czy w to miejsce uczylibyście się czegoś? czytalibyście książkę? co byście robili?
Robiłabym dokładnie to samo co teraz, bo nie mam czasu na oglądanie TV, chociaż mam w domu telewizor i kablówkę. Gdybym nie miała, a chciała czymś wypełnić wolną chwilę, to byłaby to książka albo spacer:) Zresztą i teraz wolę spacery niż TV.
Moze jeszcze dalej w rozwazaniach, kiedys to nawet pradu nie bylo, siedzialo sie przy naftowce i tez ludziska sobie radzili.
To znaczy, że nie było też internetu i uzależnień od niego ;)
i pismena by nie było.
jak by nie było telewizora to bym oglądał przez internet.
Ja podobnie,oglądam ,,Czas honoru "i ,,Na dobre i na złe".Rodzinka zasiada do seriali a ja nawet w zimie ,godzinkę dwie z psem a potem książka.
Nie ta epoka, zadnego becikowego wtedy nie bylo. Zasluga rozwinietej gospodarki socjalistycznej i tow. Jaruzelskiego.
gdyby nie było tv to bym pracował po 16h :)
Też nie oglądam! Gdyby jeszcze było co... ale poziom oferty tv na dostepnych powszechnie polskich kanałach spada drastycznie, ciężko znaleźć jakieś ambitne programy, a szkoda... a w informacjach/faktach/wiadomościach same pierdołowate tematy zastepcze, więc po co mam to oglądać?!? O wiele lepiej spędzić wolny czas czytając ciekawą książkę lub po prostu spacerując. Umiejętne korzystanie z internetu też da więcej niż oglądanie tv - można dotrzeć do ciekawszych informacji - nie dostępnych w tv! zwykła rozmowa z drugim człowiekiem da więcej niż oglądanie tvn-u, polsatu i tym podobnych... :)
Gdyby niebyło to kwitło by życie towarzyskie jak dawniej