Czy tez by Go kochali za wypędzanie handlarzy ze światyń,za potępianie pazerności kapłanów?Czy też by sie zgodził ,by umrzeć za umiłowanych ludzi?Jak uważacie?
Na pewno byłoby tak samo jak dwa tysiące lat temu. Jak widać ludzie nic się nie zmienili. Są tacy, którzy by mu zaufali i tacy, którzy by go ukrzyżowali. Kościół ma niejako dwa wymiary. Ten pierwszy wymiar jest boski, bo Bóg założył Kościół, jednak ma też wymiar ludzki i dlatego dużo w nim grzechu. Szatan zawsze atakuje od środka, bo to najlepsza metoda. Dlatego trzeba się dużo modlić za kapłanów i za Kościół aby nie dał się złu.
Zastanówcie się co byście pomyśleli o kimś kto nazywa się synem Bożym? Według mnie niestety ale wylądowałby w szpitalu psychiatrycznymi i nazwany bluźniercą i to najpewniej przez tych którzy go teraz tak wychwalają i klęczą przed krzyżem w kościele . To co napisałem może się wydawać bardzo kontrowersyjne ale według mnie niestety nic się w tym nie zmieniło. Ludzie są z natury nieufnie nastawieni do takich rzeczy których nie można wyjaśnić.
No i nie do końca wiadomo ,czy taki gość o imieniu Jezus był prawdziwy.Przecież nie ma nawet grobu po nim.Któryś tam sobór watykański wymyślił,że osobnik ten poszedł do nieba.Ciekawe.
To nie sobór wymyślił tylko napisane było w ewangelii. Pomyliło Ci się gościu 19:13 z dogmatem o wniebowzięciu Marii Panny..
zastanawiam się co było celem założenia tego wątku?
Jezus jest ponadczasowy, czy by się urodził teraz, czy za 1000 lat byłby tak samo dobry i kochający, a tak w ogóle to on cały czas pomaga ludziom, wystarczy się pomodlić poprosić o coś, przeprosić, podziękować... i po prostu z nim porozmawiać w modlitwie i tak samo działa Różaniec, mówcie sobie co chcecie, ale ja mam wrażenie, jakby wszystko co się działo wokół na świecie było robione po to, żeby tylko nie myśleć o Bogu, no ale myślę też, że jest wielu takich ludzi jak ja, którzy będą ufać, ja Ufam Bogu
Dokładnie tak jest jak piszesz gościu 20:34. Ja myślę i czuję tak samo.
Gościu z 19.13 co za święta chcesz świętować z takimi wątpliwościami i czy twój grób będzie prawdziwy i czy zostanie na wieki? Ty nawet nie wiesz kim ty jesteś. Czy kiedyś zadałeś sobie to pytanię?Twój rozwój równa się -0.W życiu, a po to ono nam dane, by się rozwijać duchowo i wstępować na wyższe poziomy. A ponieważ w życiu wszystko się powtarza-więc było by tak samo, zaraz by uznano Go za wariata i bluzniercę,który karczy księży, który robi szatańskie sztuczki, bo uzdrawia ludzi dotykiem swoich rąk,który głosi prawdę zupełnie nam nieznaną i zakazaną-który po-prostu jest inny. A przecie każdy, kto jest inny-, mówimy, że nie po kolei ma w głowie. A co się z takimi ludźmi się robi, którzy zagrażają wartościom społecznym, otoczeniu-zagrożenie, którego trzeba się pozbyć.Bardzo często myślałam nad tym i widziałam ten sam obraz, nie inny. Było by tak samo.My- ludzi mówimy jedno, a robimy zupełnie co innego, nasze słowa nie mają wartości, nie ponosimy odpowiedzialności za słowa, a są one, jak broń, z której można zabić człowieka.Pozdrawiam.
wszystko na pewno wygladało by inaczej. wtedy było tak, bo inne były czasy, inni ludzie, inna mentalnosc. Dizs jest inaczej i cała ta historia miała by zupełnie inny wymiar. Ciekawe swoją drogą dalczego jeszcze nikt sie nie pokusił o nakręcenie takiego filmyu. Co by było gdyby... byle tylko to nie był Pasikowski i mel gibson :P
Uznaliby go za wariata i zamknęli w psychiatryku.
do Gienek, co to znaczy uznaliby? kto to są ci co uznaliby? bo ja bym nie uznał, a Ty byś uznał? więc wyjasnij swoją wypowiedź
czyli zakladajac ze do tej pory wierzysz w costam i nagle pojawia sie nowy ktostam i nazywa sie zbawicielem Ty po prostu mu wierzysz i podazasz jego droga? no powiem Ci ze ciekawa masz teorie . Prawda jest taka ze ludzie zaczeli wierzyc w Boga dlatego ze wiara ta opierala sie na milosci do blizniego. A zniewolony narod zydowski potrzebowal takiej milosci , nie chcial byc wiecej ciemiezoy dlatego szerzyl religie milosci a ze ludzkosc przechodzila metamorfozy i z dzikich plemion przeistaczali sie w zorganizowane grupy to taka religia byla na reke i to jest logiczne wedlug mnie dlatego ze czlowiek wierzy w to co mu pasuje i nawet jedna religie podzieli na dwie tak jak jeden muzulmanin nie odwazy sie zabic i nie bedzie wrogo nastawiony do innej religii tak drugi potrafi mordowac bez zastanowienia i to samo mamy w chrzescijanstwie tyle ze tutaj mamy inne spoleczenstwo bardziej cywilizowane i moze nie dochodzi do mordu fizycznego jednak niejeden miordowal drugiego w myslach i czul satysfakcje a i niejednokrotnie podniosl reke na blizniego niekoniecznie w samoobronie. Tak wiec zastanow sie jeszcze raz czy tak po prostu zaczalbys wierzyc nowemu mesjaszowi czy komu tam. Jesli glosilby cos sprzeczne z Twoim tokiem myslenia uznalbys go za oblakanego wariata.
