ona byłaś w Bistro na Focha? to trochę dalej niż km ;) Następnym razem powinniśmy napić się razem :P
Jak was czytam to az noz w kieszeni sie otwiera.Rozwodki gorszy sort??Ja nie moge.....ja jestem po rozwodzie mam 30 lat z dzieckiem idac z koleżanką na impreze poznam faceta rozmawiamy sobie i uwaza mnie za super dziewczyne tylko ze ja nie ukrywam ze mam dziecko i rozwod i nie spotkalam sie jeszcze nigdy z jakims odzwem ze jestem goraza.Niejedna rozwodka matka wyglada lepiej i ma lepiej poukładane w glowie niz niejedna ryczaca 30-stka.pozdrawiam rozwodki
No niestety rozwódko. Prawda bywa bolesna. Nic z tym nie zrobisz. Skoro nie umiałaś odpowiednio wybrać, albo co gorsza nie potrafiłaś uratować swojego małżeństwa to nie jesteś dobrą kandydatką na żonę. Nie ma się co oburzać tylko pogodzić z faktami i żyć w pojedynkę.
A dlaczego mam zyc w pojedynke????Ciesze sie bardzo ze mam wspaniale dziecko które kocham nad zycie...a to ze ide na impreze i jestem sama to dla mnie zaden problem.....nie szukam nikogo na sile porozmawiac spotkac sie.....wiele wiecej widze zdesperowanych kobiet chocby nawet w tej regassie ktore sa grubo po 30 i sa same i na sile musza kogos miec......To ze mam dziecko wcale mnie nie przekreslilo jak widac bo milosc zapukala do moich drzwi.....jestem szczęśliwa i wiem co to szczęście....a on dla twojej wiadomości rowniez rozwodnik i również ma dziecko.....Poprostu nie wyszlo malzenstwo i ani jak ani on nie wstydzimy sie tego...jestesmy po przejściach ostrozniejsi.pozdrawiam
znam wiele dziewczyn z dzieckiem i nie uważam je za gorsze. Nóż ci się otwiera bo jesteś scyzorykiem ;) OK idziesz na imprezę i uważa jak piszesz za super ale jednak jesteś sama. W czasach jak teraz większość woli kobietę bez zobowiązań która ma czas dla niego i to on będzie dla ukochanej najważniejszy niż brać sobie problemy innych. Prosta kalkulacja chodzi o finanse. Wolna ma więcej kasy nie musi jej wydawać na dziecko. Rozwódka czy ty byś brała się za alimenciarza co mu starcza na przeżycie i nie będzie miał kasy na to żeby z tobą gdzieś pojechać ani na twoje dziecko?? :D Zrobiłaś sobie nie wyszło wam szukaj naiwniaka :)
Wiekszość mężczyzn myśli tylko o zaspokojeniu własnych potrzeb i żądz,choć są wyjatki...Kobiety myślą o dzieciach i rodzinie,poświęcając własne potrzeby.Większośc kobiet jest porządna i odpowiedzialna - w przeciwieństwie do niektórych dużych chłopców.Kobiety nie dajcie sie poniźać, manipulowć facetom ,którzy chca was traktować tylko jak narzędzie do zaspokojenia swego popędu.
Miłego wieczoru wszystkie Panie,dacie z wszystkim radę...bo jesteście mądre ,pracowite ,wykształcone i to XXI wiek, a narcyz męski niech usycha z tęsknoty za takimi kobietami....wszak k......bierze pięniądze i nie obdarza prawdziwym uczuciem.Niektórzy panowie myśla ,że wszystko mozna kupić za kasę,może tak jest ,ale przykra jest taka świadomość,że ktoś jest z tobą dla korzyści.Pozdrowienia dla wszystkich porządnych chłopaków.
Gościu z 21.44 19.11 ,ale ci sie klepie trzy po trzy.Facet rozwodnik to ok,a rozwódka to gorszy sort?? Chyba sam jesteś rozwodnikiem i sie na piedestał wystawiasz.Takiego jak ty to nawet potrojna rozwódka nie powinna chcieć.
Nie ma już takich. Wszystkie porządne już dawno są mężatkami. Zostały same "niedobitki".
