Witajcie
Już od dawna nie kupuję Gazety Ostrowieckiej ale co jakiś czas wpadnie mi w ręce. I cały czas to samo ... Nigdy nie przeczytałem krytycznych uwag na temat ostrowieckiej władzy. Czy to prezydenta czy to starosty czy innych urzędników. Wiecznie peany na ich cześć i ich wielkie osiągnięcia. Przykład ? Ostatnio czytałem art. o odejściu dyrektora MOPS. Autor artykułu wychwalał pod niebiosa pana dyrektora, padały słowa cudowny, wspaniały itp.
Czytaliście kiedyś jakiś art. krytykujący nasze władze ? Wytykający brak działań , zaniechania itp ?
Przyszło im do głowy że jest tak być może dla tego że GO żyje z ogłoszeń zamieszczanych przez Urząd Miasta , Starostwo i podległe im instytucje.
Chora sytuacja.
Jedna pani majaca chyba poglady prawicowe, patriotyczne wykazuje sie krytyka wladz tego miasta. Ale jej rubryka to za malo na cala gazete
Tez mi sie tak wydaje bo nikt nie wezmie np taczek inie podstawi ich dlatego "milosciwie panujacego pana niby prezydenta i starosty" Wtedy byc moze ta gazeta wglebila by sie w temat i wreszcie zajelaby sie sprawami uczciwych ludzi w tym "miescie kolesiow"
Dlaczego tak twierdzisz Pismenie?Rozumowanie tej Pani jest bardzo logiczne.
Pismenowi się nie podoba bo ta pani pisze niezgodnie z jego poglądami, a jak wiadomo wszem i wobec tylko poglądy pismena są słuszne.
Jednak to Ty widzisz rzeczywistosc specyficznie
A ona w odruznieniu od Ciebie nie jest zakochana ani w Tobie ani w tym co sie dzieje w tym miescie i kraju. I to nie specyfika jak bys chcial to komus narzucic
hehehe to po co piszesz o dziennikarstwie skoro ja za taka nie uwazasz a zarzucasz ze jest hehehehe. Ale plecie ci sie juz od rzeczy
Teraz jest lepszy? Nie rozśmieszaj mnie pismen, nie rozśmieszaj.
ach...patriotyczność zawsze MUSI iść w parze z Prawicą
Nie musi. Sa i lewicowi patroci. Lecz napewno Palikociarnia i Sojuz napewno nimi nie sa
Według najnowszego sondażu palikociarnia w ogóle nie dostałaby się do sejmu, raz im się udało ale drugi raz ten numer nie przejdzie.
Gościu @?: noestety, tak to działa- kto płaci ten wymaga, czczególnie w mediach. Czasem jakaś lekka krytyka się pojawia, wpleciona między zdania, Paweł Słowiński na przykład jechał po Wilczyńskim doputy, dopóki nie założyli mu kagańca.. no i teraz już nie gryzie. A felietony pani Rucińskiej to zbieranina poglądów i wniosków żywcem przekopiowana z Rzeczpospolitej, kopiuj- wklej, kopiuj- wklej...