To nie tak ChuckNorris. Wtedy, zanim narodził się Jezus od setek lat prorocy zapowiadali jego przyjście, a ludzie czekali. Gdy się już pojawił jedni go rozpoznali i uwierzyli a inni nie. Teraz ma przyjść powtórnie ale dopiero na sąd ostateczny więc nie jest możliwym aby pojawił się wcześniej. Jaka by religia nie była, to zawsze łączy ją jedno - wiara w to, że tu na ziemi jesteśmy tylko na chwilę. Póki co taka wiara daje nadzieję i nadaje większy sens życiu, szczególnie tym, którym ono dobiega końca..
No dobrze ale popatrz jesli ktoras z sekt bo tak nazywacie pomniejsze religie zapowiedziala nadejscie mesjasza tylko nazwanego inaczej? Tu chodzi o to ze narod zydowski (bo to wszystko niestety od nich sie zaczyna) chcieli kogos takiego jak Jezus potrzebowali go i go dostali Jednak co ciekawe wraz z rozwojem nauki tajemnice Jezusa powoli zaczynaja byc postrzegane w innym swietle , dla przykladu niepokalane poczecie - w tamtych czasach cud w dzisiejszych nic nadzwyczajnego ot zwykle in vitro i pojawia sie kolejna opcja czy Jezus byl czlowiekiem czy kosmita czy faktycznie istota boska , opcji moze byc wiele Ty uwierzysz ze to Bog a ja predzej ze to obca inteligencja ktora po prostu traktuje nas jak kroliki doswiadczalne. No i podstawa ktos musial cos obiecac zebys cos robil to tak jak pracodawca obiecuje wynagrodzenie za prace i albo wyplaci to wynagrodzenie albo nie i Tobie lepiej jest trzymac sie wiary ze dostaniesz to wynagrodzenie za ciezka prace. Skoro szamani indianskich plemion pod wplywem. nanarkotykow rozmawali
Z bogami czy duchami to skad wiesz ze zydowscy prorocy w tym samym stanie nie dostawali znakow od Boga ? Oczywiscie jest to tylko dyskusja w ktorej zaden z nas nie bedzie mial racji :-) ale nic nie poradze ze lubie rozmawiac tak wiec prosze nie brac moich postow za atak jeno za wymiane pogladow :-D bo te teorie spiskowe juz bokiem wychodza :-P
Akurat Żydzi to nigdy Jezusa nie zaakceptowali, do tej pory w niego nie wierzą. To kim był nie jest istotne bo i tak na chwilę obecną nie jesteśmy tego pojąć. Ważne, że przyszedł na ziemię, a skąd przyszedł to sprawa drugorzędna. Istotniejszym wydaje się fakt, że obiecał, że kiedyś wszyscy tam pójdziemy. Nie wiem czy będzie to kosmos, inny wymiar czy jeszcze coś innego. Kościół umownie nazywa to niebem, rajem, zwał jak zwał. Obca inteligencja też może być Bogiem, nieprawdaż? W końcu to ktoś, kto ma nad nami jakąkolwiek przewagę. Z Twojej wypowiedzi wynika, że jednak nie do końca jesteś ateistą, masz swoje przemyślenia, przyznaję że nie głupie i one wcale nie stoją w sprzeczności z religią. Co do wiary to już Pascal pisał, że lepiej wierzyć niż nie wierzyć ;) Pozdrawiam serdecznie.
no ateista sie nazywam bo zadna ziemska religia nie jest dla mnie wiarygodna , ja po prostu rozpatruje rozne mozliwosci. Katolicyzm odrzuca mnie tym ze zbyt czesto byl konfigurowany i zmieniany przez ludzi ( mowa tu o Watykanie ) a samo PŚ nie jest dla mnie wiarygodnym dokumentem ktore jest dowodem na cokolwiek zawiera po prostu jakies wartosci i tyle. Ja ide swoja droga i robie to co uwazam za sluszne. Jezeli cos mi nie pasuje to mi nie pasuje i nic mnie nie ogranicza, moje zycie moja sprawa moja droga. Nie chce byc za nie kiedykolwiek rozliczany. Mam wolna wole i zyje wedlug wlasnej woli. Jakby nie patrzec jestesmy bogami dla istnien ktore zabijamy czy to owady czy zwierzeta czy ludzie , zabierajac zycie decydujemy o nim tak wiec myslac logicznie zabijajac muche tylko dlatego ze bzyczy bawimy sie w boga bo zabijamy dla zwyklego kaprysu czyz nie? Tez serdecznie pozdrawiam i dziekuje za dialog :)
