W Skarżysku lub w Starachowicach te miasta w przeciwieństwie do Ostrowca się rozwijają. Natomiast miasto rodzin i kolesi pseudo starosty i prezydenta się zwija.
Odpowiedź jest prawie zawsze taka sama - tam gdzie nas nie ma.
W Skarżysku jest gorsze dno z pracą, niż u nas.
A da się gorzej niż u nas?
da się zapewniam cię
Jak ktoś daje przykład Skarżyska to chyba nie wie o czym pisze(największe bezrobocie w województwie i miasto bankrut) lub z zasady lubi narzekać na Ostrowiec.
Otóż to marvin. Ostrowiec przy Skarżysku, to metropolia
W starachowicach są przedsiębiorstwa, nie trzeba pracować u prywaciarza za 1200 pln
Pytanie zadane w pierwszym poście też konkretne nie było i odpowiedź jak najbardziej wyczerpuje temat...
Czyżbyś nie zrozumiał tematu wątku? A co do twojej dennego komentarza - wystarczy pojechać do Starachowic, a także zorientować się ile osób z Ostrowca codziennie dojeżdża do pracy do Starachowic...
Gościu z 19:24 po co toczysz ten jad i zorientuj się ile osób dojeżdża ze Starachowic do Ostrowca bo ty widzisz tylko jeden kierunek. W Starachowicach bywam czasami i żadnych cudów tam nie widziałem . Mam też tam rodzinę i oni nie podzielają twojego zachwytu.
W trzech jest tak samo.
2018-czy np.w Starachowicach tez płacą wyłącznie min krajowe,jak w większości Firm w Ostrowcu?
tez tak płacą ja tam pracuję
nie, tam są zarobki z Warszawy. Ludzie odlicz sobie dojazdy ile ci zostanie?