Gdzie poznałeś (-aś) swojego (-ą) przyszłą dziewczynę/chłopaka (męża/żonę)? Tak jak w temacie. Oraz jakie miejsca polecacie, żeby poznać swoją połówkę. Chodzi mi o to, żeby poznać swoją bratnią duszę, a nie biadolenie na swój los. No nie wieżę, że nie ma w Ostrowcu lub okolicach fajnych ludzi w dużym mieście i tylko się kiszą się w domu. No więc jakieś pomysły. Gdzie spędzacie wolny czas i powiedzcie o tam: "O tam poznałam (-łem), po raz pierwszy, spodobał (-a) mi się i się zakochałam (-łem)". Na pewno gdzieś musieliście się spotkać i spodobać sobie nawzajem. Chodzi o miejsca tylko. Proszę o pomoc.
ja meza poznalam na imprezie domowej u brata
Wakacje.Ja skończyłam podstawówkę, a on miał wówczas ok.20 lat przyjeżdżał do mnie na osiedle do swoich kumpli na motorze.Oczywiście nawet nie zwracałam na niego uwagi(mała jeszcze byłam), a on (jak do dziś twierdzi)już miał mnie na oku.Czekał kilka lat,obserwował.Później zaczął zagadywać i tak zagaduje już 30 lat.
A ja poznałem swoją byłą żone :) na disco w Baćkowicach, ach co to była za miłość :D pozdrawiam tą Panią z tego miejsca he he he
Ja byłam z gimnazjum on już w szkole średniej. Przychodził do swoich młodszych kolegów i tak się złożyło że koło 10lat jesteśmy razem ;)
Mojego męża poznałam na czacie internetowym banalne a jednak jesteśmy juz 14 lat
Na bilardzie w Hokus pokus:-)miłość od pierwszego wejrzenia :-)
Przez ogłoszenia w telegazecie, obecnie 2 lata po ślubie jesteśmy
U fryzjerki :-) Od wielu lat chodzilismy do tej samej... nie wiedzac o sobie... az wreszcie fryzjerka pozmieniala godziny wizyty i siadalam na fotel po nim... ;-)
Kiedyś w THM chłopaki mieli niezłą drużynę siatkarską. I na jednym meczu wpadł mi w oko.
Żonę na studiach, a kochankę w pracy.
na grillu u znajomej
Narzeczonego poznałam w pracy. On tam przychodził czasem.
Na sympati:-)
Żonę poznałem w pracy,jesteśmy już razem 34 wspaniałe lata !
Poznałam męża dzięki mojej wielkiej miłości. Byłam z chłopakiem, który miał kolegę i z tym kolegą jestem od 17 lat.
Jeździłam do pracy pociągiem.Tym samym pociągiem podróżował sympatyczny młodzieniec, który obecnie jest moim mężem.
Bardzo piekny watek aż miło sie go czyta.Dziekuje założycielu watku.