"Firma doradcza PwC szacuje, że zatrudnienie w branży handlowej po wprowadzeniu zakazu mogłoby skurczyć się o 7 proc. - pracę straciłoby od 62,3 tys. do 85,5 tys. osób."
"Radosław Knap, dyrektor generalny Polskiej Rady Centrów Handlowych, twierdzi że zakaz handlu w niedzielę spowoduje zwolnienie od 20 do 50 tys. osób pracujących w centrach handlowych."
Bo co mają niby powiedzieć antares? Nie jest prawdą że z powodu wolnych niedziel spadnie zatrudnienie. To bajki z mchu i paproci. W niedzielę pracują Ci sami pracownicy co na tygodniu, już teraz nawet na tygodniu ich brakuje w niektórych marketach więc i zwalniać nie ma bardzo z czego. Wystarczy wejść do takiej Biedronki czy Leclerca w niedzielę by zobaczyć że są tam pustki w porównaniu z dniem powszednim. Nie wiem jak to jest w galeriach bo sam w niedzielę nie odwiedzam sklepów ale wydaje mi się że podobnie. Straszą bo myślą że ludzie będą się bać ale nic z tego. Większość jest za tym aby niedziele były wolne i wolne będą. Ci, którym to nie pasuje będą musieli się po prostu przyzwyczaić i będzie OK. To samo było do niedawna z dniami świątecznymi.
Ja też w niedzielę po sklepach nie łażę dlatego uważam że da się bez tego żyć. Przynajmniej pracownicy sobie odetchną. Znam wielu i wiem jak narzekają na te nieszczęsne niedziele.
Ja też niestety pracuję w niedzielę, zdarza się że w święta np. 3 maja też. Nie jestem pracownikem handlu, więc wg takiego rozumowania nie muszę spędzć niedzieli i świąt z rodziną? Rozumiem pracowników marketów itp., ale uwierzcie nie tylko Wy pracujecie w niedzielę.
Uważam, że jakby pracodawcy musieli płacić za pracę w niedzielę lub święta, a nie oddawać dniówkę na tygodniu to sami "zrobiliby" niedziele wolne . Niestety zamknięcie sklepów w niedzielę też nie spowoduje zapełnienie się w tym dniu kościołów, jak co niektórzy myślą.
Nikt nie mówi o zapełnianiu kościołów bo te i tak są pełne w niedzielę. Kto ma chodzić ten znajdzie czas, nawet jeśli pracuje. Tu chodzi o to aby rodziny mogły spędzać ten czas razem gościu 08:41. Cieszę się że ten zakaz już niedługo będzie.
Weźcie przestańcie już. Każdy po pracy wraca do rodziny o ile ja ma. Nie robcie nam z niedzieli "dnia widzen z rodzina"
Niedziela jest dniem odpoczynku i tak powinno być. Kto naprawdę nie musi pracować powinien mieć wolne. Handel w tym dniu jest zbyteczny.
Kto nie musi pracować? Może zrobimy wyliczankę gościu 23:07. Niech wszyscy pracodawcy zaczną płacić za pracę w niedzielę i święta, a nie oddają dniówki, to problem sam się rozwiąże i nikt w społeczeństwie nie będzie patrzył na siebie bykiem: bo ja muszę ( a kto o tym zdecydował?) , a ty nie musisz pracować w niedzielę.
Zamknijmy w niedziele restauracje, bary, hotele, muzea, galerie- tam też się odbywa handel :), a pracownicy też mają rodziny.
Jak dla mnie może być wszystko pozamykane gościu 10:25. Pracować muszą jedynie służby typu policja, pogotowie, straż ale oni mają zupełnie inaczej pracę rozliczaną, jest to tzw służba. Wielkie markety powinny być w niedzielę zamknięte i dobrze że tak się stanie. Jeśli ktoś ma swój sklep i chce stanąć w nim za ladą w niedzielę - proszę bardzo. Nikt mu bronił nie będzie.
