Piszesz, ze ten człowiek mieszka razem z tobą w jednym domu, kto jest właścicielem domu/lokalu? Może sprawa eksmisji by cos pomogła?
Miałem sytuacje gdzie pracowałem na czarno u gościa ze Świrny nie zapłacił mi za cały miesiąc .Jak upominalem się o pieniądze groził mi i mojej rodzinie.Zacząłem wydzwaniac do niego tak samo był agresywny wszystko nagrałem .Z nagraniem poszedłem na policje spisali moje zeznania.Nic z tym nie zrobili a słyszeli rozmowę. Nie ma co chodzić na policje .A ja dałem sobie spokój odpuscilem .
Tak mieszka w jednym domu bo to dom dwurodzinny , nie chce wdawać się w szczegóły i opowiadać dokładnie, bo wiecie jak to bywa, mściwość niektórych przerasta i różnie może się stać, a wiem że ten człowiek ma raczej nierówno pod sufitem, do domu właściwie żadnych praw nie ma, o tej eksmisji muszę dowiedzieć się więcej, zapewne trzeba będzie również mieć dowody konkretne żeby go eksmitować, bo samo to że zastraszył słownie to raczej chyba nic nie da. Popytam jeszcze jak to inaczej można załatwić bo żyć w ciągłym strachu we własnym domu to ile można, ale przynajmniej świadomość że pisze o tym publicznie zawsze trochę mnie podnosi na duchu bo nawet w razie jakby się coś wydarzyło to chociaż tutaj jest jakiś dowód na to że źle się działo, zawsze coś. No i trzeba o tym mówić głośno żeby mieć jak najwięcej świadków. Dla mnie to jest w ogólnie nie do uwierzenia że można być takim nieobliczalnym i podłym człowiekiem. My jesteśmy spokojnymi ludźmi i nikomu nigdy niczego złego nie zrobiliśmy a oni to całkowite przeciwieństwo i dlatego tak się rozhulali.
Zgłoś do Prokuratury i zobaczysz, że cwaniak siądzie na tyłku i jeszcze się będzie modlił, żeby się Wam nic złego nie wydarzyło, bo będzie na niego.Nie wiem na co czekasz?
Niepodważalne dowody tylko to się liczy. Niestety nasze prawo czasami działa przeciwko nam, wiem to na swoim przykładzie, szukając pomocy zgłosiłem sprawe na policji, normalne prawda? Dzieje Ci się krzywda to idziesz i prosisz żeby Ci pomogli, a tu niespodzianka powiedzieli że jak nie mam dowodów to lepiej nie zgłaszać bo jak tej osobie nie udowodnią winy to ona będzie miała prawo oskarżyć mnie o niesłuszne oskarżenie!! Nie zgłosiłem, muszę się lepiej przygotować, nagrać film, zrobić zdjęcia itp
O niesłuszne oskarżenie w żadnym wypadku się nie boję ani nie martwię, bo on był już karany kiedyś, narobił przekrętów, wielu ludzi oszukał, miał już doczynienia z policją, i tyle co narobili nam to nie da się inaczej wytłumaczyć nawet na upartego to bez dowodu każdy by uwierzył bo to nie samo zastraszenie było ale wiele innych spraw, dużo osób wie doskonale jaki on jest i mają bardzo złe zdanie o nim, tyle że jemu chyba wydaje się inaczej , opinie ma zszarganą bardzo i każdy się dziwi jak ta żona może z nim być, tyle że dla niej to on jest jak piesek, spełnia każde życzonko i ma ją w garści , dlatego oboje się świetnie dogadują, a ona myśli tylko o sobie i jest okropnie zaborczym i podłym babskiem i najważniejsze zeby jej było dobrze a reszta się nie liczy. A kiedyś przecież nie było telefonów i nikt nic nie nagrywał i zdjęć nie robił i jakoś trzeba było inaczej udowodnić, więc myślę ze jednak jakoś to wszystko pójdzie do przodu, nie w taki to w inny sposób.
Przestańcie mącić założycielowi, czy założycielce wątku( nie ma podpisu) i straszyć. Ten wątek jest dowodem, jak by się prokurator pytał. Nikt bezzasadnie nie szuka pomocy, jeśli tej pomocy nie potrzebuje, bo się nie boi. Przeczytaj dokładnie wypowiedzi założyciela/ki wątku, gościu z godz.14:59. Pisz do prokuratury, nie bój się. Jak Cię pozwie o fałszywe oskarżenie, to będziesz udowadniać i podawać świadków. Na razie podaj forumowiczów i jako dowód ten wątek. Wszyscy się mają bać przestępców i siedzieć cicho? Bez przesady!
Bardzo mądrze napisane przez gościa z 17.50, jeżeli każdy sobie będzie pozwalał na takie zachowania to własciwie nie da się spokojnie żyć, ani spać nie mówiąc już o zszarganych nerwach i myślach czy coś się złego nie wydarzy, czy zjem coś co leży w spiżarce a tam ma dostęp i zacznę się źle czuć to co powie ze po prostu sobie zachorowałam i wymyślam, albo wymyśli jeszcze coś gorszego i wtedy co? Czyli cokolwiek by zrobił czy nawet zabił to to ze nie ma nagrania czy zdjecia to nikt nie uwierzy to takie coś jest niedopuszczalne! To jest zagmatwana sprawa, uważam że jeżeli głośno mówi że niczego się nie boi i grozi że jest w stanie kogoś pozbawić życia to chyba jednak mógłby być w stanie to zrobić, przecież wychodzi sie z domu a on zostaje nie raz sam i może robić co chce to mi tez ogromnie nie daje spokoju, trzeba by było wszystko na kłódki i zamki zamykać a tak się w tym domu nie da, to jest nie do pojęcia żeby we własnym domu wszystko umykać, chować itd.bo jedna osoba myśli że może bezkarnie szaleć. Tacy ludzie nie powinni się rodzić bo tylko niszczą życie innym.