Mam spore ilości pysznych malinowych pomidorów(ok 40 kg dziennie można zerwać). Problem w tym że pomidory nie są pryskane i nie są pod folią więc nie są tak piękne jak te przemysłowe, ale smakiem biją wszystkie na głowe. Czy jest jakiś skup, ewentulanie gdzie można by sprzedać takie ilości? Ogłoszenia drobne wykluczam, bo zgłaszają się osoby, które chcą kupować po 1-2 kg, a potrzebuje większego odbiorcy.
W kilku sklepach już pytałem, jednak wszyscy zgodnie mówią, że jak pomidor nie wygląda to się nie sprzeda.
Ile chcesz za kg.?
nauczka na przyszłość nie sadź-jak nie chcesz sprzedawać na kila to nigdzie ich nie sprzedasz w całości -kiedyś można było w Dwikozach sprzedać dziś nie wiem jak tam jest.To samo z jabłkami
Z takimi pomidorami tylko do świadomych detalistow... Nikt Ci nie kupi hurtem
No ale jeden kupi kilo, drugi dwa...i takich osób w ciągu dnia może być więcej, opuść cenę i sprzedasz wszystko.
Podaj cenę jestem zainteresowany.
W zależności od ilości 2-2,50 kg
Takie pomidory możesz tylko detalować.Znajdż miejsce na bazarku,wystaw przyzwoitą cenę a pewnie szybko sprzedaż.
człowieku,w sklepie pomidory po 3 zł jakieś pryskane ,okrągłe,kolor wyblakły czerwony,taki nijaki.A ty masz porządne soczyste,czerwone,malinowe pomidory i twierdzisz ,że nikt nie kupi bo nie pryskane? Ej,tu jest Polska ,tutaj się liczy SMAK I ZDROWIE,a nie jakieś kształty ,czy plamki na skórce.Co to kogo obchodzi? Idź na bazar,albo znajdź inne miejsce,co by nie płacić za miejsce(zapytaj gdzie można żeby nie było kłopotu) i sprzedawaj detalicznie.To jest legalne,a ludzie chętnie kupią.Sam wczoraj kupiłem takie i nie ma w ogóle porównania do tych z marketu
Jedź pod większy biurowiec np.na Swietokrzyską bez problemu sprzedasz .
jakbym takie pomidory widziała np na bazarku to na pewno bym takiego kupiła i wygląd by mnie nie wcale nie odrzucal bo wiem jakie pyszne sa takie "brzydale" :) i mysle ze ludzie tez sa tego świadomi
Potrzebuję 100 kg takich pomidorów. Jaka cena i z kim mam się skontaktować?
Przykro mi ale dziennie wraz z rodziną nie damy rady tyle skonsumować.
Nasza rodzina jest głodna i dziennie spoko da radę zjeść 40 kg. pomidorów.
Witam, odezwij się na maila: strefaniebieska@tlen.pl
Witam. Moi rodzice maja ogrodek dzialkowy i nadstan pomidorkow.
Taaak w Ostrowcu sami znawcy. Handluję na bazarku i ostatnio dowiedziałem się, że moje śliwki są nie świeże. Były zrywane dzień wcześniej. Tyle w temacie. Przykro mi stwierdzić ale Ostrowczanie w ogóle nie znają się na zdrowej żywności a uważają się za speców.
własnie żrą piękne szprycowane warzywa i pomidory a potem kwiczenie że chory