był człowiekiem do końca niestety .
Miał dziadek kilkadziesiąt lat na to .Teraz gdy pozwany nie może się bronic oskarża .To chańba panie 'partyzancie'.Wstydził byś się dziadku.Czy ty masz rodzinę? co ci odbiło!
Ma przepraszać ,że tamten potencjalnie był gotów zabić dla przekonań które i teraz widać na tym forum różnie podpisane przez vectre i nie tylko ?
Sam jak przyznaje robił nie wiele lepiej ,bo rozkazów się nie kwestionuję w wojsku ,podobnie zresztą tłumaczyli się żołnierze z bogiem na klamrze .
Człowiek jak ty popierasz ze można kogoś spotwarzyĆ a on nie żyje i nie może się bronic to szkoda mi twoich dzieci.Jak ty je wychowasz.MIAŁ DZIAD KILKADZIESIĄT LAT NA TO.DLACZEGO DOPIERO TERAZ .A CZY ON SAM MA CZYSTE SUMIENIE?
To typowe dla takich jak Ty ,jak nie na rączkę to opluć ,zmiętolić i obedrzeć ze wszystkiego .
Jeden i drugi walczył o ten kraj nie zawsze było to bajkowe jak chcecie to utrwalać ale to była wojna ,on sam nie był specjalnie lepszy a jak sam twierdzi użył tego sformułowania w prywatnej rozmowie ,która potem stała się wywiadem .Słowa osób które wtedy brały udział potwierdzają jego słowa ,sugerując że ma za długi język a on sam wie że nie wszystko było takie przejrzyste w tamtych czasach jak wielu teraz twierdzi .
Kim Ty jesteś nazywając go dziadem ? .
Tym co ma szacunek dla tych co walczyli za Wolną Polskę.Powiedziane przez jednego człowieka.Uwierz mi że powinno to być powiedziane przez kilku .Ale nikt już nie żyje.Dlaczego mam wierzyć staremu schorowanemu dziadkowi? A jak z jego kondycją umysłową w tym wieku?!!
http://www.google.pl/#sclient=psy-ab&hl=pl&source=hp&q=zbrodnie+oddziałów+zydowskich+partyzantów&pbx=1&oq=
Możesz napisać co ma to wspólnego z tym tematem ? .Reagujesz alergicznie a tak naprawdę nikt nie zajmuję się tematyką wojenną w sposób szeroki ,łącznie z trudnymi tematami a każdą rysę traktuję się jak atak .To była bardzo brutalna wojna zwłaszcza na kresach i powinno się przedstawiać z różnych perspektyw te wydarzenia bez zbędnego zacietrzewienia .Zdarzały się rysy na oddziałach AK co nie znaczy ,że to byli źli ludzie po prostu to były straszne czasy ,można pisać o mordowaniu Polaków zwłaszcza na kresach ale to już jest inny temat .
Podobne podejście jak Ty mieli kolesie na Ukrainie na spotkaniu księdza zapomniałem nazwiska w sprawie UPA ,dla wielu jest tylko jedna prawda i nic więcej nie ma .
Starczy z mojej strony bo mamy na tyle różne poglądy ,że najwyżej do pyskówki możemy się zbliżyć ;).
NA KONIEC.WSRÓD PARTYZANTÓW ZYDOWSKICH TEZ BYLI RABUSIE I MORDERCY I IM TEZ POLSKIE PODZIEMIE STRZELAŁO W ŁEB
http://www.naszawitryna.pl/jedwabne_857.html
Ja zaś czytałam wiele książek o patryzantce w świętokrzyskim i nigdzie nie było napisane że partyzanci zabijali Żydów, Gruzinów, ci ludzie walczyli razem z nim także zbiegli z niewoli Rosjanie.
W świętokrzyskim grasowały bandy okradające wsie. Często bandy te podszywały się pod partyzantów. Często też pojedynczy członkowie band "zaciągali się" w szeregi partyzantów w celu uniknięcia odpowiedzialności za popełnione przestępstwa.
Oddziały partyzanckie zapewniały bezpieczeństwo również poprzez likwidację takich osobników.
Z takimi bandami szyblo rozprawili się żołnierze Ponurego w tym szczególnie zgrupowanie Robota - Jakuba (Waldemara Szwieca) też cichociemnego, on z wykształcenia prawnik niecierpiał rozbojów i kradzieży i szybko rozprawił się z bandami, konfidentami działającymi w Końskich i okolicach.