Gminna przechowalnia psów Kunów- AMPUTOWANA łapa Maxa przez ich niechlujstwo!
5miesięczny Max, trafił do przechowalni, nikt nie zauważył że ma otwartą rane na łapce, było to otwarte złamanie, wdała się martwica. Pies był zaplątany w łańcuch tak że nie mógł wejść do budy w ten mróz, gdyby nie pomoc dziewczyny która odwiedziła przechowalnie pewnie Max by już nie żył. Zabrała go do weterynarza, a potem na operacje, niestety łapy nie uratowano, została amputowana aż do łopatki...
Pomóżmy jej zapłacić rachunek za amputacje i znajdźmy Maxiowi nowy ciepły dom!
ja juz przekazalam, moze nie zawiele bo zaledwie 10 zl ale mysle ze znajdzie sie wiecej takich osob i wspolnymi silami pomozemy zebrac potrzebne pieniadze :)
Podbijam!
podobno Animalsi zaskarżą przechowalnie. Ktoś bierze pieniądze za ,,opieke" nad zwierzakami, ale jak on to robi skoro nie zauważa otwartej rany?