A ile płacą towarzyszowi pismenowi? :)
1. Wojciech Jaruzelski, 6 tys. zł emerytury
Jaruzelski przez lata dowodził polskim wojskiem i stał na czele Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, a jako szef Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego podjął decyzję o wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego.
2. Rzecznik rządu Jerzy Urban, 4,7 tys. zł emerytury
To on stał się symbolem znienawidzonego przez Polaków reżimu, gdy został rzecznikiem prasowym komunistycznego rządu na usługach sowietów. Pełnił tę funkcję do 1989 r. Po przełomie zajął się działalnością wydawniczą, przez lata znajdował się w czołówce najbogatszych Polaków.
3. Nadzorca bezpieki Czesław Kiszczak, 4,1 tys. zł emerytury
Był ministrem spraw wewnętrznych w czasie stanu wojennego i po nim aż do 1990 r. To jemu podlegała komunistyczna Służba Bezpieczeństwa, która gnębiła opozycjonistów i duchownych. Od lat skutecznie unika wymiaru sprawiedliwości i wyroków za śmierć górników z kopalni „Wujek” oraz wprowadzenie stanu wojennego.
4. Prześladowca opozycji Jan Lesiak, 3,1 tys. zł emerytury
Przez lata jako funkcjonariusz Departamentu III Ministerstwa Spraw Wewnętrznych zajmował się zwalczaniem opozycji demokratycznej. W ramach pracy operacyjnej rozpracowywał opozycjonistów PRL m.in. Jarosława Kaczyńskiego. Po 1989 r. pułkownik trafił do Urzędu Ochrony Państwa i stał za akcją inwigilacji prawicy. Jak wyszło na jaw, materiały operacyjne dotyczące inwigilacji prawicowych partii politycznych, były przez niego przechowywane. Jednak nie odpowiedział za sprawę „szafy Lesiaka” – została ona umorzona z powodu przedawnienia.
5. Porywacz opozycjonistów Kpt. Marek Kuczkowski, 3 tys. zł emerytury
Kuczkowski należał go założonej w 1984 r. nieformalnej grupy w toruńskim oddziale bezpieki znanej jako „Organizacja Anty Solidarność”. Esbecy z tej grupy znani byli z przeprowadzania wyjątkowo brutalnych porwań opozycjonistów. Działaczy porywano, wywożono do lasu, przykuwano kajdankami do drzewa, przystawiano broń do głowy, polewano toksycznym fenolem, ciężko bito i głodzono. Kapitan po 1989 r. zajął się własnym biznesem, od lat prowadzi Akademię Psychologii Biznesu.
6. Prześladowca „Solidarności” Józef Sasin, 8 tys. zł emerytury
Po wprowadzeniu stanu wojennego w grudniu 1981 r. stanął na czele specjalnie powołanej przez kierownictwo MSW grupy operacyjnej, która miała koordynować zwalczanie członków „Solidarności”. W wolnej Polsce z powodzeniem zajął się biznesem.
7. Śledził duchownych Andrzej Szczepański, 2,9 tys. zł emerytury
Zastępca szefa Rejonowego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Zakopanem. Rozpracowywał m.in. księdza Mirosława Drozdka, kustosza sanktuarium na Krzeptówkach, przyjaciela Ojca Świętego Jana Pawła II.
8. Oficer prowadzący Wacław Głowacki, 4,9 tys. zł emerytury
Wieloletni oficer departamentu IV Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, który zajmował się zwalczaniem Kościoła. Głowacki był m.in. oficerem prowadzącym ks. Konrada Hejmę.
9. Kazimierz Aleksanderek, 2 tys. zł emerytury
To jedna z najczarniejszych postaci krakowskiej esbecji. Łamał, podsłuchiwał i werbował duchownych. To jego ludzie m.in. stali za skatowaniem kapelana nowohuckiej „Solidarności” ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, obecnie publicysty „Gazety Polskiej”.
10. Morderca księdza Adam Pietruszka, 3,9 tys. zł emerytury
Wieloletni pułkownik Służby Bezpieczeństwa, zastępca dyrektora Departamentu IV MSW zajmującego się walką z Kościołem. Odpowiedzialny za zabójstwo księdza Jerzego Popiełuszki. Pietruszka został skazany za to na 25 lat więzienia, wyszedł w 1995 r.
