Ja to sie smieje ze zdjec niektorych kolezanek na fb bo jak widze w rzeczywistosci to dwie inne osoby xdxd
5.04 mam to samo, im wiekszy zoom na ryj tym grubsza
Jest nadzieja ze te glony to przeczytają i się zresocjalizują.
I będą smutne, szare i takie jak Ty. Najlepiej anonimowo.
17.27 ta zazdro, prosiaku xdxd
A ja mam stare spodenki Polsportu,chodziłem w nich na w-f
Tutaj o Guccim a Ty już od 5:05 cały kontener z odzieżą PCK przezucilas :D
To prawda ,bardzo przepraszam bo obrażę teraz większość mieszkańców Ostrowca..
Wyglądacie prawie wszyscy tak samo,młodzież trochę próbuje ale kobietki 40+ bardzo do siebie podobne.Moze to kwestia tego że sklepy są jakie są.Dzieciaki na placach zabaw też podobnie,królestwo targowicy i tanich sklepów. W dużych miastach jest większy wybór ubrań
Też mam takie wrażenie, że jakaś szarzyzna dominuje.
Zdarzają się jednak różowo-jeansowe perełki, ale to naprawdę bardzo sporadycznie.
12:33 nie zgodze się, na targowicy nie wszystkie ciuchy są tandentne, są tez fajne modne ubrania z dobrymi składami w cenach sporo niższych od tych markowych ciuchów , których czesto cena przewyższa jakość.... Można się fajnie tez ubrac w sieciówkach typu sinsay, gdzie kroje, kolorystyka, sa podobne do tych z np. reserved czy stradivarius czy medicine.... uważam, ze wybór w Ostrowcu jest naprawde spory.... kwestia poprostu gustu. co kto lubi ...
U nas na wsi Ostrowiec jak ktoś wyjdzie ubrany inaczej to Go obsmarują na forum czy spotted. Nie mówiąc o tym jak się na ulicy gapią. Kobiety 40+ często wyglądają na grubo po 50. Mało z nich wychodzi fajnie ubranych.
Najbardziej mi sie chce smiac jak taka 40 -echa plus lata w obcisłych leginsach, mysląc, ze jest 18 nastką... ale upływ czasu niestety widać na twarzy, wszystko wychodzi ;)))))
Albo mini za pupę czy króciutkie spodeneczki, które ewentualnie można nosić w domu. Do tego dekolt do pasa. No i tona grubej szpachli na twarzy, rzęsy i brwi widoczne z daleka. Fajnie jak kobieta 40+ wygląda młodo, ale młodość to naturalność . Wszystko co sztuczne postarza.
12;33 Czyli większe ciucholandy. Ha ha ha.