własnych przekonań? To niech zmieni zawód i zacznie słuzyc do mszy...:(
Dlaczego ma zmieniać zawód, skoro wykonuje go bardzo dobrze? Lekarz ma leczyć, tabletka 24h po nic z leczeniem wspólnego nie ma. Tak więc gościu wczoraj 16:23 nie masz racji, a na dodatek próbujesz obrażać. Powinnaś się wstydzić!!!
nieostrożność? W takim razie jeśli rozbijesz się samochodem bo strzeli Ci opona to nie powinnaś mieć żadnej opieki medycznej ani odszkodowania, bo to była Twoja nieostrożność. Ten sam argument.
Poza tym co mają przekonania do wykonywanego zawodu? Jej obowiązkiem jest pomagać pacjentom, a skoro wybrała specjalizację ginekologa, to również w taki sposób. A jeśli tak bardzo zależy jej na przyroście naturalnym, to mogła sobie napłodzić masę potomków, w końcu lekarzy na to stać.
Poza tym jeśli zapiszę się do jehowych i zostanę lekarzem, to mam Ci odmówić zgody np. na przeszczep wątroby, bo mam takie przekonania i mam się ich nie wyrzekać???
Proszę Cię nie bądź śmieszna. Po wypadku masz opiekę aby uratować życie a Twoja tabletka działa zupełnie odwrotnie. Nie każdy lekarz chce być mordercą.
mordercą czego? plemników? w takim razie każdy facet zabawiający się sam ze sobą jest mordercą bo morduje ich tysiące w chusteczkach :)))
a posądzać o śmieszność to można co najwyżej niedoedukowane osoby, które zabierają głos na temat, o którym nie mają zielonego pojęcia.
Polecam wuja google i strony internetowe firm farmaceutycznych produkujących tabletki 24po i dopiero po lekturze wypowiadanie się na ten temat.
Śmieszna jest osoba, która za źródło jakiejkolwiek wiedzy poleca google od razu wiadomo, że w domu książki służą co najwyżej do podpierania stołu...
Tiaaa, za to Ty masz w domu specjalistyczne książki farmaceutyczne, w których tabletki "24po" są traktowane jako wczesnoporonne i mordercze :) Hipokryzja nie zna granic (ewentualnie głupota), skoro twierdzisz, że google nie służy pozyskiwaniu jakiejkolwiek wiedzy. Ewentualnie przez google potrafisz wyszukiwać bzdurne strony, na których faktycznie się głupot naczytasz. Ale skoro Twoje książki, którymi nie podpierasz stołu, są mądrzejsze niż farmaceutyczne serwisy internetowe, to nie mam pytań :) Jest taki cytat z Lema, który świetnie oddaje moje odczucia podczas czytania Twoich wypowiedzi :)
Justi nie podoba Ci się to idziesz do innego lekarza a nie krytykujesz postawę kogoś, kto postępuje zgodnie z własnym sumieniem. Ma do tego prawo więc jeśli Ci się nie podoba to droga wolna.
Do gościa justi - ze strony federa.org.pl opis działania tabletek: W zależności od tego, w której fazie cyklu miesiączkowego konieczne jest użycie antykoncepcji doraźnej, to pigułki będą hamowały owulację, utrudniały ruch plemników, utrudniały połączenie się plemnika z komórką jajową, utrudniały przesuwanie się zaplemnionej komórki jajowej przez jajowód a być może także utrudniały jej zagnieżdżenie się w macicy. Czyli jednak działanie wczesnoporonne jest. Wzięłam to z pierwszej lepszej strony.
Justi niestety nie rozumie takich zdań - nie pisze wprost o działaniu wczesnoporonnym więc wg niej jest ok.
Za to beszta osobę, która śmiało korzysta z własnych praw tylko dlatego, że jej z tym nie po drodze.
Justi jak jesteś taka otwarta i nowoczesna to na przyszłość krytykując lekarza podaj własne nazwisko.
Czytam tak Waszą dyskusję i czytam i się tak zastanawiam czy my żyjemy w średniowieczu? Czy jak to wszyscy Polacy znacie się na wszystkim? Antykoncepcja postkoidalna, czyli owa tabletka "po" a środki wczesnoporonne to dwie różne rzeczy. Po pierwsze i najważniejsze - środki wczesnoporonne są w Polsce NIELEGALNE i działają po zagnieżdżeniu się komórki jajowej w macicy czyli USUWAJĄ ciążę. Antykoncepcja "po" gdy zagnieżdżenie już się pojawi nie usunie ciąży, a ją nawet PODTRZYMUJE, no ale przecież Wy wiecie LEPIEJ od ludzi studiujących farmację.
I również jestem przeciwko odmowom wystawiania recept, przez własne widzi mi się. Skoro ta Pani taka "zasadnicza" to ciekawe czy nie przepisuje również tabletek antykoncepcyjnych, czy wkładek.
BTW: ozorek - takie odnośniki to sobie możemy wrzucać na zmianę, poproszę o link do stanowiska w tej sprawie np. Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego.
A czy tabletki 24 po są w ogóle legalne? Z tego co kojarzę tylko w przypadku zgłoszonego gwałtu - ale chyba gwałciciele nie używają prezerwatyw...
jakby były nie legalne to by w aptece ich nie było....ale z tym gwałcicielem dowaliłaś ....
Ja też uważam jej postępowanie za godne pochwały - to, że lekarz może odmówić wypisania recepty jest jego prawem, więc na co się tu oburzać? Tabletki "dzień po" to nie leczenie ani ratowanie życia.
Nie polecam tej doktorki. Wmówiła mi, że mam nadżerke chociaż wcale nie miałam, zero odpowiedzi na moje pytania, na koniec recepta na najtańsze globulki i suche do widzenia. Cała wizyta 5 minut, w niemiłej atmosferze. Lepiej iść do kogoś innego.
To ona jeszcze tam przyjmuje????
Niestety mam podobne doswiadczenia z tą panią doktor. Nie umie leczyć, nie stawia diagnoz, a teraz widzę,że swój brak kompetencji usprawiedliwia przekonaniami.
Brak słów. Powinna zwolnić to miejsce w przychodni dla lekarza, który będzie leczył, a nie tylko zajmował miejsce na krześle.
Dziwne,ze ta sama pani doktor nie wypisuje tabletek 24po, ale tabletki antykoncepcyjne wypisuje bez mrugnięcia okiem. Z zakładaniem spiral tez nie ma problemu .
Na Ogrodach za Biernackiego będzie przyjmowała od poniedziałku Popielska- ginekolog juz są zapisy