11. Szef bezpieki Władysław Ciastoń, 8 tys. zł emerytury
Szef Służby Bezpieczeństwa od 1981 r. W 1984 r. był podejrzany o sprawstwo kierownicze zabójstwa ks. Popiełuszki, ale w wyniku interwencji najwyższych organów partyjno–państwowych jego sprawę wyłączono z procesu toruńskiego a on sam został uniewinniony. Po zwolnieniu z resortu do 1990 r. był chargé d'affaires i ambasadorem w Tiranie.
834 zł i 98 brutto - tyle wynosi emerytura setek tysięcy Polaków, którzy uczciwie przez całe życie pracowali na swoją "spokojną" starość.
A ile dostaniesz Ty Polaku, który nie miałeś tyle "szczęścia", aby stać w jednym szeregu z w/w sprzedawczykami?
Drobna manipulacja:
Najniższa emerytura w 2012 roku wynosiła 799 zł i 18 groszy brutto. Mnożąc tą kwotę przez wskazaną wyżej stawkę waloryzacyjną otrzymujemy 35 zł i 80 groszy. Oznacza to więc, że najniższa emerytura od 1 marca 2013 roku będzie wynosiła 834 zł i 98 groszy brutto.
Czytaj więcej na Infor.pl: http://www.infor.pl/prawo/emerytury/emerytury-2013/312027,Najnizsza-emerytura-w-2013-roku.html#ixzz2kDnPA4NS
Towarzyszu ciemniak, pomyliles resorty.
Edukacja placila przyzwoicie za Mazowieckiego i od czasu gdy "zaswiecilo slonce Peru" (niestety juz z tej podwyzki do naliczenia emerytury nie skorzystalem).
Średnio w Polsce dyrektor banku zarabia miesięcznie około 150 tysięcy złotych, robol 1.200,00 (tysiąc dwieście), to ich średnia wynosi siedemdziesiąt pięć tysięcy sześćset złotych miesięcznie. W ten sposób banda Tuska liczy emerytury starych ludzi. Prawda zaś jest tak, że 80% emerytów dostaje emerytury głodowe, a na przykład emerytowani posłowie swoimi emeryturami robią średnią. CHCESZ GŁODOWAĆ, IDŹ NA NICH GŁOSOWAĆ!
pismenie, towarzyszu, oczywiście że czytanie to trudna sztuka, podobnie jak pisanie (pamiętasz ? - dlatego na patrolach chodziliśmy zawsze po dwóch - jeden umiał pisać, drugi czytać).
Najgorsze jest to, że ludzie zaczynają sobie przypominać, że autorem owej "reformy" (tak, tak musi być cudzysłów) jest człowiek z Partii - ślązok pełną gębą Jurek Buzek.
Co gorsza, co jakiś czas TV pokazuje go w towarzystwie a to Premiera Donalda, a to jakiegoś innego polityka PO. No to co ludzie mają sobie myśleć ? Im to kojarzy się tylko w jeden sposób - ludzie z PO zmajstrowali im te groszowe emerytury. Premier coś am kiedyś wspominał, że "ma być lepiej, wszystkim", ale ludzie zaczynają (powoli, ale jednak) dostrzegać, że lepiej jest tylko wybranym (zwykle - wybranym w wyborach do sejmu albo innego europarlamentu).
I to jeszcze wszystko zaczyna wypływać w takim momencie ! rozumiesz to ? wybory za pasem a tu taką propagandę sieją przeciwnicy Partii.
Wiesz, resortowi funkcjonariusze mają dobrze, PO tak to sprytnie wymyśliło, że podwyższenie wieku emerytalnego dotyczy tylko tych nowo zatrudnionych. Więc koledzy z restortu popracują sobie do wieku 40 lat i mogą powoli myśleć o emeryturkach.
A reszta ? te wszystki kasjerki, kierowcy, stolarze, elektrycy ?
A co nas reszta obchodzi ?
Najważniejsze, żeby nie wygrał ten straszny Kaczyński, bo jak się dorwie do władzy, to może namieszać. I tego musimy się trzymać i tak to ludziom tłumaczyć - wszystko jedno - w sklepie, na forum, na ulicy. Trzeba za wszelką cenę zadbać, aby ludzie nie myśleli teraz o swojej przyszłości (bo jak zaczną MYŚLEĆ - będzie źle)
A naszym pieniądzom, naszym emeryturkom potrzebny jest spokój, tylko spokój.
Czy samo wklejenie linku świadczy o nieumiejętności czytania ze zrozumieniem, pismenie? Czysta informacja.
Jak już ktoś myśli samodzielnie to dla takich jak ty jest od razu pismenem. Dzięki za uznanie