Niby dorosła, a myśli kategoriami, szufladkuje młodzież szukając odpowiedzi i zastanawia się nad młodymi ludźmi jak nad jakimś zjawiskiem, pewnie sama bojąc się pomyśleć, że to TYLKO ludzie. Ludzie, którym przyszło żyć w dziwnych czasach, nie mający tak na prawdę rodziny, bo rodzice non-stop w pracy, bądź za granicą. Mógłbym długo wymieniać, mam na was długą listę i zastanawiam się, jakimi wartościami kierują się dorośli ludzie? I co znaczy dorosłość? Bycie zoranym przez życie i pozbawionym przez niego ostatnich złudzeń? Jednak wiem że stereotypy krzywdzą, a my możemy tylko obserwować i wyciągać wnioski, żyć po swojemu, takie mam prawo. Ale żebym od razu się uzewnętrzniał, to na to nie licz. Nie oddam swojej duszy tylko dlatego, że jakaś ciekawa osoba stara się dociec na ostrowieckim forum, co w niej siedzi.
Każdy wiek ma swoje prawa, MŁODZIEŻ TEŻ, "" jak wychowamy tak mamy ""
Po co wchodzić w ich życie z buciorami, w nasze wchodzili ??????????? :)
Wie. Wyjebany telefon, laptop, tablet, skuter, fura, ciuchy z DSquared... dużo tych wartości, w nieskończoność można wymieniać :-/
Ja tam wierze w młode pokolenie.
Generalnie system wartości wynosi się z domu podobnie jak wiele innych rzeczy.