Wystarczy zadzwonić i zgłosić chęć uczestnictwa. Telefon jest na ich stronie.
Po co komu takie drogie gary ludzie czy wy nie ma cie już na ci wydawac pieniędzy..zresztą ja to bym nie miała nawet co włożyć do takiego gara nie pracuje niestety
Chciałem zobaczyć na YT prezentację tych garnków.Mam wrażenie że nikogo z kamerą na prezentację nie wpuszczą.Bo nie znalazłem.Z drugiej strony w kraju węgla i stali garnki za takie pieniądze...
Pokazy garnków firmy PHILIPIAK - uwaga na tych naciągaczy!!
http://etykaibiznes.blogspot.com/2013/07/pokazy-garnkow-firmy-philipiak-e.html
Na pokazach PHILIPIAKA pewne babcia dała się naciągnąć przez 2,5 godziny piorącemu mózg panu na zestaw garnków za 5,400,-. 48 RAT co miesięcznie!! 4 lata regularnych wpływów dla tych ściemniaczy!! Z opowieści rodzinnych wiem, że takim osobom które się zgodziły na kupno robi się jeszcze telefonik czy aby na pewno nie chce się zrezygnować ale to wielka szkoda bo to świetna oferta i dalsze pranie mózgu.
„Sprytnym” manewrem który działa na staruszków jest losowanie okazyjnej ceny... czyli ściemnianie że garnki kosztujące 9 tys. zł. Teraz można kupić za 5400 zł, bo się wylosowało czarne kółka podczas gdy reszta leszczy wylosowała czerwony kwadrat który do niczego nie uprawnia.
Kolejnym zabiegiem jest wcześniejsze ustawienie na sali kilku figurantów którzy nagle ni z tego ni z owego mówią jak to dobrze, że można wziąć kredyt, jakie to jest proste i szybkie, ile to one kredytów nie wzięły etc.
Naturalnie młodsze osoby, jak ja na tym pokazie od razu wyczuły pismo nosem, powiem szczerze, że miałem ochotę krzyczeć do tych ludzi, że są jak kurczaki i prawie świadomie dają się skubać bandzie lisów z pierza i kupują od nich poduszki z tego samego pierza.
Na ten pokaz wybrałem się z ciekawości właśnie, potem porozmawiałem z tą panią która kupiła garnki po „okazyjnej” cenie. Mówiła, że to na prezent na urodziny wnuków i ich przeprowadzkę na nowe miejsce... żal mi się zrobiło ale niestety do tej kobiety nie docierało już że może lepiej to oddać, z wnukiem się umówić co on tam chce. Prawie się pani na mnie obraziła... pranie mózgu dało radę niestety.
Nie rozumiem Twoich pretensji. Skoro ta Pani chciała je kupić to widać miała taką potrzebę. To jeżeli ktoś bierze na kredyt nowe auto czy mieszkanie, to będziesz za nim biegał i krzyczał: "Nie rób tego, to oszustwo! Przecież są tańsze używane samochody / mieszkania w starej zabudowie"???
Nagranie prezentacji garnków Philipiaka cz1
http://www.wykop.pl/link/1649669/nagranie-prezentacji-garnkow-philipiaka-cz1/
Ja kupiłam 3 garnki philipiaka do gotowanie w systemie wieżowym. Owszem drogie były. Jednak z perspektywy czasu mogę stwierdzić że warto było wydać te pieniądze. Odpowiednie nakładki na poszczególne garnki pozwalają na różne sposoby gotowanie czyli można gotować tradycyjnie w wodzie, jak również na parze oraz dusić. Jest to duża oszczedność w czasie spędzonym przy kuchni, energii jak również w ilości garnków kuchni.
Ja mam kilka urządzeń philipiaka od szybkowaru przez noże ceramiczne a na patelni kończąc. Ze wszystkich tych rzeczy jestem bardzo zadowolona. Kupiłam je bo cenię sobie jakość i komfort użytkownia. Produkty tej firmy mogę śmiało polecić każdej gospodyni domowej bo warto je mieć.
Jak to mówią <specjaliści> to nie garczki to NACZYNIA :)))
Naczynia to pojęcie ogólne. Do naczyń zalicza sie : garnek , talerz dzbanek również.
Może i dobre ale te za tysiaka takie same ... np. berghoff a frajerzy niech przeplacaja po kilka razy
Wow czy to są kolejni ściemniacze na starsze osoby?
Ponoć tam działa Robert K. były gajowy.
Ja mam tylko parowar philipiaka. Więcej mi nie potrzeba ponieważ wszystko gotuje w nim. Szybko i smacznie.
W Bukowiu raczej nie miał prezentacji,bo by go swoi rozszyfrowali.
Jaka to oszczędność skoro produkty trzeba przygotować w normalnym czasie, gotować też trzeba tyle ile to konieczne.
Nakładki, to odrębne garnki, tylko bez pokryw i możliwości podglądania co się dzieje z produktami.
Że jeden palnik zamiast trzech? Niewielka oszczędność.
I znacznie mniej wygodne zaglądanie do poszczególnych garnków, niż w trzech oddzielnych.
Jeśli ktoś ma dziwną kuchnie z mniej niż 3 palnikami, to może konieczność ale najczęściej są 4 (5) palników i nie ma kłopotu z użyciem 3 garnków.
Gotowanie na nakładkach jest znacznie mniej wygodne ale niekiedy być może konieczne jeśli nie ma dobrej kuchni.
Moim zdaniem drogie ale warte tej ceny. Mam trzy garnki do gotowania w systemie wieżowym. Nigdzie nie spotkałam takich. A ja gotuję kasze mięso i warzywa na jednym palniku. Czyli zużywam mniej gazu. Dodam jeszcze że mięso o wiele szybciej dochodzi niż w zwykłym rondlu. Ważne jest dla mnie to że są łatwe w zmywaniu.