Chyba tylko w Twoim rozumowaniu i pojmowaniu świata niestety. Ludzie pracując po normalne 8h dziennie na etacie potrafią zarabiać po 5000 czy 6000 zł na rękę.
Zacytuję za klasykiem "... pieniądze, to nie wszystko..."
No to stać ich na pomoc domową(Isaurę).To i oni są nowobogaccy bo zarabiają ponad przeciętną a powinni mieć 1600.
Gość 17.13 ty nie masz rodziny,no może też zapracowaną żonę.Ty masz tylko stabilność finansową,a robole w twojej firmie mają prawdziwe rodziny.Przedstaw oficjalnie swoim pracownikom jaką kasę bierzesz co miesiąc za 14h pracy dziennie i zapytaj czy są chętni na twoje miejsce.Gwarantuję,że będą.Bo ci robole,którzy na ciebie pracują,też liczyć potrafią.Pamiętaj,ty prezes też nie jesteś niezastąpiony.
Chyba śnisz gościu 16:38. Po co wtedy pieniądze jak nie ma kiedy ich wydawać?
I co wynika z tej dyskusji ,że lepszej pracy niż Isaura nie znajdziesz w tym mieście
Jak dla mnie to z tej dyskusji wynika tylko to , ze Polacy to naród zawistny i zakompleksiony. A największym grzechem w Polsce jest , jak się komuś dobrze powodzi. Nawet jak ktoś dużo pracuje to też trzeba go objechać za to że nie siedzi w domu z rodziną. Prawie każda praca "uwłacza godności" , cokolwiek to znaczy. Oczywiście absolutnie każda płaca jest z założenia za niska a praca za ciężka i hańbiąca. A już największa hańba i upokorzenie to praca jako "służąca" obsługująca "państwa". To musi być jakiś problem z poczuciem własnej wartości , przecież to praca jak każda inna. Tak jakby kelnerki nie podawały kawy a pokojówki w hotelach nie sprzątały po gościach...
Jeśli "państwo" są żydami,nie dziwi nas ich niechęć do pracy u nich. Żyda biznes,a więc i jego firma polega głównie na oszustwie,ZAWSZE.
Kelnerki,pokojówki pracują w hotelach,masz rację,a nie u "PAŃSTWA", a służba "służących" zakończyła się w raz z końcem XIX wieku sowo o mentalności typowej żydówki.
Chyba ktoś tu zapomniał wziąć leków. Boisz się spać , żeby ci się "żydy" nie przyśniły ?
Nie muszą się przyśnić,widzę ich poczynania na co dzień.Dwóch pracowników zarejestrowanych na firmę jest wykorzystywanych do prac w domu (gotowanie,sprzątanie,przetwory) i ogrodzie (koszenie trawy,plewienie,przycinanie drzew,palenie gałęzi,który mają bardzo duży,ok. 6000 tys metrów,czyli dwie duże działki)
Pracownicy zastraszeni,z obawy o utratę pracy boją się sprzeciwić temu wykorzystywaniu,robią pokornie wszystko niezgodnie z ich zakresem obowiązków w umowie o pracę.Gdyby PIP przyszedł mają mówić "to co trzeba,czyli co im PAN i PANI każe).
Jak nie,to wynocha,na ich miejsce czeka tabun innych chętnych.
"Żydostwo" wykorzystuje brak pracy w Ostrowcu,oszczędza swoje pieniądze ( pracownicy są niepełnosprawni, z dofinansowaniem z PFRON do pensji w 100 %)i zgodnie ze swoim charakterem posuwa się coraz bardziej w wykorzystywaniu.Każe przychodzić tym pracownikom w dni świąteczne,czy wolne od pracy,kiedy żydostwa nie ma w domu przez kilka dni.Przychodzą,właściwie przyjeżdżają dać jeść psu i kotu,zmienić kuwetę."PAŃSTWO" już nie muszą "zatrudniać" kogoś z rodziny,czy wynajmować ludzi do tego typu zajęć,poza oficjalnymi godzinami pracy.Ale pracownicy nie maja swojego życia rodzinnego,muszą rezygnować z planowania,wyjazdów,z wolnego czasu etc.
