A na dodatek las, cisza, zwierzaki i pare chalupek z milymi ludzmi. A do najblizszych "narzekaczy (pod sklepem)" pare kilometrow.
Rozumiem, że musiałeś wracać do O-ca, bo Cię ci mili ludzie "straśnie polubili"?
Miałem "delikatne" sugestie, żeby pisac delikatniej :) Ucierpiał mój biedny nos i opony w aucie ;)
To gdzie żeś Ty jeździł ? w taki mróz , nie mogłeś siedzieć przy kaloryferze ?
Myślałem, że pismen zezgonił, a tu taaaki zawód....
rozbijali sie po wichurach maluchem :) oj rozrabiaki jedne :)
a moze pojechoł do tuska i niesioła po wytycne?
Ktoś pisał, że na ogórki do Niemiec pojechał, a inni widzieli go, jak jechał Tuskobusem.
hehe, Gienek dowaliłeś :) ale tak jakoś dziwnie, nie ma pismena.
Nie ma bo jego pisanina przyniosła odwrotny skutek od zamierzonego. Sondaże poleciały to i pismena zwolnili. Wróci jak sprawy pójdą w lepszym kierunku ;)
Załamał się nerwowo bo Po pokazało prawdziwe oblicze nieudaczników,kolesiostwa i parcia na stołek za obiecanki z kosmosu
Dziwnie i smutno... Nie ma się z kim posprzeczac nawet... :(
Zapewne biedaka zwolnili z roboty, bo jednak swoją aktywnością na forum wyświadczył niedźwiedzią przysługę Platformie. Albo w końcu zdał sobie sprawę z faktu, że król jest nagi i obrona tego nieudolnego towarzystwa oznacza w dzisiejszych czasach ni mniej, ni więcej - bycie leninowskim użytecznym idiotą.
te ogórki to powaga. Niech zarobi na ten prąd co naczerpał