Lex- nie masz racji- można samodzielnie zgłosić do prokuratury o ustalenie danych osoby, która w naszym mniemaniu pomawia. Jeśli są do tego podstawy to prokuratura to ustala. Dopiero z tą wiedzą robisz, już z powództwa cywilnego, co chcesz. Można pozwać do sądu albo prywatnie domagać się przeprosin, albo nic z tym nie zrobić.
Prokurator to ustala, jeśli znajdzie podstawy: interes społeczny, ale wtedy danych nie powinieneś dostać, gdyż to jest interes społeczny i prokuratura sama wydaje akt oskarżenia. W innym przypadku prokuratura nie jest firmą na zlecenie i art 212 KK jest z oskarżenia prywatnego. Wyraźnie to stoi w paragrafie 4
Moim skromnym zdaniem fora takie jak to, służą głównie wymianie informacji. Jeśli szukam dobrego specjalisty- lekarza, kosmetyczki, adwokata etc. to to opieram się głównie na opinii innych ludzi... Jeżeli jakiś zakład usługowy mnie wykiwał,nie spełnił moich oczekiwań; kosmetyczka zniszczyła mi cerę, a fryzjer spalił włosy; polityk zawiódł moje oczekiwania i nie dotrzymał obietnic wyborczych; lekarz zamiast leczyć, wpędził mnie w chorobę i tylko liczył na kasę; urzędnik był nieprzyjemny i opryskliwy - to chyba mam prawo o tym pisać i ostrzegać innych ludzi?! Z drugiej jednak strony, jeśli jestem zadowolona z usługi,obsługi, opieki medycznej itd. to chyba też mam prawo chwalić i polecać dany zakład, specjalistę itd. Jest wolność słowa! Nie chodzi o to, żeby kogoś obrazić, zwyzywać...ale przedstawić racjonalne argumenty. Niektórzy się oburzają, że ich pomawiają...a może sami mają coś na sumieniu? W myśl powiedzenia "uderz w stół, a nożyce się odezwą'. A niektórym to chyba na rękę, bo nie ważne jak piszą, byleby pisali... Prawda jest taka, że jeżeli jedna osoba mi mówi, że jestem głupia, niekompetentna itd. to mogę myśleć, że się czepia,pomawia mnie, jest zazdrosna itp. Ale jeśli 10 czy więcej osób mówi mi to samo, to chyba pora, żebym się zastanowiła nad sobą...bo chyba tyle osób nie może się mylić. Niektórzy się wielce oburzają,ale zapominają że tracą w ten sposób klientów, pacjentów, wyborców. Można zamknąć, ocenzurować takie forum i co dalej? Pamiętajcie, że nadal pozostanie poczta pantoflowa! ludzie plotkują, ale w każdej plotce podobno jest ziarenko prawdy...
Tak ten świat funkcjonuje, że ludzie gadają i gadać będą, bo nie godzą się na złe traktowanie w publicznych instytucjach, wyzysk przez pracodawców, obłudę polityków i cwaniactwo przedsiębiorców. Jeśli ktoś nie ma nic na sumieniu,to nie obawia się 'pomówienia'. Osoby publiczne, urzędnicy opłacani z naszych podatków, lekarze, zakłady usługowe chyba powinny liczyć się z ew.krytyką? Niektórzy sami są sobie winni, chwalą się na lewo i na prawo, kto komu, za ile i za co...a potem się dziwią, że ludzie piszą! I jeszcze jedna mała uwaga NIE MA KRYTYKI SZKODLIWEJ,TYLKO BRAK KRYTYKI PRZYNOSI SZKODĘ.
Nie mam na myśli żadnego konkretnego zakładu,lekarza, firmy czy polityka - ot, taka mała refleksja po lekturze tego forum;-)
Bardzo słuszna refleksja, tylko trochę przydługa i przepraszam do kogo skierowana do krytykowanych,krytykujących, czy tak sobie ?
Przepraszam, że przydługa...tak mnie naszło. Refleksja skierowana głównie do krytykowanych, wydawało mi się, że to oczywiste:/
Masz rację. Tylko istnieje różnica między krytyką a obrzucaniem kogoś błotem, często bezpodstawnie i bez dowodów o czy wielu forumowiczów tutaj zdaje się zapominać. Oczywiście są ludzie, którzy z racji swojego zawodu czy działalności są narażeni na krytykę i powinni się z tym liczyć. Tylko krytyka często przybiera formy znieważania, a to już nie jest fajne tym bardziej, jak się czyimś nazwiskiem gębę wyciera a samemu pozostaje anonimowym.