Mało tego "żydostwo" posuwa się dalej,każe pracownikom robić dla nich zakupy ( czasem z nimi jeżdżą w tym celu),podwozić się do lekarza, czy w inne miejsca,im akurat potrzebne. Dla swojej wygody i oszczędności portfela,bo przecież są taksówki,ale nie dla PAŃSTWA żydostwa......
Kiedy nastąpi koniec współczesnego niewolnictwa w Ostrowcu,kiedy odpowiednie organy powołane do przestrzegania warunków,kodeksu pracy coś z tym zrobią ? Czy tylko taką pracą można znaleźć w Ostrowcu,bez wyjeżdżania do trzeciego świata ??
Niestety masz racje wszedzie tylko zawisc. Ludzie zamiast starac sie miec więcej i cos robic z życiem to patrzą z zazdroscia na innych o czekaja na ich niepowodzenia zeby trz nie mieli. Bo to myslenie polaka skoro ja nie mam niech inni tez nie maja. Przykre ale prawdziwe
Przykre ale prawdziwe jest to że w Polsce od 25 lat większości społeczeństwa żyje się z roku na rok coraz gorzej i taka jest prawda a takie głupoty jakie często piszą ludzie że trzeba było się uczyć to można włożyć między bajki.Najważniejsze oprócz wykształcenia są koneksje,znam mnósto dobrze wykształconych osób,które pracują poniżej swoich kwalifikacji.Mądrale które twierdzą inaczej niech mocno zastanowią się w jaki sposó zdobyły prace,są tacy którzy zaprzeczają o pomocy osób trzecich
.
No właśnie,cała niesprawiedliwość świata to to że nie masz znajomości.Ale jak znajdziesz to dopiero nam pokarzesz kto tu rządzi.Do głowy ci nie przyszło że do czegoś można dojść ciężką pracą i cierpliwością.Tylko że o tym, to nie chce ci się nawet pomyśleć,a co dopiero cierpliwie się dorabiać.Narzekaj i czekaj może jakiś cud cię dosięgnie.Tylko że o cud musi ci się chcieć pomodlić.
Hehe ciężką pracą i cierpliwością w Polsce można się dorobić... garba. A w Ostrowcu to na pewno - możesz zapierniczać po 12h na budowie 10 lat i nie dorobić się niczego. Gdyby ciężka praca i cierpliwość była gwarantem dojścia do czegokolwiek, to ludzie z 25 letnim stażem pracy powinni spać na pieniądzach.
To znajdź od ręki ekipę która postawi ci dom.
Jakos moi rodzice sie dorobili, tata w hucie pracuje juz ponad 30 lat mama w szkole jako nauczycielka. Jakos stac ich bylo na mieszkanie w bloku w ostrowcu+ wybudowanie domu poza miastem. Wiadomo ze od razu tego nie zrobili, tylko ciezko na to pracowali, odkladajac pieniadze, ktore zarobili. Zaraz wyskoczycie ze znajomosci, ze moze prezes czy nie wiadomo kto. Otóz nie, jest zwyklym hutnikiem, odkad zdobyl zawod pracuje i nie obija sie, zarabia wiecej niz mama w szkole, ale to oczywiste bo nauczyciele zarabiaja niewiele w panstwowych szkolach. Teraz stac ich na wiele rzeczy i nie musza trzymac kazdego grosza, bo czasem moga kupic sobie cos luksusowego, na co ich nie bylo stac w mlodosci.
A Wy dalej siedzcie w domu, mowcie jak to zle wam, zamiast brac sie do roboty i cos robic ze swoim zyciem. Moim rodzicom nikt nie dal nic za darmo, a jakos ciezko praca sie czegos dorobili, a wy siedzac na dupie bedziecie tak siedziec do smierci i tylko zazdrosic innym i wylewac swoj jad na forum czy gdzies indziej.
Wątek jest o "Gdzie znaleźć pracę",a nie o tym jak dorabiali się rodzice ?
Widać ze jak ktos powie prawde to zaraz zakuje w oczy. Tak to jak bylo narzekanie i zawisci to wiekszosci polaczkow to pasuje bo i oni chetnie wyleja troche jadu na forum. Jak ktos powie ze komus sie udalo czegos dorobic zaraz komus to przeszkadza