Teraz na kazdej ulicy ciucholand i po 2 zł ubrania wyprzedają,nie sądze żeby Ci ktos kupił za wiecej,zwłaszcza że już niemodne jeżeli sprzedajesz.
Najlepiej wystaw na olx ,porób fotki i może ktoś coś kupi. Nic nie tracisz bo ogłoszenia na olx są całkowicie za darmo.
Kiermasz używanych ubrań? Przyjdź w piątek rano do ciucha koło samolotu to zobaczysz co się tam dzieje. Handlarze kupują pełnymi workami a potem albo giełda w Sandomierzu albo poszukaj na Allegro. Co tydzień te same twarze. I po co kiermasz, ciuchy które możesz kupić tam w piątek sprzedawane by były o połowę drożej.
Ja chętnie bym kupił spodnie robocze typu ogrodniczki,
ubranie wojskowe typu moro w dużym rozmiarze w rozsądnej cenie.Chandlarzom dziękuję.
Podbijam temat z wynajęciem sali na sprzedaż ubrań używanych młodzieżowych ładnych.Zobaczcie ile ludzi jest w ciucholandach a tam trudno coś fajnego wybrać.Jeśli ma ktoś fajne markowe ciuszki i dużo to niech pisze.Ja jestem całkowicie za wynajęciem sali.Dołączy się ktoś?
Mam znajomą, która od lat hobbystycznie odwiedza prawie codziennie ciucholandy i zawsze coś kupuje.Ma już takie zasoby odzież używanej, że śmiało może uruchomić ciucholand.Bardzo łatwo popaść w zakupoholizm, a potem trzeba się martwić, co z tym zrobić.Takie uzależnienie jest okropne.Trzeba się w porę opanować, bo można popaść w paranoję.
Ja miałam też bardzo dużo ładnych ubrań,z których moje dzieci powyrastały. Szkoda mi było zapakować w wór i do kubła wrzucić,w rodzinie nie było zapotrzebowań na takie rozmiary ubrań.
Uprałam,wyprasowałam i zawiozłam do domu dziecka.
Tobie tez tak radzę,bo nie zarobisz na tym a spełnisz dobry uczynek i zyskasz wdzięczność tych dzieci.
gdzie jest dom dziecka? ja oddałam koleżanki córce ale stwierdziłam że nie warto. Pijusy i palacze zero poszanowania. Niech sobie kupi to lepiej poszanuje, Biorą 500+
Często bywam na giełdzie w Sandomierzu i co zobaczyłam to to ze ludzie którzy sprzedają ubrania tzw używane które zostały przywiezione z zagranicy A tak naprawdę kupione zostały w Ostrowcu w ciucholandzie obok samolotu. Bywam często w tym sklepie i poznałam osoby kupują tam ubrania i sprzedają drożej na giełdzie
Można zadzwonić do PCPR i oni podadzą namiary na dom dziecka np w Małachowie. Siostry zakonne w Denkowie też prowadzą sierociniec. Można zanieść do Caritasu (plebania przy kościele na Piaskach) - nie wiem tylko w jakie dni.
Ja zawożę do Łoniowa i Skopania. Ubrania,zabawki,tylko wypada żeby były wyprane,wyprasowane,sprawdzone czy nie brakuje guzików itp.
Sprzedać używanych rzeczy powyżej 2 zł za sztukę raczej się nie da.
Nieważne czy markowe,czy mało zniszczone,ale niemodne i tyle.
Wrzucić takie porządne rzeczy do pojemników PCK mi szkoda a dzieciaczki te biedne które pragną wszystkiego,których los doświadczył niech mają choć namiastkę tego co mają dzieci z pełnych rodzin.
A te pojemniki to czyje są wypowiedzcie się proszę .
ja nigdzie nie bd wozić. najlepiej jakby ktoś przyjechał do mnie i zabrał te ciuszki.
Znajdź w necie nr.tel do tego domu dziecka nawet w Opatowie i powiedz że masz do oddania,tylko trzeba przyjechać,przecież chyba jakiś samochód mają i przyjadą.