Po części zgadzam się z tą wypowiedzią ;) ale z tymi rodzicami to chyba przesada ;p
oceniasz ludzi po tym ile zarabiają żałosne
sam się chwalisz, że dużo zarabiasz.
a co macz na myśli mówiąc-pisząc wartościowej????
Pewnie takiej co również dużo zarabia ;)
Jedź na jakieś dicho Baćkowice club lub Iguana.
w Ostrowcu niema już wartościowych faceci albo są ale zajęci ;( Zalezy im na bzyknieciu i czesc,niema nawet o czym mowic ze w margericie i galaxy sie pozna kogos wartosciowego,to same oprychy są licacy na sex ;/
Strasznie generalizujesz. Jak to czytam to zastanawiam się czy faktycznie ze mną coś nie tak i może jednak jestem nienormalny, bo nie "bzykam i cześć".
hej z Tobą jest wszystko ok :) to niektóre dziewczyny mają straszne wymaganania :) sama mam 24 lata i wydaje mi się ze spotykam samych palantów
Wymagania to mogą sobie mieć, pewnie że tak, tylko za wymaganiami musi coś iść od strony kobiety i musi coś sobą reprezentować poza fajna buźką, tyłkiem czy cyckami. Najłatwiej jest wymagać od innych, a nie od siebie, ale to takie typowe.
O właśnie tu jest sedno sprawy. U kogoś to się widzi a u siebie nie. Tak właśnie jest u naszych ślicznotek, ani grama krytycyzmu wobec siebie i udawanie kogoś kim się nie jest.
Na Backowicach same małolaty są
Ja jestem normalna poukladana wartosciowa moje gg 10370229
Jak wartościowa?,to że poukładana i normalna to rzecz drugoplanowa,a jak poznałabyś mnie to przestałabyś być normalna i poukładana i to bardzo szybko,i bardzo by ci się to podobało hehe
to jest indywidualna sprawa kazdego
Zgłaszam się . Jestem ciekawa , wartościowa .
W naszym mieście chyba nie ma takich, albo ja nie mam szczęścia do nich. Każdy przypadek inny, ale jak nie udaje kogoś kim nie jest, to sama nie wie czego chce od życia, obraża się o byle co, wiecznie coś nie pasuje. Ja wiem że kobiety się nie da zrozumieć, ale wszystko ma swoje granice. Mimo iż mam już swoje lata nie mam do was siły drogie panie. Lepiej być samemu niż pakować się w bagno, a potem wypisywać o wypaleniu, niezrozumieniu czy zdradach :(
porządnego knajpa nie zepsuje a złego i kościół nie naprawi