Ja wczoraj w bagażniku luzem na bluzę sypałem bo mi się do koszyków nie mieściły. Niedaleko cementowni Ożarów byłem, to jak to nie jest wysyp, to nie wiem jak ten wysyp wygląda
zbiera się w jednym miejscu bo tyle tego jest. Jedziemy po południu.
Przecież kani i maślaków od groma wszędzie. Kurek tak samo. Jutro może być bieda bo zimno jest
gdzie kanie są i maślaki??? jak byliśmy to tylko same prawdziwki i gołąbki już nam się przejadły.
Właśnie wróciłam, byłam na prawdzikach. Dwa wiaderka po kapuscie przywiozłam.
Wysyp sie skonczyl.Trzy dni temu przywiozlem wiadro prawdziwkow.Dzisiaj zaledwie 4 sztuki.P