Piekarnia Złoty Kłos poszukuje nowych ludzi..
Za pracą trzeba się rozglądać ;P
Nie dziwne że potrzebuje skoro tak marnie płaci i źle traktuje pracowników jak to kiedyś ktoś pisał. Dają już chociaż stawkę minimalną na godzinę?
I to wykorzystują krwiopijcy. Albo pracujesz za min. albo zdychaj z głodu.
a co jak mamusi zabraknie?
Tak tak, klasyczne zagrywki stawiania ludzi pod ścianą i jechanie po poczuciu winy, wyzywanie od cwaniaczków na garnuszku u mamusi. Już widzę jak ktoś się samodzielnie utrzymuje za najniższą krajową bez pomocy rodziców - pituś bajduś.
A poza tym - jak się jeden z drugim zgodzi rąbać za najniższa krajową to nigdy nigdzie nie znajdzie niczego za większe pieniądze, bo zawsze się znajdą tacy co pójdą za mniej i tak w koło Macieju i do emerytury można za najniższą robić, a podwyżki zobaczyć tyle co pensja co roku się ustawowo podniesie.
Ciekawe kiedy wreszcie ludzie zrozumieją że firmy płacą tyle za ile znajdą ludzi gotowych do pracy. Skoro na danym rynku 90% ludzi jest gotowa pracować za najniższą krajową - bo im wszyscy wokół mawiają że lepsze to niż nic - to nigdy nie będzie lepiej i nie zarobią więcej choćby stawali na głowie.
Zarobią, oczywiście że zarobią. Muszą tylko mieć zawód, który jest dobrze płatny. Ewentualnie się przekwalifikować.
Tiaaa, a na zachodzie wykonujac proste prace jestes w stanie zyc na jakims akceptowalnym poziomie, a jak masz dobre kwalifikacje to juz w ogole wskakujesz na wyzszy poziom. A w Polsce, w Ostrowcu to czy masz zerowe doswiadczenie czy 10 lat, znasz jezyki i masz kwalifikacje i tak gdzie nie pojdziesz beda proponowac najnizsza krajowa. I know this shit - w Ostrowcu w jednej z firm z dluga lista wymagan proponowali kiedys najnizsza krajowa, bo oni biedni przeciez, a poza Ostrowcem w duzym miescie mam 3x tyle, a moge miec jeszcze wiecej jak sie troche doszkole.
Takim myśleniem jak Twoje Gość_19:01 ludzie mentalnie spychani są w pracującą biedę przez otoczenie. Inni wokół wmawiają im że powinni brać co dają, bo lepsze to niż siedzenie w domu "na garnuszku mamusi i zgrywanie cwaniaka", a jeszcze przy okazji wymyślą kilka innych obraźliwych epitetów żeby poczuć się lepszymi od tych którzy gardzą niskimi płacami. Nie wiem czy wynika to z wykrzywionej mentalności społeczeństwa w Ostrowcu czy ze zwykłej pogardy dla ludzi o odmiennym spojrzeniu na świat. W Ostrowcu większość równa do dołu zamiast mierzyć wyżej, a do tego próbują ten tok myślenia narzucić wszystkim w okół przez takie zagrywki jak tutaj nazywając innych "cwaniaczkami na garnuszku u mamusi". Czasami jeszcze dorzucają jeszcze inne określenia żeby poczuć się lepiej i dokopać innej osobie. Nie daj boże jak ktoś wyskoczy ze stwierdzeniem że za najniższą krajową to mu się pracować nie opłaci, to człowieka zjedzą żywcem, bo przecież setki ludzi za tyle pracuje i jakoś żyją i nie narzekają. Aż się nóż w kieszeni otwiera.
Mają się z czego utrzymać, bo nie pracowali za pensję poniżej minimum. Prawda jest taka, że głodny zawsze będzie ten, co idzie do pracy, byle pracować, a pensja to ile łaskawy pan pracodawca wypłaci, to będzie dobrze.
Ile płacisz?
Dla minimalistów (minimalna pensja , minimalne wymagania od życia) mam radę by zauważyli że czas ucieka i to co teraz tracisz nie wróci . Poczuj swoją wartość i szukaj innych możliwości zarabiania poza Ostrowcem . Po latach patrząc w tył bedziesz się zastanawiać dlaczego tak długo w tym tkwiłęm .
Ostrowiec jest niestety miastem malych potrzeb i malych ambicji. Ciesz sie ze w ogole masz prace i siedz cicho, a jak sie bedziesz odzywal to nie dosc ze szef ci nakopie do tylka to jeszcze polowa znajomych co nawtyka ze marudzisz.
Popieram gościa z 19.01,Pracowałam za minimum przez 4 lata ,wyszłam z bidula i musiałam się utrzymać (jako$ dałam radę),według was , miałam żebrać, ale nie i$ć do pracy za minium? ,od kilku lat zarabiam duuużo więcej,więc nie piszcie bzdur , że ktoś kto nie ma pomocy , ani żadnych perspektyw ,powinien czekać na mannę z nieba,chcialabym rownież dodac, że nikomu nie zazdroszczę, bo tetaz mi się dobrze powodzi , ale doskonale rozumiem ludzi , którzy nie $mierdzą groszem.
To że ktoś nie śmierdzi groszem jest wynikiem tego że nigdzie tego grosza wcześniej nie zarobił, bo pewnie pracował za psie pieniądze i koło się zamyka. Chodzi o to że w Ostrowcu wszyscy wszystkim w okół wmawiają że powinni się cieszyć chociaż z minimum i powinni brać co dają, siedzieć cicho i się nie odzywać. To klasyczne psychiczne zastraszanie i spychanie ludzi w poczucie winy żeby nie marudzili że mało zarabiają tylko brali co im rzucą, bo jak nie to będą niefajni i wytykani palcami. Robią to rodzice swoim dzieciom, znajomi swoim kolegom itd. Przez takie właśnie myślenie jest z pensjami jak jest, bo nawet jak firmę stać zapłacić więcej i nie jest to dla niej problem, to na 10 chętnych znajdzie się 8 czy 9 takich co powie że się zgadza na mniej, bo im ktoś postawę zgarbionego robotnika wkładał przez lata do głowy z wielu stron. Nie wiem kiedy ludzie wreszcie zrozumieją że to od nich samych zależy ile zarabiają, a nie od krasnoludów czy ustaw rządowych i dopóki będą kulić głowę po sobie to będą biedni.
Przyjmują firmy na umowę o pracę,czy cały czas na umowę zlecenie.Może ktoś coś wie?
A co potrafisz robić napisz a zaraz ci odpowiem gdzie praca jest
Mam średnie wykształcenie. Może i wyuczyłbym się jakiegoś zawodu ale nie było i nadal nie ma u nas zawodówek ( interesowało mnie złotnictwo).
Pomocnik mechanika samochodowego,na jakie wynagrodzenie może liczyć...i na jaka umowę...?