Ja się pytam wszystkich mądralińskich na forum , gdzie w tym mieście szukać pracy????? Może nie mam wspaniałych kwalifikacji bo jedynie studia mgr zrobione zaocznie na prywatnej uczelni i kilkuletnie doświadczenie w handlu. Myslałam że będzie łatwiej a tu klops :( ręce mi już opadają. a wy, gdzie szukaliście?
Mądralinski to mi sie wydajesz ale raczej ty. Szukasz firm i wysyłasz (roznosisz) cv i list motywacyjny az do skutku.
Wertować prasę, przeglądać portale internetowe z ogłoszeniami o pracy, pytać znajomych, pytać w PUP, chodzić po firmach, nie ograniczać się do swoich kwalifikacji, brać co popadnie, a jak już będzie cokolwiek, to szukać, coś lepszego.
Dokładnie tak robię. I nic. I nie szukam już zgodnie z wykształceniem od dawna, szukam czegokolwiek. Nawet za minimum. Nawet pól etatu. Nawet na sprzątanie mnie nie chcą, bo jestem zdrowa i sprawna ( czytaj: nie mam grupy ). Ale powiedziałam dość - do końca roku załatwiam zamykam wszystkie sprawy w o-cu, pożyczam kasę na start od rodziny i wyjeżdżam zagranicę. Gdziekolwiek.
Może nie jestem super przedsiębiorcza, przebojowa, kreatywna. Ale jestem odpowiedzialna, pracowita, sumienna i uczciwa. A tutaj nie ma miejsca dla takich jak ja.
Jest w dużo prawdy w tym. Na rynku pracy tylko tacy pracownicy są poszukiwani przez naszych "biznesmenów" / "bizneswoman". Pracownikowi z grupą płacą minimum. Dostaną dofinansowanie jeszcze na niego. Pracownik „kosztuje” wówczas niewiele ponad 300 zł.
Jak możliwość to uciekaj jak najdalej.
Powodzenia.
Wniosek z tego, że jakie studia się ukończy to i tak pracy nie ma :( jestem po codziennym przeglądaniu ofert w necie i coraz bardziej się boję że nie będę miała z czego żyć... i po co mi były te studia> trzeba było zrobić kurs kosmetyczny i otworzyc swój salon...
Paradoksalnie, to jak w desperacji po studiach szukasz już czegokolwiek, studia mogą Ci jeszcze zaszkodzić. Kiedyś jedna właścicielka sklepu powiedziała mi bez ogródek, że mimo dobrego wrażenia, jakie na niej zrobiłam, i tak mnie nie zatrudni, bo z moim wykształceniem to potraktuję jej sklep jako przechowalnię i jak tylko znajdę coś lepszego to odejdę;/
Gościu 13:28 a nie miała racji? ;) Ogólnie w Ostrowcu nie ma nowych inwestycji więc i skąd ma być praca? Jest bardzo ciężko, trzeba dużo cierpliwości ale w końcu się uda. No i jeszcze jedno, czasami te z pozoru mało atrakcyjne oferty mogą okazać się zupełnie czymś przeciwnym, więc nie skreślajcie nic z góry.. Powodzenia ;)
no a jakie rekrutacje robią w tym naszym ostrowcu
dokładnie, ja się pytam jakie rekrutacje? Jakie firmy? przedsiębiorstwa? gdzie????
Nie ma pracy bo władze powiatu i gminy nic nie robią aby ściągnąć inwestycje. Jak tak dalej pójdzie to pracy będziecie szukać w Bałtowie. Ograniczenia i utrudnienia dla polskich firm powodują , że zamykają one działalność i już nigdy do niej nie wracają. ZE ZNALEZIENIEM PRACY W OSTROWCU NIE MA SZANS.
Pozdrawiam nowy Warszawiak.
hej, a wiecie kiedy staze beda?