Tak siedzę, myślę i czytam to i tamto na fejsie i tu też i dochodzę do wniosku, że hejtowanie jest jakąś nową filozofią życiową niektórych osób.
Nie lubimy, nie cierpimy kogoś... być raz są to uzasadnione powody a raz mniej uzasadnione.
Ale do czego to ma prowadzić ? Jaki jest cel finalny tej nienawiści ?
Co jest celem hejtującego ?
Czy gdyby w realu spotkał swoją ofiarę to zadźgałby ją nożem ? Walnął kijem w łeb ?
Każde działanie ma jakiś cel przecież chyba ?
Czy hejtowanie jest celem samym w sobie ?
Bo nie wiem nie czytam po co tak ludzie robią.
Polityka, życie codzienne.
Co myślicie ?
http://hejtoholik.pl/ polecam
Założycielu wątku prochu nie wymyśliłeś. Cóż to jest hejt, to po prostu krytyka, która zawsze była obecna w obiegu medialnym i niemedialnym. W czasie kiedy nie było forów społecznościowych nie mieliśmy możliwości wyrażania opinii w tak szeroki i szybki sposób jak dzieje się to teraz. Opinie zatem krążyły pocztą pantoflową i nie były one, uwierz mi ugładzone i eleganckie.
Natłok informacji medialnych sprawia, iż chcemy oceniać i komentować wydarzenia. Do wszystkiego trzeba mieć dystans, jako że różni ludzie z różnych grup społecznych korzystają z tego przywileju, bo mają do tego prawo.
Myślę, że krytyka to co innego niż nienawiść nie ?
Dużo się nie zmieniło, kiedyś było obgadywanie na ławkach, targu pracy etc... Teraz ludzie dostali internet i robią dokładnie to samo tylko w sieci.
Jeszcze mamy tą mocną grupę związaną z PISem którzy to dla celów politycznych robią. Wyobraźcie sobie jak taka grupa ludzi 3tys osób opanowała fora przed wyborami prezydenckimi. Człowiek odpowiedzialny za tą grupę ludzi sam się do tego przyznał, taki miał dobry humor, lecz szybko okazało się że to był błąd, że się przyznali, po wyborach do sejmu już nie wiem jak ta grupa się nazywała i ile liczyła ludzi, ale była to masa ludu. Codziennie te same wklejane propagandowe hasła hejtujące PO, aż się niedobrze robiło. Wielu zostało to do dzisiaj, spodobało im się i tak sobie hejtują i hejtują
Polityka to jedno. A hejt nienawiść między jednostkami to drugie. Sytuacja ze sklepikami komputerowymi kiedyś, gdzie właściciele jednego nienawidzili drugich na przykład. Gdzie tu tolerancja, każdy ma własny ogródek.
Krytyka musi być konstruktywna a oczernianie kogoś dla samego oczerniania jest niestety zjawiskiem coraz powszechnym - w internecie człowiek czuje się anonimowy i hula.Niestety rzadzacy sami tak postępuja.
Niektórzy lepiej się czują jak komuś dowalą. Takie podwyższenie własnej wartości. Coraz więcej takiej podłości. Dzieciaki już w przedszkolach takie są. Rodzice nie potrafią poświęcić czasu dzieciom, żeby nauczyć ich szacunku do innych i zaprzestania wyśmiewania się z innych. A to rodzi w przyszłości problemy typu samobójstwa bądź depresje wyśmiewanych jednostek.
Ponadto w obecnych czasach wszystko może być wyśmiane i to nawet z zazdrości. Niestety takie osobniki nie potrafią spojrzeć na siebie krytycznym wzrokiem i pośmiać się z samego siebie bo idealni nie są :)
Tak właściwie hejt na kogoś jest brakiem tolerancji.
9:34 taka prawda, że rzeczywiście dzieciaki wyśmieją telefon, bo za mamy, bo ja mam 5", wyśmieją wszystko. Moja córka ostatnio nie chciała założyć tych samych spodni na drugi dzień, ponieważ koleżanka z klasy obserwuje i wyśmiewa. Jeszcze kolejna chodziła po szkole i obrażała młodsze dzieci, wyzywała od biedaków itd bo ona z bogatego domu, ale jak ona "wychowana"? My nie jesteśmy zamożni, przeciętnie nam się wiedzie ale dzieci są zawsze czyste, nieźle ubrane ale na gadżety po 3tys nas nie stać jak niektórych. Szkoda tylko, że tak psują te dzieci. Takie dziecko nie ma szacunku do nikogo i uważa się za pępek świata.
Zycie taki "pępek świata" kiedyś sprowadzi do parteru gościu z 09:55 i trudno emocjonalnie się pozbierać.
Bo to co czynimy wraca do nas kiedyś tam kiedyś ?
haha..ano wraca .. zróbmy listę największych ostrowieckich hejterów hehe
21:16 a czy zwolennicy PO nie pisali źle o PIS? Nawet w tv słyszałam jak się kpi z Dudy w tv śniadaniowej. Nie głosowałam na PIS i nikt by mnie nie przekonał jakąś pisaniną do tego, tak jak i na PO w życiu bym nie zagłosowała.