Sprytne ściągnięcie przez Prezydenta dzieci z rodzicami na Rynek, pod pretekstem rozstrzygnięcia konkursu, polegającego na wykonaniu skarpety na prezenty dla świętego Mikołaja. Taki konkurs można było rozstrzygnąć w szkołach. Widocznie prezydentowi i jego świcie zabrakło pomysłu jak w inny sposób zachęcić mieszkańców do przyjścia na Rynek, jak tylko nakazać w podległych placówkach oświatowych zlecić konkurs na skarpetę.
Kolejna sprawa, frekwencja była dość duża, mieszkańcy wyszli z domów i zapełnili Rynek. Nasuwa się pytanie czy zostało to rozświetlenie choinki zgłoszone jako impreza masowa. Podobnież nie można organizować takiego typu spotkań w Rynku, a już ukazały się kolejne ogłoszenia o nie imprezie masowej którą będzie Sylwester na Rynku.
Jaka cena tej imprezy i dekoracji?
Podobno sraka.
Ludziom się nie dogodzi. Tak że u tak niedobrze. Siedzcie w domu, kapcie na nogach i komentujcie wszystko nie uczestnicząc w tym. Żałosne.
Zgłoszony.
No właśnie - ile nas kosztują te dekoracje w całym mieście? Przecież gdzieś faktura wystawiona dla urzędu miasta przez firmę wykonującą te prace musi być.
Rynek przede wszystkim powinien być dla mieszkańców, ale niektórzy traktują go jak swoją własność.
Są tam w ogóle dekoracje jakieś? Widać dużo na rynku, w wąskiej uliczce, na wiadukcie, Sandomierska. Nie chodzi o ich obecność. Pytanie jest proste, bez możliwości interpretacji - ILE TO KOSZTUJE?
Depczemy własną historię. Miejsce mordu 30 osób to nie miejsce pamięci? Pomnik tam postawiony to jest tylko do ozdoby? Dla nas Ostrowczan z dziada, pradziada to miejsce pamięci. Dla mieszkańców napływowych to może i rynek. Choinka nikomu tam nie przeszkadza ale koncerty, Sylwestry - to gruba przesada. Mamy gdzie organizować takie zabawy. Nie zapominajmy też o szacunku dla mieszkających tam osób.
Nie byłoby ozdób ani choinki to byłoby źle.
Pamiętam jak to coś co stoi na rondzie przy THM było na rynku to była fala hejtu że nie ma choinki.
Za rok na miejscu Prezydenta to bym powiesił te wydrukowane posty jak siejecie hejt.
Pare lat temu za innej kadencji na rynku była żywa choinna. Ościenne miejscowości i ich władze ustanieją naturalne nawet nie względne ale naturalne drzewka. Podczas kadencji Wilczynskiego bylo normalnie. U nas po nowej kadencji jest niby nowoczesność i po amerykansku . Niby upiększanie miasta w sztuczne ozdoby. Coś na pokaz i bez przekazu. Ładne wygląda jak kolor włosów naszego włodarza i dalej pustka. Zrobiony szol i pokazanie jaki jestem dla mieszkańców miły i kontaktowy. Na wizytę i rozmowę z prezydentem trzeba czekać około miesiąca po selekcji o czym się chce rozmawiać. Jak nie wygodny temat to nawet nie ma informacji że spotakniw się nie odbędzie. Nasz włodarz objawił się ludźmi którzy nas mieszkańców selekcjonuja.
Dekoracji na Polnej nie wystarczyło na świeżo wyremontowany przez powiat odcinek od Radwana do Iłżeckiej :)
Co by nie mówić, to dekoracja wygląda pięknie. Tak samo jak popudrowany trup, który z wierzchu śliczny, od środka już śmierdzieć zaczyna :)
Albo chocholi taniec.
http://sciaga.pl/slowniki-tematyczne/1600/chocholi-taniec/
Mieszkańcy się cieszą a słoiki na wszystko narzekają.
Gdzie tu jest napisane że coś dawali za darmo, czytanie tekstu ze zrozumieniem ehhh
Nie znamy się, ale argumenty ad personam wskazują na celność pytania.
Nie wiadomo, ile płacimy z naszej kieszeni za dekoracje. A publikowanie faktur opłaconych z publicznych pieniędzy nie jest zakazane :)
To prawda, że Rynek od kilku lat jest naprawde ładny, świąteczny. Tylko te budy szpecą przez cały rok - Panie Prezydencie!
Kiermasze wszelakie na taka skalę jak w naszym mieście mozna zrobić bez problemu w namiotach. Latem stoja puste, a ludzie nie mają gdzie usiąść w cieniu. Ławki przed tymi budkami wyglądają po prostu źle.
Pogański zwyczaj zapożyczony od ludów germańskich. Tfu.