Nie prawda. To, że nie możecie znaleźć nie świadczy o tym, że takich kobiet nie ma. Ty też czujesz się wybrakowany Kondud skoro jesteś jeszcze wolny ? ;) Szukajcie a znajdziecie i nikt nie powiedział że musi być łatwo.
Tak czuje się wybrakowany. Swoje młode lata poświeciłem na naukę i rozbudowanie swoich umiejętności myśląc że później łatwiej znaleźć kogoś odpowiedzialnego i wartościowego dla którego mogę zagwarantować stabilne życie. Życie zweryfikowało natychmiast moje poglądy i udowodniło że tak nie jest. Trzeba było wybierać i przebierać za młodu a nie marnotrawić czas nad książkami/projektami.
KONDUD
Ja mysle,ze przez te lata,które poswiecales na rozwijanie sie na pewno spotykales różnych ludzi,m.in.kobiety.I albo cos przegapiles i nie wykorzystales okazji albo nie spotkales jeszcze tej jedynej. I jak sam o sobie będziesz mowil "czuje sie wybrakowany",to nie wróżę Ci sukcesu.Pozytywne myślenie,to podstawa.Tego Ci życzę.
Popełniłeś błąd, to się zdarza, jednak nie można mówić że jesteś wybrakowany. Ludzie teraz dziwnie rozumują, uważają, że najpierw należy się dorobić wszystkiego a dopiero potem zakładać rodzinę. Tak mija im połowa życia. To błąd. Najwspanialsze jest wspólne dorabianie się. Dlatego nie należy zbyt długo czekać, szczególnie gdy ma się kogoś na oku. Mądry Polak po szkodzie.
A nie pomyślałeś Kamilu 21:59 , że mogły zostać wśród tych jak piszesz "niedobitków" takie, które są mądre, ale mają też wymagania, nie koniecznie te materialne, uczą i pracują i nie są księżniczkami.
Takie trochę niezręczne, ale obrazujące sytuację porównanie do towaru w sklepie: na koniec dnia został tylko ten najtańszy i ten najdroższy.
Życzę sukcesów w poszukiwaniu.
p.s. jeśli chcecie znaleźć wartościowego partnera zaproponujcie napisanie listu (na wybrany temat) do siebie nawzajem. Jeśli jesteś dobrym psychologiem dowiesz się o partnerze, tego co będzie ukrywał czy koloryzował w rozmowie. Prawda ukryta jest pomiędzy wierszami.
Do Gość z 13:35.
Nie pomyślałem, że wśród "niedobitków" pozostały mądre bo jak byłyby mądre to nie byłyby same. Tylko potrafiłyby kogoś sobie znaleźć. A wymagania to zawsze można mieć nie z tej Ziemi. Zawsze można się tłumaczyć, że chodzi o wymagania ale to nieprawda. Na koniec dnia to bułki się już kończą niestety więc to chyba jest ta odpowiedź... Napisanie listu nie jest dobrym rozwiązaniem bo nie wiadomo czy ta osoba kogoś nie poprosi żeby odpisał np. brata, siostry, mamy, taty lub dziadka z innym charakterem i wtedy to będzie przekłamanie dopiero :-)
Do Kamila.
Niedobitki?! Może źle szukasz. Kiedyś na forum ostrowca też szukałam chłopaka i znalazłam. Ale było tych trochę którzy nie myśleli podobnie jak ja czyli stały związek,dom,rodzina był taki co szukał bogatej dziewczyny bo nie trzeba się dorabiać. A raz nawet pisałam z chłopakiem też o imieniu Kamil który wysłał mi pełno zdjęć a może to ty. Różnie bywało i nie chodziło o to ze mi spieszno było bo przed 30 byłam i wiązać się na siłę A żeby spotkać bratnia duszę. Nie sądzę żeby osoby po 30 były gorsze lub ci po rozwodzie po prostu coś nie wyszło i tyle A klejenie na siłę małżeństwa też nic nie da
Ja tam bym wolał panienkę z dzieckiem bo przynajmniej wiadomo że nie łapała na silę faceta na dziecko i nie jest desperatką a silną kobietą skoro zdecydowała się urodzić i sama wychowuje dziecko.
Powiem jeszcze że lepsza panienka z dzieckiem niż panienka po 25 r. ż. bez dziecka po zmianie kilku partnerów i po kilku nawet tabletkach"po"
