15.00
Dobre hasło. Tworząc firmę w Ostrowcu, kiedyś nie płaciło się podatku, dlatego MiniMal zmieniał już kilka razy nazwę, jest podstrefa ekonomiczna, są podobno ulgi, jest promocja poprzez m.innymi sport, są tereny dla przedsiębiorstw. Napisałem do kilkunastu ambasad i firm zagranicznych, są zainteresowani terenami pod duże magazyny. Na razie proszę nie traktować tego jako obiecanki wyborczej, żeby nie było jak z Groclinem. Tego nie obiecuję. Mam kilka listów z zapytaniami, ale dopiero po wyborach można zacząć. Nie chcę też traktować tego poważnie, bo inwestorzy mają swoje wymagania. Bez względu czy uzyskam mandat czy nie przekażę to do miasta, sam tego nie zrobię. Rozmawiałem też z firmami, które chcą ulokować swoje centa logistyczne, jak Kostrzyn dla Biedronki. Jest firma dla której Poznań jest za drogi, chciałaby postawić Biurowiec i osiedle dla 200 osób. Zakładam, że to marzenia, ale ja nimi żyję.
A'propos inwestycji gościu 15:50 to mam przed sobą gadżet wyborczy - zieloną szmaciana torbę z 2010 roku a na niej napis: Jarosław Górczyński - Stawiam na inwestycje - Pozycja nr 3 Lista PSL:))
Baju baju będziesz w raju.
22.34
Opowiedz swoją bajkę, mogą być marzenia co zrobić, marzenia się czasami spełniają, Ty niestety ich nie masz. Czekaj i narzekaj, że za 4 000.00 zł., netto niech sobie sami,, robią"
9.30
Marzenie - rozmyślanie o czymś pięknym, o zrealizowaniu pragnień, niestety marzymy wszyscy o pracy, mieszkaniu i lepszym życiu. Ja nie wstydzę się marzeń, czasami się spełniają, tylko trzeba im pomóc. Jest to pozytywne. Natomiast Ty wszechwiedzący uważasz to za urojenia, które są zaburzeniem treści myślenia. Moich kilka marzeń spełniło się, są i pozostaną zrealizowane w Ostrowcu. Twoje urojenia pozostaną z Tobą, to jest smutne.
Marzyć sobie możesz każdy na prawo do marzeń. Ale jeśli stają się one twoim programem wyborczym to nie są twoje marzenia tylko program, który musi być realny a nie oderwany od rzeczywistości w jakiej jest Ostrowiec. Ostrowczanie czekają na konkrety, a nie wizje i marzenia kandydatów.
12.42
Konkrety to są wtedy jak zrobisz coś wymiernego, ja zrobiłem, dość dużo i teraz poddam się weryfikacji, czy to co zrobiłem miało sens i nadal się mam tym zajmować? Mój program to brak programu. Mam programy prawie wszystkich komitetów od 2002 r., zarówno z Ostrowca jak i częściowo z Polski, każdy zawiera MARZENIA a nie co zrobię. Zrealizowano może około 20%. Moje zostały zrealizowane w 100%, gdyż oficjalnie wyborcy ich nie akceptowali, nie mniej jednak dążyłem do ich realizacji. Samo doprowadzenie do położenia asfaltu na ul. Ogrodowej trwało 22 lata, przy okazji położono na Sikorskiego (to samo zadanie). Natomiast garb na ul. Ogrodowej przy dojeździe do Chrzanowskiego nie przeszkadzał przez 28 lat nikomu. Celowo nie zgłaszałem aby przetestować aktywność, radnych miasta, powiatu, sejmiku, posłów, senatorów, ludzie narzekali, ale nie zgłaszali. Konkrety napisałem, oceniono je jako urojenia. Program nawet najlepszy, jeśli nie jest poparty rozeznaniem jego przydatności, pozostaje martwy. Należy wskazać jak na niego pozyskać środki i czy zostanie zaakceptowany, środki pozyskiwałem razem z zespołem kilka się udało, to są miliony, niestety jeden na skutek zawiści i nieprawdziwego donosu został zabrany, przez jedną z partii. Dla Ostrowca potrzeba jest pracy, mieszkań, opieki seniorów, dalej ustalą już radni. Praca - współuczestniczyłem przy pozyskiwaniu, mieszkania budowałem, opieka seniorów niestety nie mam możliwości, ale widzę jak inne miasta to robią, zresztą jest to program z innego komitetu i nie będę się powielał. Czy wymieniać dalej? Konkrety, konkrety a nie koncert życzeń. Ja wychodzę z założenia, że lepiej wybrać kandydata, który zrobił jedno zadanie, niż obieca 15 bardzo potrzebnych.
Dzisiaj była jakaś konwencja SIP i jacyś ludzie,nie wiadomo skąd. Co to za towarzystwo???
Kilku przechrzczonych, reszta zbierania z łapanki.
A przyjechali sobie z Opatowa i będą startować w Ostrowcu. Co nie mogą...?
do 13:32 co obiecujesz dla siebie, coś wymiernego konkrety.
7.51
Konkrety? Na 4 lata kadencji nie można przewidzieć co będzie. Do końca roku ustalić, co jest priorytetem, opracować strategię działania na kolejne lata. Doprowadzić, do jedności wszystkich radnych, teoretycznie nie możliwe, każdy ma program, praktycznie przy daleko idących kompromisach(wszyscy chcą dobrze), można, chodzi nie o cel, tylko o kierunek dążenia do niego. Przeprowadzić szkolenie radnych z zarządzania, zapoznać z zasadami działania w zespole, podstawy poprawnego prowadzenia dyskusji. Jednym słowem, pozbyć się różnych złych nawyków, zacząć działać w jednym kierunku. Zespół radnych to zbiór wybitnych indywidualności, przeprowadzić to można też inaczej, należy tylko chcieć. Po roku zobaczymy już pierwsze efekty. Czy potrafią(my), zobaczymy za 4 lata.
A dlaczego z listy tego ugrupowania startuje tak dużo pielęgniarek ze szpitala?W sumie ciekawe zjawisko ....To bardzo ważna profesja , dobra pięlgniarka jest bezcenna jako pracwonik służby zdrowia,ale czy te przemiłe Panie mają jakielkolwiek pojęcie o pracy w samorzadzie,zarzadzniu powiatem czy miastem,pozyskiwaniu inwestorów,unijnych pieniędzy itd? Ja wiem ,że wyborcy to zweryfikują,ale jaka jest motywacją tych Pań? przecież dziąłc na rzecz społeczenstwa można najwydajniej robiąc to ,co się umie najlepiej i do czego ma się powołanie ...?
08:51 nie pajacuj, pytam co obiecujesz sobie a nie nam wyborcom to już szeroko opisałeś /aś.
10.23
Obiecywać nie można wyborcom nic, należy im pomóc w różnych problemach. Sobie też nie obiecuje nic. Przy stanie takiej pisaniny uważam, że pozostanie tak jak było. Czemu żyć złudzeniami, jestem realistą, wierzę w to co zrobiłem i co mam. Forum idzie w dobrym kierunku. Zostawmy to co jest. Po co szukać nowego wroga, jak mamy swojego.