Znajomy chciał się przenieść nie tak dawno jak były słabsze zarobki do firmy znajomego i robili jakieś podwykonawstwo tamci .Jednym z zaleceń było to by każdy miał podstawowe uprawnienia elektryczne łącznie ze sprzątaczkami .Praca miała polegać na kładzeniu kabli i wymagane było posiadanie ww uprawnień .
Jeżeli praca elektryka polega na podłączeniu włącznika ,wymianie żarówki ,czy włączeniu kamery przemysłowej to po co mu lepsze ? chyba ,że to jakaś filozofia .
Aby podłączać jakiekolwiek bardziej skomplikowane rzeczy nic mu te papiery nie dają bo nie może tego robić .
Jeżeli coś pokręciłem proszę o sprostowanie pana elektryka
i tu jest piesek pogrzebany,kółko się zamyka,do prac typu układanie kabli lub prace polegające na montażu lamp itp rzeczy tylko i wyłącznie, nie są potrzebne okładki,wystarczy aby osoba nadzorująca miała papier "dozorka",na obecną chwile przepis wymaga posiadania uprawnień przez osoby wykonujące prace w zakresie kontaktu z voltami,serwis agd,rtv,papiery pozwalają temu gościowi podjąć prace elektryka ale co z tego jak on nie potrafi podłączyć prostego gn. w kuchni,licznika en.elektr.,czy wykonać poprawnie niezbyt skomplikowaną instalację elektr. w/g prawideł tego fachu,komuś się wydaje tu kabelek tam prztyczek tu żaróweczka i świeci,a potem słychać o zwarciu i spaleniu chaty czy porażenia śmiertelnego wskutek źle wykonanej domowym sposobem instalacji przez znajomego złotą rączke co wszystko potrafi