Ostatnio bylam z dzieckiem w juraparku w baltowie, zamowilismy zupe pomidorowa, byla okropnaa, za kwasna, zle doprawiona i na sztucznym wywwarze, nic gorszego w zyciu nie jadlam, kto wogole gotuje te specyfiki
Ludzie bez wykształcenia, tam gastronomia jest paskudna, jakaś stara kiełbasa z grilla karkówka to samo,czasami mają 2-3-4 dni. Pracowałem tam więc wiem jak przebiega proces oszczędzania pieniędzy ODRADZAM!
Co wy pitolicie. W Bałtowie jestem co weekend, jemy z dziećmi zupy, II dania i nie zdarzyło mi się zjeść niesmacznej zupy czy starej żywności z grilla. A przyznam, że pracowałam w hotelu w Warszawie na kuchni, gotowało się tam smacznie i Bałtów w niczym nie odbiega od tamtego jedzenia.
Zgadzam się. Bardzo niesmaczne jedzenie. Ale za to pizza (chyba pod czarcia stopką - super - świeże i dobrą ceną.
podobno sa stejki z pterodaktyla
ja dosc czesto bywam w parku i musze powiedziec, ze co do potraw to jest bardzo roznie, jesli zupy sa przygotowywane przez panie-kierowniczki to sa niesmaczne, osobiscie oddalam zupe tej pani
a skąd wiadomo które to te kierowniczki? kręci się tam pełno kobitek
znam te panie z widzenia i wiem ze to one przewaznie gotuja, bo bywam tam czesto i slyszalam od innych gosci
To nie był sztuczny wywar tylko nieswizy piesek ewentualnie jakis dinożarł
I strasznie drogo. Nieduży kebab kosztuje 14 zł. Paranoja. Pan Lichota powinien tanio puszczać dania z grilla, gdyż posiada własną masarnię i tylko by na tym skorzystała a nie takie wysokie ceny nakładać na jego kiełbaski itd.
Nie wiem jak z zupami ale pierogi są dobre :-)
Za to co do cen się zgadzam... Puszka 3 złote, Butelka 500ml 5 zł... -,-
Porcja pierogów 10 zł...
ZDZIERSTWO.
Albo np. kawa latte machiato - 4 zł, podczas gdy pracownicy mają ją za złotówkę,
albo pierogi 10 zł podczas gry pracownicy - 3 zł.
jeśli chodzi o kawe latte machiato za 4 zł. to tanio. zawsze płace min. 9 zł. Tylko gdzie serwują tą kawe w bałtowie? bo byłem kiedyś z żoną i nigdzie takowej nie było. pojechaliśmy do saganka za lipsko. tam kosztuje 10 zł.
W gastronomii, tam gdzie wszystko
Latte tam niema . nigdzie w bałtowie nie ma. Gość z 10:29 ma racje. to są kawy latte podobne
A dlaczego Pan Lichota ma ceny obniżać.? Ja jak jeżdżę z rodziną do byle jakiej mieściny turystycznej to tyle samo płacę albo i więcej. A Bałtów jest dla mnie perełką gdzie naprawdę jest co pozwiedzać i wbrew temu co piszą dobrze mogę zjeść.
definitywnie wszystko za drogie!!!
A co tam jest do zwiedzania oprócz kilku zwierzątek i paru dinozaurów?