Tak, widzę właśnie jak nikogo nic nie boli. Tuska się nie pozbędziemy, bo nadal będzie miał wpływ na działania PO, z czego zdaje sobie nawet Pis:
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103087,16569968,Sasin__Nowy_premier_bedzie_marionetka_Tuska__Chcemy.html
Inny z kolei pisowiec martwił się, że Tusk "jedzie do Europy", bo... trudniej będzie go skazać za Smoleńsk.
Gdyby Tuskiem łatwo było manipulować, "wrogie Polsce siły" dążyłyby raczej do pozostawienia go na stołu w Polsce, nie uważacie? A na to stanowisko wybraliby jakiegoś "żydomasona", jak to chętnie mówicie. W przeciwieństwie do ciebie wychodzę czasem z domu i widzę jak wyglądała Polska 7 lat temu, a jak wygląda teraz, i w 90% są to zmiany na lepsze, choć moim zdaniem trochę za mało socjal przyciął dla leniuszków.
Jedyny prawdziwy Nikodem Dyzma to pewien prezes Zbawca i jego ferajna tabletowa
Pismen,
ferajna nie była tabletowa tylko taśmowa (gang podsłuchujących kelnerów).
A Nikodem Dyzma to jak wiadomo całkiem fajny gość - nasi sporo od niego się nauczyli - rzadzą przeciez do tej pory