Przeczytałem obszerny artykuł - interesujący - dotyczący kulis sprawy (afery) ART-BI i sprawa nie jest jednoznaczna jak to do tej pory z medialnych doniesień wyglądało. Warto poczytać co mówi Gąsiorowski o czasach Wałęsy i ówczesnych służb specjalnych. Link w drugim poście.
Rysuje się zupełnie inne oblicze tej sprawy:
Z dostępnych materiałów wynika, że sprawą operacyjnego rozpracowania Art-B na polecenie ówczesnego szefa UOP-u i MSW – Andrzeja Milczanowskiego zajęli się wspomniani gen. Fonfara i płk. Dębiec. Ten drugi prowadził równolegle sprawę FOZZ-u. Jestem przekonany, że cały czas konsekwentnie przykrywano Art-B tę sprawę.
To dobra wiadomość że wreszcie ktoś ma odwagę wrócić do "afery" i ujawnić całą prawdę jak "podcięto "nogi młodym odważnym biznesmenom z tamtych lat. Trzymam kciuki za p. Andrzeja Gąsiorowskiego i mam nadzieję że tym razem ,bogatszy o doświadczenia, doprowadzi do reaktywacji pomysłu. EBK
czy ten pan Gąsiorowski to jest ten, który uciekł do Izraela?