A produkcja na trzy zmiany? Elektrownie? Wodociągi? Komunikacja i transport? Piekarnie? Hodowla i uprawy? Internet też zamknąć na niedzielę? Telewizję i radio ? Naprawdę, brak wyobraźni i znajomości realiów porażający...
Taaa, najlepiej zamknąć wszystko. Na klucz. I zgasić światło.
Produkcja na trzy zmiany ma inny system pracy gościu 10:48. Inaczej też jest wtedy płacone, na pewno nie tak jak w marketach. Za święta i niedziele są dodatkowe pieniążki. Jeśli tak nie jest to znaczy że ktoś kogoś oszukuje. Pracowałem tak przez wiele lat i wiem o czym mówię.
Taaa, najlepiej zamknijmy się w domu z rodziną w niedzielę i nigdzie nie wychodźmy. Zamknąć pizzerie, restauracje i siedzieć w domu.Zrozum człowieku, nie tylko pracownicy marketów tyrają w niedzielę i nie mówię tu o służbach typu policja, straż itp. Są tacy co pracują w gastronomii, turystyce, kulturze. Często zapewne korzystasz z tego, że oni pracują w niedzielę i ,święta aby wypełnić czas w wolną niedzielę dla celebrujących ten dzień z rodziną. Uwierz mi w ten dzień jest największy ruch, więc śmieszą mnie słowa: "Jak dla mnie może być wszystko pozamykane", bo nijak ma się to z rzeczywistością i większością. W tych placówkach też się odbywa handel, a pracują pracownicy nie właściele, często za dniówkę,a nie za dodatkowe wynagrodzenie za pracę w święto. Powtórzę to jeszcze raz - płacić ludziom 100% za pracę w niedzielę, pracodawcy sami zrezygnują wtedy z dodatkowych kosztów i niedziela będzie wolna też dla innych, nie tyko dla wybrańców.
Jeśli dla Ciebie gościu 11:41 w niedzielę można wyjść jedynie do sklepu top współczuję. Co za czasy, konsumpcjonizm przesiąka niektórych do szpiku kości. Smutne to i tragiczne zarazem.
Smutny i tragiczny jest twój post gościu 13:37. Nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. A zamknijcie te sklepy, ale też kina, restauracje, muzea, galerie sztuki, obiekty turystyczne, jeśli chcemy być prawi i sprawiedliwu to dla większej grupy pracujących w niedziele. Czy teraz rozumiesz o co mi chodzi?
Czytać ze zrozumieniem potrafię bardzo dobrze gościu 14:28, nie martw się o to. Może to Ty nie potrafisz pisemnie przekazać tego, co chcesz powiedzieć ;) Każdy kij zawsze ma dwa końce, pamiętaj o tym. Widzisz czym innym jest turystyka i kultura a czym innym handel. Jeśli dla Ciebie pójście do kina w niedzielę a spacerowanie po galerii handlowej to jedno i to samo to gratuluję.
Dla pracownika, który cię obsługuje w niedzielę to jest właśnie dokładnie to samo. Czym niby różni się praca kasjerki w markecie od pracy kasjerki w kinie, teatrze, zoo czy parku rozrywki? Oświeć mnie bo ja tu różnicy nie widzę.
Idealnie wytłumaczyłeś (aś) to gościowi 14:29. Dziękuję Ci bardzo może w końcu zrozumie. Acha, gościu 14:29 jednak się martwie piszesz, że kij ma dwa końce, a widzisx tylko jeden- zapewne ten najbliższy sobie. Dzielisz ludzi na tych którym wolna niedziela się należy (markety) i na tych którym już nie np. gastronomia, turystyka, kultura. Jeśli dla Ciebie to jest w porządku to ja gratuluję. A teraz kończę, bo jestem zmęczona po niedzieli spędzonej w pracy dla umilania czasu innym rodzinom.