Gmina Ćmielów sprzeciwia się planom przekazania starodroża drogi wojewódzkiej nr 755 w zarząd gminny. W skierowanej do Mariusza Pasternaka, przewodniczącego Rady Powiatu Ostrowieckiego, petycji – jaką podczas wczorajszej (środa, 8 października) sesji rady Miejskiej w Ćmielowie odczytała radna Ewelina Cieślikowska, czytamy o zaniechaniu przekazania drogi powiatowej. – Proponujemy, aby remont lub przebudowa drogi została przeprowadzona przez Powiat – przy ewentualnym współfinansowaniu przez Gminę, która niejednokrotnie partycypowała w kosztach przebudowy dróg powiatowych poprzez wspólne działania i współfinansowanie – a dopiero po zakończeniu inwestycji rozważyć możliwość przekazania drogi w zarząd Gminie Ćmielów – czytamy w dokumencie
I mają racje ,ciagnikami będa jezdzić i tak rozwalą.Wystarczy taka jaka jest na taka jazdę.Może jeszcze pasy szybkiego ruchu porobić.Wyjazdowa z Ćmielowa do ronda w strone Ożarowa od skretu na Jastków woła o pomste do nieba,placi sie drogowe i co?zawieszenie można urwać
Czy Rogalińskiej naprawdę brakuje pieniędzy na remonty, skoro pozbywa się nawet dróg powiatowych? Gdy była prezeską Agencji Rozwoju Lokalnego sp. z o.o., też twierdziła, że brakuje środków — ale jakoś nie brakowało ich na bardzo wysokie wynagrodzenie dla niej samej ani na sowitą odprawę. I to mimo że zrezygnowała z funkcji dyrektorki Centrum Rozwoju Lokalnego (miejskiej jednostki budżetowej specjalizującej się m.in. w szyciu fartuszków dla dzieci) z własnej woli. Ciekawe, czy odprawa rzeczywiście jej się należała… czy może należało się jedynie zdziwienie podatników.
Ale cóż — jak się nie ma pieniędzy, to trzeba mieć przynajmniej tupet.
Zlikwidować ten cały powiat — po co on komu, skoro nawet nie potrafią udostępnić protokołów z posiedzeń komisji rady powiatu? Widocznie tak właśnie pojmują demokrację ci, którzy sprawują tam władzę. Przejrzystość? Jawność? To chyba tylko na plakatach przed wyborami. http://www.ostrowiecnr1.pl/forum/watek/gdzie-ogladac-sesje-rady-powiatu/?pabz=1
Na plakacie przed wyborami widniał piesek Koko – a dokładniej suczka. Kampania jak z bajki: pies szczeka, ludzie biją brawo, a program? Merda ogonem.
Najlepiej pozbyć sie wszystkiego, co przynosi problemy i trzeba wykazać nie tylko chęci ale też determinację do rozwiązania. Potem można poprosić, co wielokrotnie czyniono o dofinansowanie z gminy Ostrowiec i można żyć jak w bajce za dużą kasę, bawić się np. w "LOT", która niebawem stanie się faktem, a kilka nowych stołków dla swoich pewnie już czeka.
p.s. dla niezorientowanych LOT to Lokalna Organizacja Turystyczna, która właśnie powstaje.
Gmina Bodzechów tez ma dostać w prezencie dwie drogi, ale pan wojt pewnie nie będzie protestował, bo nie kalkuluje się. Może jeszcze komuś po jednej drodze, moi drodzy...?
Gościu 10:45 (post w poczekalni); nie twój "zasrany interes". Założ sobie swoja, nie bedziesz pozwalał:)