Dobre ceny to takie które satysfakcjonują obydwie strony gościu 20:45. Lepiej jeść małą łyżką a częściej i dłużej niż udławić się dużą. No prościej tego wytłumaczyć nie potrafię.
nie potrafisz wytłumaczyć, bo tłumaczysz nie na temat.
Niskie zarobki większości potencjalnych klientów są faktem i "wielkość łyżki" nie ma tu znaczenia, bo nie ma chętnych, aby tej łyżku używac (poza weekendami).
Umiem wytłumaczyć. Chodzi o to, że przy niskich zarobkach lepiej jest wprowadzić ceny na tyle niskie aby ludzi skusić i zarabiać na jak największej liczbie klientów niż mieć ceny z kosmosu i cieszyć się że raz na jakiś czas ktoś przyjdzie. Poza weekendami nikt nie przyjdzie, to fakt bo Ostrowiec jest za mały, ludzie nie mają nie tylko pieniędzy ale i przede wszystkim czasu na takie wypady.
i chęci też:) ja mam gdzies żeby mi ktos skakał nad głowa z kuflem z piwem,wolę sobie w domu wypić
no właśnie lepij urzadzic jakas domówkę niż wydawac kase na lokale
Kiedyś, myślałem że fajna knajpka byłaby przy obwodnicy, z tym że trzeba tam po prostu ją wybudować. To były tylko moje plany, a bardziej marzenia do których nigdy nie próbowałem zabrać się na poważnie. Ładna okolica na chatkę z bali przy obwodnicy - górka przy Boksycce, okolice przystani przy moście. Kto ma ochotę na obiad to i z O-ca dojedzie, a tym bardziej przejezdny. Sorki, ale w samym Ostrowcu nie widzę tego biznesu.
Ja mieszkam na Kolonii Robotniczej, u nas brakuje fajnej, miłej knajpki (nie speluny) takiej w okolicach ronda. Fajnie by było :) Najbliższa to Apropos... Kawałek jest spory. Niedługo mają otwierać Skalskiego tam niedaleko ronda, więc sądzę, że sami oni najlepiej wiedzą, gdzie otworzyć sklep żeby mieć z tego zysk. A o Kolonii mówi się, że biedni tam nie mieszkają.
a moze cos w okolicy Denkowskiej?? nowe osiedle sie rozrasta,mieszkanców przybywa ...